damchmark 28 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 (edytowane) Witam ! Jutro rano mam praktyczny egzamin. Jako, że siedzę i tylko rozmyślam...tylko bardziej się stresuję. Teoria o dziwo poszła bardzo dobrze był max pkt. Dziś na ostatniej już jeździe szło całkiem dobrze. Ale najgorszy jest ten stres. Jak wam szło zdawanie? Jakieś sposoby na odstresowanie? Bo normalnie chodzę jak nakręcony =-O. Tapatap by lg Edytowane 4 Listopada 2014 przez damchmark Cytuj Link to post Share on other sites
Darkseeder 6 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 ja przed egzaminem walnąłem nervosol i było ok Cytuj Link to post Share on other sites
osacz1 14 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 Dziś nie zdałem Obserwuj wszystko i się nie śpiesz. Cytuj Link to post Share on other sites
POSTMAN 9 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 walnij se piwko albo 10 przed egzaminem Cytuj Link to post Share on other sites
Kroju 42 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 (edytowane) Ja rok temu zdałem teoretyczny i praktyczny za pierwszym razem. Jako, że z natury jestem nerwowy i się zawsze bardzo stresuje to nie dawałem sobie dużych szans na zdanie za pierwszym razem. Wiadomo, że to też zależy na jakiego egzaminatora się trafi, jednak moja rada jest taka żeby nie cwaniakować przed egzaminatorem, przyjąć postawę na "posłusznego niewolnika" Podejdź do tego na luzie, jeżeli się nie uda jutro to w następnym terminie, nie pij, nie bierz żadnych tabletek na nerwy bo może Cię to rozproszyć i zmulić, włącz sobie jakiś film (najlepiej fast & furious), na egzaminie skup się na znakach, prędkości i innych pierdach, których już nigdy więcej nie będziesz przestrzegać- jazda na egzaminie jest unikalna, nigdy się już nie powtórzy Powodzenia! Edytowane 4 Listopada 2014 przez Kroju Cytuj Link to post Share on other sites
luk4so 47 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 Idź o pograj sobie w Dirt'a albo GRID'a Mnie to rozbawiło i pomyślnie zaliczyłem egzamin. Cytuj Link to post Share on other sites
DyndaS 2306 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 (edytowane) Najzwyczajniej postaraj się zapomnieć, że to egzamin i skup się na jeździe, znakach pionowych jak i poziomych oraz patrz w lusterka Jeśli będziesz się skupiać głownie na egzaminatorze no to wiesz Zależy też gdzie zdajesz, bo w jednym miejscu jest trudniej (większe miasta jak Warszawa), a w innym łatwo i mowa tu o różnych miejscach na trasie. Możesz trafić na uja, który będzie chciał Cie uwalić na siłę... też się tacy zdarzają. Staraj się ignorować jakieś teksty egzaminatora, bo może gość próbować Cie rozpraszać, oczywiście poza jego poleceniami i ewentualnymi pytaniami. Osobiście zdając kilka kategorii trafiałem na różnych egzaminatorów w Warszawie na odlewniczej. 1 B) Niby początkowo był wyrozumiały, bo własnie przez stres zapomniałem o światłach wyjeżdżając z placu (miałem pozycje) ale zadawał mi kilka razy pytanie czy jestem pewien, że chce wyjechać i się zczaiłem Później był upierdliwy i szczegółowy oraz wszystko mu nie pasowało i mi wypominał... to, że ręce krzyżuję trochę na kierownicy, a to tamto i mnie widać celowo stresował 1 C) Wszystko na placu elegancko itp. itd. a później typ trzymał mnie ponad 1h na mieście !!!. Czepiał się totalnie o wszystko. Jadę boczną drogą jednokierunkową gdzie były mega głębokie wyboje, to delikatnie zjechałem do lewej aby nie wpaść w dół (dosłownie kilka metrów jak skręciłem w tą drogę), to mi wpisał błąd (ciągle byłem jako tako na środku a nie przy krawężniku) Jakoś po ponad godzinie jak już mieliśmy wracać, wziął mnie w boczną wąską drogę dwukierunkową i 2 gości osobówkami ścinało ciasny zakręt, wiec ciągle przyhamowując przed zakrętem, po ich zobaczeniu wcisnąłem pedał dosyć mocno i odbiłem bliżej wewnętrznej. Jak już mocno hamowałem, to tak na blisko sekundę później nagle poczułem puknięcie w pedał hamulca. No i czaj to, że on twierdził, iż on szybciej hamował... po minucie rozmowy gdzie ja byłem pewien swojego zaczął twierdzić, że może równo hamowaliśmy... No ale takiemu nie przegada.... Wszytko argumentował tym, że się wystraszył !!! Całą drogę się czepiał o wszystko i było od początku widać, że chce mnie uwalić i uwalił bezpodstawnie. 2 C) Jakiś starszy gość, który przez całą drogę nic nie mówił poza kilkoma poleceniami 1 A) Tutaj praktycznie bezstresowo i lajtowo Edit. Zaraz po tym jak skończyłem pisać swoją wiadomość zauważyłem, że Kroju dodał swojego posta, no i się mogę pod tym wszystkim podpisać PS. Uważaj też na kręgle...... ...w sensie pieszych Edytowane 4 Listopada 2014 przez DyndaS 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Żmija 17 Napisano 4 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 Musisz się odstresować prawie maksymalnie jak tylko się da Ja za pierwszym razem byłem na maksa zestresowany to wyszła kaszanka, za to za drugim byłem totalnie na luzie i też nie wyszło to najlepiej Najlepiej jak będziesz się czuć normalnie, aczkolwiek musisz się skupić na dobrej jeździe. Cytuj Link to post Share on other sites
Kroju 42 Napisano 5 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2014 Chyba nie zdał albo świętuje. Cytuj Link to post Share on other sites
damchmark 28 Napisano 5 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Listopada 2014 Hue hue a właśnie że zdałem ;D Cytuj Link to post Share on other sites
Kroju 42 Napisano 5 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2014 (edytowane) No to w takim razie gratulacje! Teraz w końcu będziesz mógł nauczyć się jeździć Edytowane 5 Listopada 2014 przez Kroju 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.