Skocz do zawartości

OFFTOPIC - rozmowy na każdy temat


Recommended Posts

 

 

Tak zwane śluby mieszane to praktycznie jedynie teoria

 

Sam byłem na jednym. Odpuścili wujowi całą szopkę z naukami przedmałżeńskimi i spowiedzią. Warunkiem nadal jest jednak przysięga, że dzieci wychowa się w wierze katolickiej. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

Zdumiewajace jest to, ze ateista wypowiada sie na temat tego co moze obrazac uczucia religijne ludzi wierzacych. Nie widzisz w tym niczego dziwnego?

Moge być ex-żydem-apostato-ateistą i być wybitnym znawcą religii Katolickiej i jej obrzędu. Co ma jedno do drugiego?

 

Jak ten przykład Ci ciężko wchodzi- trener piłkarzy nie musi ogrywać Messiego, a krytyk kulinarny gotować lepiej od Ramseya. Można się po prostu znać na rzeczy. 

 

 

 

Przysiega jest do niczego poniewaz nie ma mocy prawnej. Tylko tyle.

 

Współczuję Twojej kobiecie/konkubinie/dzieczynie. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć, co to znaczy przysięgać drugiej osobie, że się z nią spędzi resztę życia i do tego twierdzisz, że to i tak jest gó**o warte bo "nie ma mocy prawnej" to ja nie mam słów. Proponuję abyś swoją dziewczynę zabrierał na randki w obecności notarisza.

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites
Wręcz przeciwnie. Ateizm od zawsze związany jest z humanizmem i empatią.

Chodzilo mi raczej o to ze nie masz pojecia co moze i w jakim stopniu obrazac uczucia ktorych nie znasz

 

Mylisz się i to srogo. Po śmierci każdego, kto dysponował jakimś majątkiem, badany jest stan prawny nieruchomości, ruchomości, to czy był spisany testament itd. itp.

Po pogrzebie. Od smierci o pogrzebu mija dzien, dwa lub trzy i tyle. Masz akt - ok, ale czy ktos bedzie dzwonil po wszystkich kancelariach notarialnych sie pytac zy czasem nie zostawiles jakoegos aktu? Albo przeszukiwal wszystkie Twoje rzeczy? W gruncie rzeczy zalezy to od dobrej woli Twojej rodziny w tamtym momencie. No hyba ze KRK ma cos w swoich papierach ze sie wypisales. W zasadzie jedynie w tym nadzieja.

 

 

A więc to, że mówisz jakiejś osobie, że ją kochasz, również jest do niczego...

Dobry argument, ale to cos innego. W przysiedze sa jeszcze inne kwestie poruszane oprocz tego ze sie kocha. Generalnie chodzi mi o to, ze sie przysiega ze sie nie opusci, a i tak mozna wziac rozwod i zostawic. Ta przysiega jest z gory skazana na porazke, poniewaz dotyczy nieokreslonej przyszlosci. JEst ona conajwyzej wyrazem dobrych checi w aktualnej chwili, ale nie mozna tego traktowac na powaznie. Tak samo gdy mowie ze kocham to mowie ze kocham teraz. Jak powiem ze bede kochal zawsze to sklamie.

 

@NewSky - mylisz sie. Tego nie ma w przysiedze malzenskiej. To poprzedza przysiege malzenska. Pomijam juz fakt, ze cala instytucja brania slubu jest w KRK calkowicie wypaczona gdyz wg Pisma Swietego slub moga wziac narzeczeni bez obecnosci kaplana i bez tych wszystkich cyrkow. Ale ze kasa by sie nie zgadzala to KRK tego nie uznaje.

Edytowane przez verul
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

 

 

co moze i w jakim stopniu obrazac uczucia ktoryh nie znasz

 

A dlaczego wychodzisz z założenia, że ich nie znam ?

 

 

 

Ta przysiega jest z gory skazana na porazke, poniewaz dotyczy nieokreslonej przyszlosci. JEst ona conajwyzej wyrazem dobrych checi w aktualnej chwili, ale nie mozna tego traktowac na powaznie. Tak samo gdy mowie ze kocham to mowie ze kocham teraz. Jak powiem ze bede kochal zawsze to sklamie.

 

 

 

Współczuję Twojej kobiecie/konkubinie/dziewczynie.

 

 

 

Od smierci o pogrzebu mija dzien, dwa lub trzy i tyle.

 

 

To akurat leży w gestii rodziny i nie ma z góry ustalonych reguł. Jak kipniesz w długi weekend lub święta, a będzie trzeba zrobić sekcję, to poleżysz w lodówce nawet i kilka dni, o ile oczywiście nie jest to gołym okiem widoczna zbrodnia.

Link to post
Share on other sites

 

 

Puste, uszczypliwe uwagi to sobie daruj od razu. Nie jestem forumowym nowicjuszem i obawiam się, że w złośliwych uwagach mam większe doświadczenie.

Tak poza konkursem jestem ciekaw czy wytrwasz dłużej niż poprzedni "zawodnicy".

Na razie nieźle Tobie idzie, no nic, idę po ciepłe napoje i przekąski. :)

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

 

 

wg Pisma Swietego

 

To już będzie czepialstwo z mojej strony, ale dziwnie się czuję, gdy ktoś, kto określa się jako niewierzący używa takich terminów. Biblia jest Pismem Świętym dla chrześcijan, podobnie, jak papież jest Ojcem Świętym dla katolików.

