Skocz do zawartości

Szaman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

O Szaman

  • Tytuł
    Nowicjusz
  1. Dzięki za podpowiedzi. Niestety, nie mam nawet zwykłego aparatu fotograficznego, żeby móc zrobić zdjęcia (komórka only). Sam także ani uzdolnień, ani inklinacji ku elektronice nie mam, więc tylko ludziom obeznanym mogę ew. naprawę powierzyć. Jedyne co mogę stwierdzić to fakt, że po podłączeniu kabla komputer wykrywa telewizor jako drugi monitor (pojawia się na liście w menu konfiguracj wielu monitorów sterownika karty), ale nie chce przekazywać sygnału. Czyli jakby coś przechodziło.
  2. Sony - tak, jak pisałem TV był podłączony i działał. Był używany do oglądania filmów z kompa i nie było z tym problemu. Później musiał jechać do serwisu na wymianę jakiejś pierdółki i po powrocie była du*a. Najpierw od razu powstała myśl, że w serwisie coś skopali. Ale dla pewności zabrałem kabel i kartę graficzna na testy i wyszło z nich, że kabel działa, ale za to moja karta nie chce. Dla 100% pewności pożyczyłem od brata laptopa i podpiąłem go do telewizora - też działa. Najdziwniejsze jest to, że karta nie była ruszana, pomiędzy okresem "działa" a "nie działa" nic na tym gnieździe nie ro
  3. Witam, Mam natępujące pytanie: ponieważ zaopatrzyłem się w nowy telewizor, postanowiłem podpiąć go do pod komputer jako dodatkowy monitor przez HDMI - wszystko było ok, do momentu, kiedy przestał być wykrywany. Po sprawdzeniu i eliminacji wszystkich możliwości wyszło na to, że port HDMI w karcie graficznej (Gigabyte GTX 260 OC) jest kopnięty (testy na innym komputerze to potwierdziły). Czy jest sens (i możliwość w ogóle) naprawiać ten port? Czy też ze względu na np. kosz naprawy mija się to z celem i jedyne co pozostaje to rozważać kupno nowej karty (dodam tylko, że poza tym jednym felerem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...