iamnotreal

<3

@slo1q ja tam bym się nie obraziła.

Wygląda tak se, już na zdjęciu, ale za tę cenę nie ma co oczekiwać za wiele tak czy siak.

Szkoda, że nie istnieją blanki pudding, ale cóż, nie można mieć wszystkiego.

Btw, bazowe capsy z gmmk są naprawdę w porządku, tylko font jest ohydny.

nie mam zastrzeżeń do stosunku cena/jakość.

@Leminairre

Na ten moment szukam blanków, co mnie nie zrujnują finansowo.

gmmk, bo potrzebowałam czegoś pełnowymiarowego do pracy i gmmk jest jedyne, co znalazłam (layouty 60/65% są śliczne i w ogóle, ale jak używasz regularnie bloku numerycznego i klawiszy funkcyjnych to za dużo zachodu). Próbowałam Pok3ra, myśląc, że do zwykłego użytku wystarczy, a do pracy będę korzystać z czego innego, ale skończyło się tak, że Poker leżał na półce, a używałam k70, bo jednak ergonomia>wygląd w moim wypadku.

Gmmk nie jest na pewno produktem z górnej półki, ale ni...

inwestowania w całą klawiaturę a dopiero to otwiera cały zestaw możliwości.

Ja tam lubię tę wczesną aktywację właśnie.

W mainstreamie są tylko cherry mx (i tylko niektórzy więksi producenci w ogóle zadają sobie trud żeby wyjść poza królującą trójcę blue/red/brown) i ich "podróbki". A że kailh blue i red to chyba ich najsłabsze switche (a w wersji robionej dla Razora to już w ogóle ból i żal), więc jakoś poza entuzjastami marka nie zyskała fanów.

Dopiero niedawno odkryłam możliwości modularnych podstawek i kupowania zestawów switchy bez...

o mamo

Jak dla mnie Fedex i tak zgarnia główną nagrodę. Od trzech dni "podejmują próby dostarczenia" paczki, cały dzień ktoś jest w biurze, zero nieodebranych połączeń, na recepcji nikt się o nas nie pytał, a w śledzeniu wieczorem "nieudane doręczenie". Adres i numer telefonu na liście przewozowym (od nadawcy) wszystko git. I bądź tu mądry.

E, myślę, że to jakaś automatyczna flaga za sprzedanie dużej liczby drogich rzeczy w krótkim okresie na zerowym koncie bez wcześniejszej aktywności.

i właśnie dlatego wolę komunikację w języku angielskim.

Pff, czy to ma jakieś znaczenie?

Na pudełku trzeba było napisać numer referencyjny RMA (wydaje mi się, że można było wygenerować i wydrukować gotową naklejkę, ale nie jestem pewna, może to było u jakiegoś innego producenta), odsyłali Royal Mail International, czyli - o ile się dobrze orientuję - po prostu angielską pocztą, paczką z możliwością trackingu.

Czy ja wiem, czy akcji? Procedura mniej więcej taka, jak u innych producentów. I odbyło się bez problemów, ale to może dlatego, że karta była po prostu martwa, zero reakcji na zasilanie.

Ja wysyłałam.

Przede wszystkim karta musi być zarejestrowana na stronie (masz na to miesiąc od zakupu), żeby w ogóle mieć to extended warranty, jak nie zarejestrujesz, to masz tylko to, co daje sklep. Jak masz zarejestrowaną, to najpierw robisz zgłoszenie RMA przez stronę, dostajesz numer referencyjny zgłoszenia i adres (w GB), gdzie masz odesłać towar (na swój koszt, w moim przypadku było to coś koło 60zł - Pocztą Polską, z deklaracją wartości).

Próbowałam w R4, najpierw z Krakenem x41 (wiem, durny pomysł, ten radiatorek to się nadaje może do jakiegoś Pentiuma) i z H100i - tu było lepiej, ale nadal wcale nie cicho, a spadek temperatury może z 5 stopni pod obciążeniem w stosunku do powietrza, więc finalnie olałam.

Jeszcze nie doświadczyłam cichego AIO, ani nawet takiego, co by było na tyle nieirytujące, żeby mogło zostać na stałe w głównym kompie. Ale miałam do czynienia tylko z dolnymi stanami średniej półki (najwyżej). Chociaż to też nigdzie wyżej raczej nie należy.

Chyba właśnie przegrałam wewnętrzną walkę o przetrzymanie z upgrade do next gena. Miał ktoś w ręku to AIO? Nadaje się to to do czegoś, czy pompa robi 150dB w idle?

Większość kurierów nie zgodzi się na otwarcie przesyłki przed uiszczeniem opłaty, głównie dlatego, że do momentu odebrania pieniędzy/pokwitowania podpisem to oni za nią odpowiadają.

Część firm kurierskich ma dodatkową opcję sprawdzenia zawartości przed odbiorem, jest ona dodatkowo płatna i musi być zlecona przez nadawcę. Zazwyczaj kosztuje to 10-15zł.