Kilka miesięcy temu kupiłem skromny zestaw komputerowy w skład którego wchodzi procesor i5 3470, Gigabyte B75 i GTX760. Do zestawu wleciał zasilacz, który okazał się nic nie wart, mianowicie Tacent Radix 650.
Problemy rozpoczęły się jakieś dwa tygodnie temu. Przy obciążeniu, podczas grania, komputer się resetuje, a po resecie nie jest wstanie wstać. Słychać próby, ale pozostaje tylko wyłączenie zasilania i odpalenie PC od początku, oczywiście z monitem biosu, że coś poszło nie tak i zaleca wczytanie ustawień deafultowych.
Wyeliminowałem wszystkie inne możliwe usterki i został zasilacz.