Nie oceniajmy książki wyłącznie po okładce. Router RO-120GE może i prezentuje się dość skromnie na tle konkurencji, ale w istocie to bogato wyposażony sprzęt z obsługą którego poradzi sobie każdy laik.
Dzięki wykorzystaniu standardu AC1200 do dyspozycji są nie tylko dwa pasma transmisji, ale i zwiększona wydajność oraz zasięg sieci bezprzewodowej w zatłoczonym paśmie 2.4GHz. Tym sposobem można cieszyć się dostępem do szybkiego Internetu bez niechcianych opóźnień czy irytujących zastojów. Właściwości te można docenić szczególnie grając online większą ilością osób lub streamując materiały wideo w wysokiej rozdzielczości. Czas zacząć jednak od podstaw, czyli…
Skromny początek
Router nabywamy w niewielkim, niebieskim kartonie. Po jego rozpakowaniu nie spodziewajcie się oszałamiającego zestawu akcesoriów. Prócz samego routera w opakowaniu znajduje się 8-mio żyłowy przewód LAN o długości 1.5 metra, zasilacz, skrótowa instrukcja i karta gwarancyjna. Zasadniczo konsument więcej do szczęścia nie potrzebuje, to też można od razu przystąpić do konfiguracji.
Nim jednak to nastąpi, pora przyjrzeć się samemu sprzętowi. Wymiary skrzynki to odpowiednio: 107 x 140 x 30 mm. Waga nie przekracza 400 g. Całość wykonano z białego, połyskującego plastiku zachowując minimalizm detali. Dzięki temu router idealnie wkomponuje się w każdą przestrzeń, niezależnie czy jest to pokój gracza, czy biuro szanowanego biznesmena. Na froncie standard – diody sygnalizujące stan pracy. Z tyłu natomiast, oprócz gniazda zasilania i przycisku on/off umiejscowiono jeszcze cztery Gigabitowe porty LAN i port WAN. Z boku dyskretnie ukryto przycisk Wi-Fi oraz WPS. Ale zaraz, gdzie schowano przycisk Reset? Znajduje się on pod spodem, zaraz obok etykiety opisującej domyślne ustawienia sieci oraz zaczepów dla kołków (montaż naścienny). Mojej uwadze nie umknęły także dwie anteny, ale o ich właściwościach więcej za chwilę.
Specyfikacja i możliwości:
- Liczba portów: 4x Gigabit LAN + 1x WAN
- Częstotliwość sieci: 2,4 GHz i 5 GHz
- Prędkość transmisji 2.4Ghz: do 300 Mbps
- Prędkość transmisji 5Ghz: do 867 Mbps
- Chipsety: RTL8197FS, RTL8367, RTL8812BRH
- Rodzaj anten: dwie przymocowane na stałe. Standard 2T2R MIMO
-
Moc anteny: 5 dBi
Wewnątrz zamontowano podzespoły marki Realtek. Chodzi oczywiście głównie o chipsety zarządzające bezprzewodową transmisją i nie tylko. Urządzenie posiada ponadto 8 MB własnej pamięci Flash, natomiast całością zarządza autorski system bazujący na kodzie źródłowym Linuxa. Pozostałe właściwości? Wspomniałem już o dwóch antenach czyli standardzie MIMO, który ma na celu wzmacnianie nadawanego i odbieranego sygnału Wi-Fi. Na tym nie koniec, bowiem gdy w pobliżu występuje nadmiar bezprzewodowych sieci urządzenie modyfikuje częstotliwość połączenia w taki sposób, aby ograniczyć ich niekorzystny wpływ zachowując należytą stabilność łącza. Router posiada także sprzętowy, a nie programowy NAT (konwersja adresów sieciowych).
Dzięki formowaniu wiązki (beamforming) potrafi ukierunkować transmisję bezprzewodową bezpośrednio na łączące się z nim urządzenia. Warto jeszcze wspomnieć o VLAN, czyli konfiguracji wirtualnych sieci odseparowanych od domowej lub biurowej infrastruktury sieciowej. Przykładowo dzięki funkcji gościa można stworzyć do czterech dodatkowych sieci bezprzewodowych w miejscach często odwiedzanych: sala wykładowa, konferencyjna itp. Natomiast funkcja WPS 2.0 powinna ułatwić dostęp do głównej sieci, bowiem przytrzymując przycisk WPS z boku obudowy, konkretny komputer może zalogować się bez konieczności wpisywania hasła. Szybko i bez komplikacji.