Link to post
Share on other sites

 

 

Nie jestem forumowym nowicjuszem i obawiam się, że w złośliwych uwagach mam większe doświadczenie.

 

http://allegro.zapodaj.net/images/933d6843a987.jpg 

 

 

 

w złośliwych uwagach mam większe doświadczenie

 

 

 

http://i.imgur.com/mHM3DMk.gif

  • Popieram 7
Link to post
Share on other sites

Przyglądam się wymianie zdań (bez względu na przekonania) i po raz kolejny zadaję sobie pytanie.Skąd w człowieku tyle niechęci,braku zrozumienia i niestety często zwykłej kultury? Tu kłaniają się emocje albo raczej brak umiejętności ich opanowywania. Szkoda, bo czasem to wygląda jak puszczenie sfory psów, szkolonych tylko do walki....

Przykład: "mam to w du**e" i "nie interesuje mnie to". Sens ten sam a jakże różnie brzmi...

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
A dlaczego wychodzisz z założenia, że ich nie znam ?

Chcesz powiedziec ze wierzyles w boga jako 10 latek i dlatego je znasz?

 

 

To już będzie czepialstwo z mojej strony, ale dziwnie się czuję, gdy ktoś, kto określa się jako niewierzący używa takich terminów. Biblia jest Pismem Świętym dla chrześcijan, podobnie, jak papież jest Ojcem Świętym dla katolików.

Wiadomo o co chodzi. Dla mnie to synonimy choc moze faktycznie bardziej poprawne byloby pisanie o Biblii. Niemniej jednak uwazam to za kosmetyke.

 

 

Jeszcze apropo tej calej przysiegi malzenskiej. Wszyscy jej obroncy oczywiscie zdaja sobie sprawe z tego ze ona obowiazuje oddzielnie? Tzn jezeli jedna strona ja zlamie lub bedzie lamac notorycznie to ona nadal obowiazuje druga strone. Czyli gdy maz co tydzien puszcza zone kantem lub odwrotnie to gdy dojdzie do rozwodu strona zdradzana zlamie przysiege.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

 

 

Jeszcze apropo tej calej przysiegi malzenskiej.

 

A czy Ty nie rozumiesz, że to nie ważne co Ty przysięgasz bogom, księżom, kwiatkom, drzewkom, notariuszom czy paniom w urzędach, tylko to co przysięgasz drugiej osobie? TO jest właśnie idea małżeństwa- obiecanie SOBIE nawzajem. Nie wesele, prezenty, sprawy spadkowe czy wspólny PIT. 

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dajcie sobie spokój, bez celu taka rozmowa i tak porządku świata tym nie zmienicie, będziecie tylko tworzyć niechęć do siebie nawzajem, każdy sobie wierzy w co chce, albo nie wierzy jego wybór. 

Na samosi sobie wylewajcie wszystkie żale, tutaj niby offtop ale kłótnia zrobiła się niesmaczna, imo że dwie strony chwytają się coraz to bardziej żałosnych argumentów. 

Trochę posprzątać i powinno być gites w tym temacie.

Link to post
Share on other sites
To obowiązuje czy nie obowiązuje? Bo coś się mieszasz w zeznaniach.  Obowiązuje oddzielnie bo Ty sobie to wymyśliłeś? 

Oczywiscie ze obowiazuje. Nigdzie nie pisalem ze jest inaczej. Nie ma mocy prawnej, sama w sobie warta jest niewiele, ale obowiazuje. Prosze mi zatem nie imputowac rzeczy ktorych nie napisalem. A to ze obowiazuje w taki sposob jasno wynika z jej tresci, niczego nie musialem sobie wymyslac.

I naturalnie:

 

 

A czy Ty nie rozumiesz, że to nie ważne co Ty przysięgasz bogom, księżom, kwiatkom, drzewkom, notariuszom czy paniom w urzędach, tylko to co przysięgasz drugiej osobie? TO jest właśnie idea małżeństwa- obiecanie SOBIE nawzajem. Nie wesele, prezenty, sprawy spadkowe czy wspólny PIT. 

zgadzam sie. Przysiega sie sobie nawzajem. Wczesniej chyba pisalem o przysieganiu bogu, oczywiscie popelnilem w tym wzgledzie blad. I w momencie jej skladania jest ona bardzo wazna dla tych osob. Ale co bedzie pozniej? No wiele rzeczy moze sie wydarzyc. I tylko o to mi chodzilo piszac ze przysiega jest malo istotna. Bo ona nikogo nie wiaze. Ludzi ze soba wiaze uczucie, a nie przysiega. Ona jest elementem wrecz dekoracyjnym. Totalnie nieistotnym. Niczym czwarty komin - atrapa - na Titanicu.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

Inna sprawa, to taka że co chwile są oni traktowani jak terroryści, są to ataki terrorystyczne i owych terrorystów się szuka. Nikt nie ma jaj, żeby powiedzieć, że niestety wielu z nich to byli jeszcze parę lat temu normalni ludzie mieszkający w danych krajach i duża część z właśnie napływających są potencjalnymi "terorystami". To jest po prostu tak wielka przepaść światopoglądowa, że niestety, nie bardzo nadajemy się do wspólnego życia. I tu właśnie kolejny problem- nie wywalisz nagle muzułmanów z europy bo większość nich to Niemcy, Francuzi, Anglicy...

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...