Nowaj

Miałem przez 3 lata X1950XT - podczas startu i pod obciążeniem suszarka, ale podczas zwykłego użytkowania nie było go słychać. Moim zdaniem do zastosowań, które wymieniłeś nie ma sensu zmieniać procka, a SSD do takiego kompa to fanaberia.

Patrząc na panoszący się w obudowie kurz można założyć, że chłodzenia od GPU również nie grzeszą czystością. Flesz od aparatu raczej nie sprawił, że wnętrze wygląda jak po przejściu burzy piaskowej

Jest, ale póki co jedynie na konsole.

Filtry z przodu i na dole są. Jakoś specjalnie kurzu, ani w moim przypadku również kociej sierści, w środku nie zbiera. Śledzie niestety wyłamywane.Wibracji nie uświadczyłem. Miejsca nigdy nie ma za dużo, ale przesadnie ciasna to nie jest.

Kabel sieciowy do zasilacza ? Czy nie chodzi Ci czasem o kabel zasilający ? Jeśli tak, to nie nazywajmy tego żadnym dołączeniem, bo należy on do wyposażenia PSU. (Sprzedam samochód, dołączam kierownicę)

8/10

Oj też byłem wtedy w szoku.

Zamawiałem budę i SSD, szybka wysyłka, zero problemów.

Amen.

Nie tyle wybierasz przedmioty, co kierunek (biol-chem, mat-fiz itp) i z niego robisz materiał podstawowy + dodatkowy, a reszta jest łączona w bloki tematyczne i obowiązuje jedynie okrojona podstawa. Osobiście uważam, że pomysł jest dobry, bo po cholerę zmuszać ludzi do rycia na pamięć czegoś, co im się w życiu nie przyda, no chyba, że w jakimś teleturnieju ?

Uwierz na słowo, bo spotkałem się niestety z takimi przypadkami, że jeśli gość w wieku ok 18-19 lat nie wie, gdzie jest Warszawa, to się z nim raczej nie dogadasz. Wiadomo, że nie chodzi o to, żeby każdy był omnibusem, ale jakaś elementarna wiedza ogólna jest niezbędna. Dlatego po zapoznaniu się z obecnie proponowaną, a szeroko krytykowaną przez środowiska prawicowe kolejną reformą szkolnictwa muszę przyznać, że mi się ona w miarę podoba. Zamiast zmuszania humanistów do liczenia całek, a umysłów ścisłych do wkuwania drzew genealogicznych wszystkich możliwych dynastii stawia się na wiedzę ogól

Ja również, dlatego nigdy nie uważałem, że literki przed nazwiskiem muszą koniecznie świadczyć o poziomie danego delikwenta. Co do ilości debili i innych moronów to pozwolę się jednak nie zgodzić. Przeprowadzane w miarę regularnie na młodzieży licealnej badania pokazują, że coraz mniej ludzi kojarzy wydawałoby się podstawowe pojęcia. Kiedyś śmiałem się, że 70% amerykańskich nastolatków nie jest w stanie pokazać Nowego Jorku na mapie swojego kraju. U nas obecnie 1/4 nie jest w stanie pokazać w przybliżeniu położenia Warszawy i niestety będzie coraz gorzej.

Osobiście jestem wielkim fanem internetu, ale ponieważ dorastałem bez niego, to jestem w stanie sobie wyobrazić powrót do takiego stanu rzeczy. Wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem.

Nie do końca. Żeby zdać starą maturę trzeba było mieć minimum 60% z pracy pisemnej, która musiała być oparta mniej lub bardziej na przeczytanych książkach. Obecnie wystarczy 30% z testu, do którego nie trzeba być praktycznie wcale oczytanym, a nadal spory odsetek nie zdaje podstawowej matury z j. polskiego. Reforma, a właściwie deforma edukacji przeprowadzona za czasów AWS przez ministra Handke'go to całkowita pomyłka. Polikwidowano zawodówki i technika i obecnie każdy baran idzie do ogólniaka a później na prywatną uczelnię i po kilku latach mamy gościa z wyższym, który w głowie ma mniej, niż

Ciężko wypisywać ręcznie większe ilości dokumentów Życia bez komputera sobie nie wyobrażam, bo takowe towarzyszą mi od trzeciego roku życia, byłem świadkiem i aktywnym uczestnikiem początków komputeryzacji w Polsce i po prostu lubię większość rzeczy z komputerami związanych. Bez internetu pewnie bym przeżył, chociaż obecnie tak się przyzwyczaiłem do swoich 50 Mb/s, że cokolwiek poniżej 10 Mb/s wydaje mi się ślimaczo wolne.

Bez komputera to ja akurat pewnie bym ześwirował, bo nie wyobrażam sobie pisania na maszynie, a giercuje od czasów ZX Spectrum.

Nie. Pamiętam giełdy 20 lat temu, bo sam na takowej handlowałem i obecnie piractwo ma się zdecydowanie lepiej, bo właśnie internet zapewnia natychmiastowy dostęp do praktycznie każdego tytułu. A spadek czytelnictwa i wzrost ogólnej głupoty wśród młodzieży to niestety skutek internetu. Ludzie, którzy nie znają bez niego życia i całe dnie spędzają przed monitorem nie wyobrażają sobie, że można dla przyjemności sięgnąć po książkę. Skutkuje to wtórnym analfabetyzmem.

Wzrosłoby czytelnictwo, wypożyczalnie filmów wróciłyby do łask

Ale jakże ekologiczne rozwiązanie Żarcie nie jest drogie, mogą wpierniczać resztki, a wyprodukowany nawóz można użyć w eko-ciepłowni.

Chomik w kołowrotku.

Taniego i szybkiego HDD to przy obecnych cenach ze świeczką szukać. Lepiej zainwestować w SSD, zwłaszcza, że masz już dysk na magazyn.

Kilka lat temu zmieniły się przepisy i obecnie gdy oddajesz sprzęt na gwarancji to nikt nie ma prawa żądać od Ciebie oryginalnego opakowania. Dowód zakupu, opakowanie zastępcze - to wszystko.

I mniejszą utratę wartości.

Napisz jakie ceny Ci zaproponują, bo też mam trochę złomu, z którym nie mam zbytnio co zrobić. Może ktoś z Bydzi jest chętny na kompletnego kompa z Pentium IV 2,4 Ghz, 768 RAMu, nagrywarką i dyskiem pod ATA ?

Sosnowiec to niebezpieczne miasto, miasto progów i śliskich kocyków