Właśnie zamontowałem nowe mobo i jest ok na razie, więc chyba kolega Gofruify miał rację. Ogólnie cały komputer jakoś "kulturalniej" startuje i gaśnie, np. ledy na płycie głównej, karcie i wiatrakach błyskały moment przed wyłączeniem i np. którymś wiatrakom falowały obroty często na pulpicie, bo było to słychać (nie wiem dokładnie czy z obudowy czy z proca). Poza tym, że komputer startował za 3, 5 albo 20 razem to mi to jakoś nie przeszkadzało z tym, że teraz tych objawów nie ma, więc może sekcja zasilania na płycie jakaś uwalona była. Jak dalej będzie ok to kamień z serca A ramy mam 2x4GB Go