Padł zasilacz czy płyta główna?

[kemot456 0]

Cześć

Ostatnio trochę modyfikowałem trochę mojego kompa z czasów kiedy się nie bardzo orientowałem w częściach itd. Od 2011 w nim bylo:

- Phenom 955 BE

- Asus M5A78L-M LX tak wiem ta płyta ma TDP 95 procek 125 ale wtedy się nie bardzo znałem, byłem na utrzymaniu i to był składak z allegro 

- GoodRAM 1333 4gb

- grafika to nie pamiętam jaka była ale potem 7850 miałem dłuższy czas

- zasilacz się spalił i miałem nie lepszy bo modecoma feel 400w

 

I postanowiłem trochę pozmieniać przed premierą BF1 kupiłem 8gb ram takich jakie były, kartę graficzną 270x od Asusa i procka oraz płyty miałem nie ruszać ale z pracy udało mi się wyrwać FX-6350 czyli kolejny 125W na tą płytę, ktorej mialem nie zmieniac az padnie albo zacznke brakowac mocy i wtedy przejde na Intela. kupiłem też właśnie zasilacz który przyjdzie w poniedziałek xfx core 550W oraz chłodzenie na tego cpu Fortisa 3 bo obecnie był box od Phenoma ale te 2 rzeczy będą w poniedziałek wtorek i sobie tą bomba fajnie chodziła jednak był lekki smrodek że coś się pali ale że to nie grafika to mnie to nie ruszało do czasu aż grałem w Battlefronta i wszystko zgasło, procek utrzymywał ok 67 stopni, zasilacz trochę śmierdzi i grzał się niemiłosiernie ale to nie dziwne, karta ma 2 diody które się świecą na zielono jak jest wpięta wtyczka zasilania i teraz gdy chcę włączyć kompa mignie chwilę podświetlenie od klawiatury te diody zgasną i zaświecą się od nowa dlatego obstawiacie że co mi padło? Bo właśnie dziwne że niby jest zasilanie a jak włączę to ucieka i nic nie startuje, można jakoś to zweryfikować? Wiedział będę w poniedziałek jak przyjdzie zasilacz ale nie wiem czy rozglądać się za intelem czy jeszcze dlatego czekam na wasze typy

Edytowane 23 Lipca 2016 przez kemot456