Skocz do zawartości

stalowekk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    209
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez stalowekk

  1. Śmiem twierdzić, że sklep wysłał mi płytę z drugiej ręki, po testach czy coś w tym stylu. Dopiero teraz się jarnąłem, że płyta główna co prawda była w folii, ale nie była 'zaplombowana' - powinna być zaklejona przezroczystą taśmą. Druga sprawa to, że w środku pudełka, wytłoczka, na której leży płyta była w jednym rogu lekko pogięta i naddarta. Odsyłam płytę bo ewidentnie jest z nią coś nie tak.

  2. Cześć.

    Złożyłem komputer na następujących podzespołach:

    - procesor AMD Ryzen 9 7950X
    - chłodzenie Endorfy Navis F360 ARGB
    - karta graficzna Palit GeForce RTX 4080 GameRock OmniBlack 16GB
    - dysk ssd Lexar NM800 PRO 1TB
    - dysk hdd Toshiba P300 1TB 7200obr. 64MB
    - pamięć ram G.Skill Trident Z5 RGB 32GB (2x16GB) 6400MHz CL36
    - zasilacz Gigabyte P1000GM 1000W 80+ Gold
    - płyta główna Gigabyte X670 GAMING X AX
    - obudowa CORSAIR 5000D AIRFLOW White

     

    Przy pierwszym uruchomieniu komputer uruchamiał się około 5/10 minut, mrugały na przemian diody na płycie głównej od CPU oraz DRAM i po tych około 10 minutach komputer oczywiście wystartował. Zainstalowałem system, sterowniki i inne potrzebne mi aplikacje.

    Przy każdym kolejnym uruchomieniu komputer włączał się po kilku sekundach i nie było żadnego problemu. 

     

    Teraz zaczynają się schody, mianowicie nie było mnie kilka dni w domu. Po powrocie próbowałem uruchomić komputer i czas włączenia komputera diametralnie się wydłużył i ma problemy z wystartowaniem. Komputer może być włączony nawet z 30 minut i non stop w kółko mrugają na przemian diody na płycie głównej CPU oraz DRAM.

    Próbowałem obniżać bądź instalować najnowszy bios za pomocą flash bios button,, wyjmowałem kostki ram i wkładałem z różnymi kombinacjami i dalej nie chce komputer ruszyć. 

    Wiecie co może być tego przyczyną?

  3. Cześć.

    Posiadam laptop MSI GL62. Pojawił się problem związany z komunikatem, który pojawia przy włączeniu laptopa:

    Checking media presence

    No media presence.

    Po ukazaniu się powyższego komunikatu odpala się BIOS.

     

    Zmieniałem ustawienia typu pozostawionego włączonego botowania aby dysku systemowego (pozycja na 1 pierwszym miejscu), reszta disabled - niestety bez skutecznie, efekt dalej taki sam w postaci komunikatu.

    Obecnie boot mode jest ustawione na UEFI with CSM. 

     

    Zauważyłem, że powyższy komunikat pojawia się w momencie gdy laptop jest bardzo gorący. Dodatkowo gdy przerzuca mnie do BIOS, nie widzi dysku systemowego. Dopiero jak laptop się przestudzi to komunikatów nie ma, system normalnie się bootuje.

    W laptopie zamontowane są dwa dyski, systemowy - SSD M.2 SATA GOODRAM S400u oraz na dane HDD 1TB.

  4. Oczywiście, próbowałem i mimo, że ustawię Outlook jako domyślną to i tak odpala mi się Thunderbird. Dobra, z tym PPM sobie poradziłem, ścieżka skrótu powinna wyglądać tak: "C:\Program Files\Microsoft Office\root\Office16\OUTLOOK.EXE" /a

     

    Pozostał mi problem kolejny, przykładowo gdy jestem w aplikacji Word i daję sobie Plik -> Udostępnij -> Wyślij w wiadomości e-mail to i tak odpala mi się Thunderbird :/ 

  5. 7 godzin temu, BlackCoffe napisał:

    Spróbuj odpalić kompa w Trybie Awaryjnym, zobaczymy czy na podstawowych windowskich sterownikach będziesz miał problemy.

    Musisz wciskać F8 zanim pojawi się logo windowsa.

    Uruchomiłem komputer w trybie awaryjnym. Chodzi już 30 minut więc dłużej niż w normalnym trybie i o dziwo komputer się nie restartuje. 

    ____

    Podsumowując dzisiejszy poranny test. Komputer w trybie awaryjnym pracował do godziny czasu i w tym czasie nie pojawił się żaden samoczynny restart, wszystko było OK.

    Postanowiłem w trybie awaryjnym zainstalować sterownik od karty graficznej. Sterownik się zainstalował. Następnie JA użyłem opcji 'Uruchom ponownie' i problemy powróciły. Na ekranie widziałem aby logo płyty głównej po czym komputer sam się restartował i tak 3/4 krotnie, do loga płyty głównej i restart.

    Przy okazji wyskoczył niebieski ekran z próbą naprawy systemu.

    Gdy się po kilku restartach włączył, sterownik karty graficznej wyparował (odinstalował się). Zniknął także sterownik (instalator) który przerzuciłem na pulpit, zapewne tutaj pewnie automatyczna naprawa zrobiła z tym 'porządek'. Oczywiście w menedżer urządzeń ponownie powrócił 'wykrzyknik' na karcie graficznej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...