Skocz do zawartości

VindoV

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    369
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

110 Świetny

O VindoV

  • Tytuł
    Gaduła

Informacje

  • Płeć:
    Helikopter Apache

Specyfikacja PC

  • Procesor:
    i3-8100
  • Karta graficzna:
    MSI GTX 1050Ti
  • Płyta główna:
    ASRock Z370 KILLER
  • RAM:
    GoodRam 16GB 3000MHz
  • Dyski:
    Samsung 980 500GB
    Toshiba P300 1TB
  • Zasilacz:
    Thermaltake Smart SE 530W
  • Obudowa:
    SilentiumPC Regnum RG4T

Ostatnie wizyty

8346072 wyświetleń profilu

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje VindoV

  1. Sprzedałem w serwisie na literę v niemalże nową skórzaną kurtkę, kupujący zgłosił zastrzeżenia i zażądał zwrotu, na który się zgodziłem, bo stwierdziłem, że może coś przeoczyłem, a chciałem być fair. Wysłałem kurtkę bez oznak zużycia, a ta którą dostałem nadaje się na śmietnik. Kołnierz cały wytarty, na metce z rozmiarem plamy, których na mojej kurtce nie było (zrobiłem zdjęcia 1:1 i porównałem). W kieszeni znalazłem paczkę chusteczek (xD), a pamiętam, że wyciągałem wszystkie fanty z mojej przez spakowaniem. Zgłosiłem to supportowi, ale ich to nie interesuje, skoro wyraziłem zgodę na zwrot. Anulowali moje zgłoszenie i zwrócili kasę kupującemu. Narracja w stylu "taki mamy regulamin i jest nam przykro". Zostałem bez kasy i właściwie bez kurtki. Czy ktoś coś może doradzić w takiej sytuacji? Jeszcze nie kontaktowałem się z kupującym, ale zakładam, że będzie się wypierać.

    1. raiders

      raiders

      Jak jesteś frajer    to się nabrałeś  ,Trafiłeś na cwaniaka  który wykorzystał sytuację i ma kasę i kurtkę .

      Teraz jak już zwróciłeś kasę to nic nie zrobisz . Jak byś nie wiedział to V  pełno takich akcji  jak i na OLX  .

       

      Zasada jedna  sprzedajesz  rzecz używaną  to nie podlega zwrotowi  tyle w temacie .

    2. VindoV

      VindoV

      Ja żadnej kasy nie zwracałem, bo nigdy jej nie dostałem. Była ona "zamrożona" przez serwis i dopóki klient po odebraniu nie zaznaczy, że wszystko ok, to sprzedający jej nie dostaje. Tak samo powinno to działać w drugą stronę, ale nie zadziałało. Po odebraniu paczki zwrotnej miałem okno, w którym mogłem potwierdzić, że wszystko w porządku, albo zgłosić problem, co też uczyniłem. Napisałem im, że jestem przekonany, że to zupełnie inna kurtka, wysyłam zdjęcia wykonane z tej samej odległości, tym samym telefonem, na których jasno widać różnice, nawet wysłałem zrzut ekranu z datą wykonania zdjęć z aukcji, ale oni nic sobie z tego nie robią. Patologia. Zakładam, że gdybym nie zgodził się na zwrot, to i tak pewnie skończyłoby się tak samo - uznaliby że sprzedałem felerną kurtkę i zwróciliby kasę kupującemu. Nie zamierzam babie odpuścić, bo to zwykłe chamstwo i cwaniactwo.

    3. raiders

      raiders

      Aha  rozumiem ,myślałem ze pieniądze już miałeś na koncie i  je zwróciłeś  także sorry za wcześniejsze .

      Ewidentnie  trafiłeś na cwaniaka który cię oszukał  ,nie ty pierwszy i nie ostatni tak a sam Vinted nic nie zrobi bo mają to w pompie  oni tylko udostępniają  platformę  od reszty umywają ręce.

      Jeśli kurtka miała jaką   wartość +300zl   i  masz fotki przed wysłaniem i po to  Policja . Pytanie też  ile czasu minęło o dostarczenia  przesyłki do zgłoszenia zwrotu/problemu ..

       

    4. Pokaż następne komentarze  3 więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...