Witam, wczoraj na moim wyświetlaczu pojawiły się fioletowe kropki, z czasem zaczęło ich być coraz więcej. Nie działa także dotyk. Wiem, że to moja wina, telefon jakiś czas temu został trochę zalany. Ale pytanie brzmi, czy coś takiego da się w ogole naprawić? Czy jest to opłącalne, czy po prostu kupić juz nowy telefon? Zwłaszcza że przy zakupie nowego nie planuję nic droższego niz 1000, max 1200 zł