Głośniki do gier, muzyki - 450zł

[yozone 65]

Budżet (>/</~ kwota): 450zł (powinno styknąć)

Czego potrzebujesz? (słuchawki, głośniki, amplituner, toster z Wolfsonem):głośniki

Przeznaczenie (gry, muzyka, filmy): gry i muzyka (pół na pół), rzadko film

Źródło (czyli do czego podepniemy dany sprzęt): Galaxy S4 na zmianę z PeCetem (na razie integra, planuję zakup Xonara DGXa)
Oczekiwania (czego oczekujemy od urządzenia): czysty dźwięk, dynamiczny, bas musi burzyć ściany,  łamać żebra, przestawiać talerze na półkach wylewać wodę ze szklanki... No chociaż chciałbym poczuć drgania na sobie
Inne (wszelkiej maści pytania): W tym budżecie szukałem głośników i znalazłem kilka propozycji:

 1. Creative T30 - wpadły mi w oko ze względu na przyzwoity wygląd, pokrętła ( <3 ) i bezprzewodową łączność. Jestem świadom tego, że małe pudełeczko + łączność bezprzewodowa na pewno nie sprosta moim wymaganiom, ale może ma ktoś, słyszał je albo coś?

 2. Microlab solo 6C new - byłyby chyba najlepsze. Podobno bas potrafi uderzyć i dźwięk jest b dobry, ale czytałem również, że już na ok. połowie maxymalnej głośności słychać drobne zniekształcenia. Na pewno tak głośno muzyki słuchał nie będę (domownicy, sąsiedzi etc), ale niesmak pozostaje.

 Co do basów w Microlabach, jaki on jest? Chodzi mi o walnięcie. Mój kolega ma kolumny VK965 i nawet na mniejszych głośnościach odpowiednio ustawiając equalizer czuć drgania na własnym ciele. Na jakieś 30-35% głośności jest moc (większej głośności nie dajemy bo wzmak bardzo mało mocy podaje i po prostu strzela z niego... LOL ). Po prostu się go czuje. Czy podobny efekt byłby w Microlabach?

 3. A może... AMP + kolumny? Wiem że to niezbyt duży budżet na taki sprzęt, ale jeśli warto by było, dałbym ok 550zł za wzmak (używany) + kolumny (nowe).

 

Jeśli ktoś miał doczynienia z takimi konfiguracjami i mógłby porównać zestaw 2 i 3 byłbym szczęśliwy.