Komputer startuje i wyłącza się natychmiast lub po 2 sekundach

[magnat_flexus 0]

Witam

 

Komputer kupiony w czerwcu ubiegłego roku wykorzystywany głównie do gier...Wszystko działało bez zarzutu aż do dziś otóż na 2 dni wyjechałem do Warszawy a po powrocie i próbie uruchomienia zonk:

 

Specyfikacja:

Core I7 3770K stock

Ram G.skill 16gb 1600mhz

MB Gigabyte ga-z77x-ud5h

GPU Gigabyte GTX 770 OC 4gb

PSU Corsair AX1200i

Chłodnica Corsair H100i

Systemowy SSD 128gb samsunga

HDD WD 2002FAEX

Obudowa thermaltake Level 10 GT

Windows 7 Proffesional

 

problem wygląda nastepująco :

 

Włączam listwę,zasilacz z tyłu obudowy wciskam przycisk PWR  wszystkie wentylatory startują jak również napęd DVD zaczyna się rozkręcać i wszystko gaśnie czasami następuje to po ułamku sekundy czasami po nawet 2 sekundach...Ze 3 razy wyglądało to tak że startował gasł po sekundzie po chwili jeszcze 2 razy próbował zastartować bez naciskania czegokolwiek po czym nic już nie można zrobić -nawet przycisk pwr/reset nie reaguje więc konieczne jest wyłączenie zasilacza z tyłu i ponowne włączenie..Co dziwne po takiej próbie uruchomienia laser myszy świeci jakby komputer był włączony a nie powinien...Co istotne płyta posiada wyświetlacz kodów POST  jednak tzw.self test wykonywany jest dopiero po ekranie i dźwięku biosu a do tego momentu nie dochodzi niestety.Zasilacz z kolei posiada jedną potężną linię 12v i diodę z przyciskiem "self test" który po wciśnięciu powinien zapalić się na zielono natomiast po jego wciśnięciu pod napięciem coś lekko trzaśnie/zaskoczy w środku a dioda nie świeci z kolei po próbie uruchomienia mignie na zielono po chwili na czerwono i się komp wyłącza...Zasilacz posiada komplet zabezpieczeń przeciwzwarciowych,nadprądowych itd więc może to któreś z nich...Nic takiego się nigdy nie działo komputer był intensywnie/wielogodzinnie używany do gry m.in w Battlefield 4 i nie było żadnych problemów ani hardwareowych ani softwareowych.2 dni był nieużywany i już coś...Z kolei na wyśietlaczu kodów POST z płyty głównej zdążą mignąć jakieś znaki(nie są to pełne kody lecz jakieś pojedyńcze kreski i to wszystko)...Czy wygląda to na problem jedynie z zasilaczem czy mogło się coś uszkodzić jeśli chodzi o płytę główną??? Od razu uprzedzam że wszystko jest dobrze podłączone i poinstalowane/zaktualizowane - robiłem wszystko osobiście...

 

Dziękuję z góry za pomoc

[Remus 60]

rozłóż komputer i złóż ponownie, przy okazji przedmuchaj wszystko sprężonym powietrzem i zobacz czy zadziała. 

[Kryliox 1]

Albo masz cały komputer w kurzu i gdzieś weszło albo zasilacz rąbnoł, mój kolega tak miał ale oczyścił zasilacz z kurzu i działało.