Nietypowe pytanie o odtwarzacze muzyczne.

[kicaxy 0]

Witam. Mam pytanie dotyczące jakości odtwarzania muzyki z telefonu - Samsung Galaxy S3 i odtwarzacza mp3 - SanDisk Sansa Clip, a mianowicie: czy jest duża (słyszalna dla przeciętnego słuchacza) różnica pomiędzy nimi. Warto kupić Sansa Clip, czy raczej zostać przy telefonie?

 

Zaznaczę jeszcze, że posiadam słuchawki Creative Aurvana Live, a SGS3 jest dla nich bardzo słabym źródłem i nie wykorzystują one swojego potencjału przy nim. Jakby co to zazwyczaj słucham muzyki w formacie mp3, okazjonalnie FLAC bądź innych.

Mam nadzieję, że w miarę jasno sformułowałem swoje pytanie.

[iDaft 995]

Zacznijmy od tego, że SGS3 to dobry player z wolfsonem na podkładzie. To Ty czegoś innego wymagasz, w sumie nie dziwię się - sam nie lubię brzmienia Samsungów. Jest takie chłodne, płaskie.

 

Clip to bardzo fajne źródło dla CAL!, ciepłe, ciemne i miłe brzmienie. 

[kicaxy 0]

Ty czegoś innego wymagasz, w sumie nie dziwię się - sam nie lubię brzmienia Samsungów. Jest takie chłodne, płaskie.

 

Clip to bardzo fajne źródło dla CAL!, ciepłe, ciemne i miłe brzmienie.

Rzeczywiście jest tak jak mówisz. Samsung ma chłodne brzmienie, a do CAL pasuje źródło o nieco cieplejszym dźwięku. No i skoro mówisz, że takim właaśnie źródłem jest Sansa Clip, to chyba ją kupie. Dzięki za odpowiedź.

Chętnie posłuchałbym jeszcze porad innych, zanim już faktycznie zdecyduję się na zakup.