Skocz do zawartości

tomasz86

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

O tomasz86

  • Tytuł
    Nowicjusz
  1. Chcę tylko napisać, że zestaw został w końcu złożony, system zainstalowany i wszystko działa bezproblemowo. Zasilaczem okazał się być Fortron 270W, więc nawet trochę mocniejszy, niż pisałem wcześniej. Jeśli chodzi o SSD, to zamontowany został używany Samsung 470 64GB.
  2. Warto dodać, że nie dotyczy to części dysków SCSI / SAS, których pojemność podawana jest w systemie dwójkowym, tzn. dysk oznaczony jako 146.7 GB w systemie również będzie miał pojemność 146.7 GB.
  3. To jest zestaw składany z częśći z odzysku Używany będzie przez znajomych praktycznie wyłącznie do pisania w Wordzie i przeglądania Internetu, więc żaden upgrade nie jest planowany (szkoda pieniędzy). W tej chwili jedyny dysk na stanie to stary Seagate 40GB, który jest już w stanie agonalnym, więc inny dysk tak czy siak trzeba kupić. Cenowo zakup taniego SSD 64GB wychodzi mniej więcej tyle samo, co talerzowca 320-500GB, więc moim zdaniem zdecydowanie lepiej zamontować szybszy dysk, tym bardziej, że większa pojemność i tak nie będzie tutaj wykorzystywana. Co do SSD w starszym komputer
  4. Dokładnego modelu zasilacza w tej chwili nie mogę podać, ale jest to Fortron FSP 250W. Zestaw: Athlon 64 X2 5200+ (Brisbane 65nm) Biostar N61PB-M2S (zintegrowany GeForce 6150SE) 2GB DDR2 Do tego dorzucony będzie tylko jakiś tani SSD i to w zasadzie wszystko. Moim zdaniem tez zasilacz spokojnie wystarczy, ale chciałbym mieć pewność i stąd moje pytanie. Komputer ma być przeznaczony wyłącznie do Internetu i pracy biurowej.
  5. Ja bym powiedział, że to właśnie na słabszym sprzęcie różnica po przejściu na SSD jest znacznie bardziej widoczna: Sam zamontowałem u siebie SSD w starym dziesięcioletnim laptopie i sprzęt działa tak, jakby ubyło mu co najmniej 5 lat.
  6. U mnie parę lat temu po uderzeniu pioruna spaliła się płyta główna i część urządzeń podłączonych do niej, tj. myszka, klawiatura, router. Co ciekawe, sam zasilacz przetrwał i działa do dziś. Procesor, RAM, karta graficzna i dyski też wyszły z tego bez szwanku. Nawiasem mówiąc, płyta była jeszcze wtedy na gwarancji i wymieniono mi ją za darmo na nową w serwisie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...