Skocz do zawartości

PanPiotrek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez PanPiotrek

  1. To jest po prostu udostępnianie gier w ramach PSN. Kiedyś można było jedną grę udostępnić na 5 kont, więc ludzie robili zrzutkę i wspólnie kupowali jeden egzemplarz, a potem grało pięciu. Sony zauważyło spadek zysków i ograniczyło do 2 kont. Warto jednak mieć na uwadze, że czasem sprzedaż może się odbywać z użyciem skradzionej karty kredytowej, wtedy gra zniknie bardzo szybko. Ogólnie jednak nie warto sobie tym głowy zawracać, bo kupujesz jednorazówkę. Padnie Ci dysk, czy zechcesz zmienić na większy i gry ponownie nie pobierzesz.

  2. Niestety nawet po zainstalowaniu gra musi być w napędzie a szkoda bo się niszczy przez to płyta od ciągłego wkładania i wyjmowania , no chyba że ktoś gra tylko w jedną gre cały czas %-)

    Bez przesady, płyta się tak bardzo nie niszczy, chyba że wkładałbyś ją z 500 razy. Ale fakt, czasem może się zarysować, szczególnie jak poruszysz konsolą podczas pracy napędu. Zużywa się natomiast sam laser i to jest fakt. Dziwne, że w dobie dużych dysków płyta musi siedzieć w napędzie.

  3. Można podłączyć klawiature i działa normalnie , myszki puki co nie :)

    Co do kupna Playstation a PCa i jedno i drugie jest fajne , każde ma wady i zalety :) Do tego Playstation ma tytuły których nie ma na komputer np. UFC , Fight Night , Gran Turismo , MGS , Kill Zone są to naprawde świetne tytuły w które na PC nie pogramy :)

    Myszki też działają, choć to zależy od gry. W Dust 514 grałem normalnie klawiaturą i myszką.

  4. Takim sposobem to nigdy nic byś nie kupił :] Równie dobrze jak wyjdzie slimka powiesz a to poczekam jeszcze aż wypuszczą lepszą partie slimek aż za chwile się obudzisz a będzie już PS5 ;) Kupujesz nówke , masz gwarancje 2/3 lata i co Cie reszta obchodzi ? Wiesza się , grzeje ? Oddajesz na gwarancje i już.

    oddajesz na gwarancję i nadal będziesz mieć zepsutą. Kumpel tak miał ze slimką. Przegrzewała się, więc wysyłał do serwisu. Wysyłał 3 razy, za każdym razem problem powracał. Za 4-tym razem na stałe ustawili mu maksymalne obroty wentylatora i według serwisu problem zniknął. To nic, że miał w domu odkurzacz, którego nie dało się używać, ale Sony umyło ręce. Sprzedał ją potem na części.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...