Maro222

Zacznę może od końca W tym dysku na 99% nie jest to problem elektroniki. Raczej obstawiałbym, że jest to problem z powierzchnią talerzy (na to wskazuje też S.M.A.R.T.). Jeszcze kontynuując temat elektroniki - w nowych dyskach taka podmianka poprzez przekręcenie śrubek i tak nic nie daje, bo kontroler i reszta dysku są ze sobą powiązane. A jeśli chodzi o dysk, to jeśli widzisz jego pojemność (pisałeś : Pojemność: 476940 MB) to jakieś narzędzie powinno go zobaczyć. Może HDTune - odpal jak już będzie widoczny. Puść test. Jeśli zaczną pojawiać się błędy, to znaczy, że ma właśnie problem z

Do usuwania sprawdzony i dobry (i darmowy) jest Eraser http://eraser.heidi.ie/ Możesz też po prostu wypełnić zerami cały obszar dysku w dowolnym edytorze dyskowym (takim jak np. WinHex). A jeśli chodzi o sprawdzenie - to albo też go otwierasz w takim edytorze, albo puszczasz na tym jakiś program do odzyskiwania Ogólnie - nawet jednokrotne nadpisanie (prawidłowo wykonane!) jest już zabójcze dla danych i nie da się ich odzyskać.

Rozważ też Cruical M4 lub nowego Samsunga.

Tak, racja - Cruical M4 jest dobry i mniej zawodny od Vertex'a. Polecam Co do różnic - Seagate - Western Digital, jednak naprawdę polecam WD. Seagate miał swego czasu wpadkę z serią 7200.11 i od tego czasu jest różnie, teraz ich dyski 2,5" są delikatnie mówiąc problematyczne, to samo tyczy się 7200.12... A seria M003 jest niby nowa, ale oparta o bardzo podobną technologię co 7200.12. Choć to oczywiście tylko moja prywatna opinia. Poza tym opinie na początku zawsze są dobre - pytanie co będzie za rok.

Stanowczo polecam drugie rozwiązanie. Lepsze pod każdym względem, choć nieco kosztowniejsze. No i jeśli będzie to SSD oparty na SandForce (czyli np. OCZ), to pamiętaj o robieniu kopii zapasowych (było już wiele wątków na temat padania tych dysków). Jako magazyn danych lepiej zastosować Western Digital Caviar Green - choćby dlatego, że mają dłuższą gwarancję (nie bez powodu - Seagate ostatnio stracił na jakości).

Prawdopodobnie uszkodziły się w nim głowice Jeśli tak - jest to raczej poważna usterka, nie do naprawienia zarówno w warunkach domowych, jak i przez większość serwisów. Jak zależy Ci na danych to pozostaje tylko ich odzyskanie w specjalistycznej firmie.

Stanowczo NTFS - jest zresztą lepiej obsługiwany w nowszych Windowsach. Jedynym zastosowaniem dla FAT'u są pendrive'y oraz dyski zewnętrzne. W ich przypadku FAT jest nieco bezpieczniejszy (na NTFS zdarzają się sytuacje, że przy źle odłączonym urządzeniu znikają ostatnie zapisy). Ale zalety NTFS'a (przede wszystkim obsługa dużych plików) powodują, że nawet producenci w/w dysków coraz częściej wybierają NTFS'a jako standardowy system.