Konfiguracja
Po zapoznaniu się z ogólnymi możliwościami w końcu można przejść do konfiguracji routera Lanberg RO-120GE. Może on pracować w następujących trybach:
- zwyczajny router Wi-Fi,
- WISP (odbieranie sygnału od dostawcy Internetu drogą radiową),
- repeater (zwiększa zasięg sygnału),
- punkt dostępu (AP),
-
klient Wi-Fi.
Aby uzyskać dostęp do panelu sterowania należy otworzyć dowolną przeglądarkę internetową i podać stosowny adres IP (przykład: 192.168.1.1). Następnie wpisać domyślne hasło i login. Oczywiście wszystkie potrzebne informacje dostępne są na spodzie routera, zaś kwestie logowania można później dowolnie zmodyfikować, co oczywiście zaleca się uczynić. Osoby będące na bakier z językami obcymi od razu uspokajam, że interface należycie przetłumaczono na polski.
Z boku zamieszczono menu z rozwijanymi sekcjami. Po kliknięciu w każdą otwierają się dodatkowe opcje, a główne wartości zostaną wyświetlone po środku ekranu. Funkcje zaawansowane ukryto nieco niżej w każdym oknie w postaci klikalnych box’ów. Użytkownik nie posiadający kompleksowej wiedzy nie musi zasadniczo zaprzątać sobie nimi głowy, bowiem domyślne ustawienia wystarczą w zupełności do działania sieci w obrębie domu. W razie potrzeby dość przydatnym okaże się obsługa protokołu TR-069. Jest to standard pozwalający naszemu dostawcy Internetu na zdalną konfigurację routera w celu osiągnięcia optymalnej wydajności, bez konieczności ingerencji ze strony właściciela sprzętu.
Siła sygnału dla sieci 5.0 GHz. Odległość od routera 10m
RO-120GE radzi sobie dobrze z agregacją łączą. Chodzi oczywiście o tryb QoS, dzielący dostępny transfer między aktywne urządzenia. W praktyce nie powinniśmy odczuwać żadnego dyskomfortu, gdy przykładowo gramy online na konsoli lub PC, przy jednoczesnym streamowaniu filmu z Netflixa na telewizorze tudzież archiwizując pliki na prywatnym dysku sieciowym typu NAS. Chcąc uzyskać jeszcze lepsze rezultaty warto korzystając z obu dostępnych pasm. 2.4 GHz idealnie nadaje się do konfiguracji sieci z dostępem do Internetu. Natomiast 5.0 GHz, biorąc pod uwagę przepustowość ponad 800 Mbps, w przestrzeni biurowej spełni swoją rolę dla wspomnianej archiwizacji plików na zdalny dysk sieciowy. Najnowsze modele NAS np. Asustor posiadają zdolność agregacji łącza, czyli wykorzystując trzy porty LAN można uzyskać jeszcze lepsze transfery oszczędzając czas.
Siła sygnału dla sieci 2.4 GHz. Odległość od routera 10m
Przemyślenia końcowe
Lanberg RO-120GE mimo niepozornego wyglądu potrafi pozytywnie zaskoczyć. Również atrakcyjnie wygląda cena, oscylująca w zależności od sklepu w granicach 150 zł. Nie jest to majątek za urządzenie sieciowe, a dzięki takiej inwestycji można w prosty sposób skonfigurować sprawnie działającą sieć w obrębie domu lub biura. Warto mieć to na uwadze, bowiem współcześnie mamy zwyczaj otaczać się coraz większą liczbą gadżetów wymagających dostępu do Internetu. Reasumując: nie ma co przepłacać za router, skoro dla użytkownika nieprofesjonalnego wyżej testowany router Lanberg potrafi spełnić pokładane zadania w 100%.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze