Sytuacja wyglada nastepujaco Telefon zalalo nie tak jak wczesniej myslalem poprzez port sluchawek, ale poprzez nieszczelnosc tylnej obudowy, ktora odkleila sie przy kancie. Telefon potraktowalem jak to mechanik, sprezonym powietrzem pod duzym cisnieniem, dmuchalem w niego dosc dlugo. Od samego powietrza az "puchl", podnosilo obudowe, i dzieki temu zobaczylem ta odstajaca klapke. Telefon po tym zabiegu niechcacy wlaczylem, bo niechacy przytrzymalem przycisk. telefon dziala normalnie, tzn. nie wykazuje zadnych nieprawidlowosci. Wlaczylem menu serwisowe i wszystko bangla, kazda rzecz dziala prawi