-
Liczba zawartości
10413 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Blogi
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez dodo
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 421
-
Pasuje bo nigdy nic nie ociera, ma ograniczenia ale jest prościej. W przeszłości z 2X raczej nie korzystałem - może taki ze mnie rowerzysta. Z uwag zamiłowania do szosy gravela chciałem odkąd weszły na rynek, idealne połączenie na polskie drogi. W tym konkretnym rowerze nie mam się do czego przyczepić, wszystko chodzi lepiej niż bym tego chciał/potrzebował. Kupię tylko jakieś spodnie na gravela, no i myślę nad butami/lookami
-
Kupiłem coś czego zupełnie nie planowałem i sięgnąłem po Orbea. Jeździłem 2x11, poszło o negocjacje i gość (właściciel) wyciągnął 1x11 (nie zdawałem sobie sprawy, powiedział, że może zrobić xx PLN, zapytałem czy to te same modele bo jest różnica w cenie wyjściowej o 500PLN On, że tak bywa dopiero w domu zobaczyłem ze to napęd 1x11 mimo zapewnień, że to te same rowery ten sam model, rok modelowy (nawet nie wiem czy to ten sam rok modelowy bo między 22 a 23 nie ma różnic) Tak to jest jak się ma godzinę między spotkaniami na zakupy. Nie wiem co teraz zrobić 1x11 mi pasuje al
-
Dziś też pociągnąłem za spust i kupiłem gravela. Miało być coś innego ale wyszło jak zawsze
-
Tu karbonu co kot napłakał, no więc chyba podjadę do dekatlon i go kupię
-
No tak ale w innych miejscach ten rower z kosztuje 9500-10500. Tu jest dziwnie tani. Marka jest ok?
-
Byłem dziś w sklepie obok pracy aby przejechać się parę metrów gravelem, jest ok. Dali mi Ridley Kanzo na Apex - ten sklep i ten model https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Gravel-RIDLEY-Kanzo-A-Apex1-HDB-Cooper/998852 Ale na popularnej stronie jest coś takiego; https://www.decathlon.pl/p/rower-gravel-ridley-kanzo-a-grx-600/_/R-p-X8803908?mc=8803908 Czy mi się zdaje, czy Decathlon ma znacznie ciekawszą ofertę tej marki?
-
Roam 1, nie wiem czy źle dobrany czy coś ze mną nie tak ale bolały mnie dłonie, nie mogłem się na nim ułożyć (odwracałem kierownicę, zmieniałem wysokość, zmieniłem siodełko, ustawienia siodełka, gripy) Rower był serwisowany a te przerzutki chodziły średnio (skrajne ustawienia) Przy Allez ważyłem zdecydowanie mniej (70-80kg)
-
To dla mnie też istotna kwestia, wolę jeździć gorszym Trek niż najlepszym Rometem (może błędnie ale tak mam) Byłem przekonany, że Rockshocks jest dobrym amortyzatorem no ale ja się nie znam. Miałem szosę Specialized Allez Elite, Cube Acid no i ten nieszczęsny, niewygodny Giant i Allez wspominam najlepiej, Cuba nie mogłem rozpędzić na drodze, Giant był bardzo niewygodny - nie dałem rady nim jeździć.
-
Przy wadze 110 gravel odpada ? Mam wrażenie że ten rower byłby idealny na moje potrzeby. \ //edit mam pod nosem Orbea Alma H20 za 6500
-
Przyda mi się do rekreacyjnej jazdy w różnych warunkach (w tym po asfalcie?)
-
No i czekałem długo ale chce coś kupić. Poprzedni rower sprzedany. Gravel raczej przy mojej wadze odpada (110kg), więc coś wygodnego za ok 7k do jazdy po dziurawych polskich drogach i bezdrożach? Cube Acid, Trek Marlin?
-
Pewnie ciężko z nim polować
-
bn - to UK.
-
Skąd pomysł, że nie wykorzystam? Oczywiście, że korzystam; do każdej kawy (w zależności od rodzaju) mam ustawiony inny stopień zmielenia, pod każdą kawę inną temperaturę (kawy, mleka, pianki mlecznej) i inną moc + zupełnie inne parametry pod Żonę. To jedyny ekspres robiący Cold Brew które lubię. A gdybyś potrafiła czytać - mowa o serwisie co dwa lata i to bardziej opcja (dla świętego spokoju) niż wymóg Jura. Co interesuje mnie ile zarabiasz albo na co wydajesz swoje pieniądze, nie rozumiem dlaczego interesuje Cię na co ja wydaje pieniądze? Sytuacje
-
Sposób planowania jest taki sam, kwoty nie mają znaczenia a samo założenie planowania budżetu, opiera się o te same mechanizmy. Przychody vs koszty a czy ktoś ma w zestawieniu chleb czy Mercedesa to sprawa nie mająca znaczenia dla samej idei planowania. Nie mam pojęcia co to jest ale gratuluję.
-
Nope, ten wpis zignorowałem, tu się zaczęło i w moich oczach dość cywilizowanie odpisałem i Twoja odp, totalna ignorancja i tak dalej i tak dalej ...
-
A całą resztę napisał Twój pies.
-
Ja swoja również. Bo to zapewne nie jest Twój wybór... Szczęśliwi, zadowoleni z pracy i zarobków ludzie nie komentują przed północą zakupów AGD innych wytykając im, że przez "duże zarobki" nie wiedzą co to znaczy planować budżet lub wyciągają wnioski tego typu " Cierpienie na nadmiar kasy zostało użyte w sensie kupno super - hiper ekspresu robiącego milion rodzajów kaw tylko po to by pić jeden czy dwa rodzaje." teraz ja Tobie jeden zdradzę, planuje je identycznie ale na nieco innych wartościach.
-
No widzisz, wiem, gdzie Cię boli. Postaraj się o psychologa pomoże Ci z kompleksami. Pieniądze moja droga nie biorą się z przypadku ja ich nie dostaje od Taty - pracuje. Zapewne gdybyś pracowała tyle godzin ile ja przez ostanie 18 lat, wiedziała tyle ile wiem ja, dysponowała tożsamymi zasobami intelektualnymi ta konwersacja nie miałaby miejsca. To nie jest moja wina, że (jak rozumiem) mało zarabiasz, to tylko i wyłącznie TWOJA WINA.
-
Ale ja doskonale wiem jak to jest, skąd pomysł, że nie wiem, skąd pomysł, że nie planuje wydatków aby się z czymś zmieścić w budżet.
-
Bycie pierdolniętym nie jest ograniczone płcią, kolorem skóry, przekonaniami religijnymi.
-
Ale ty jesteś pierdolnieta.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 421