Skocz do zawartości

ITFanatyk

  • wpisów
    58
  • odpowiedzi
    222
  • wyświetlenia
    924030300

Elegancki wzmacniacz słuchawkowy - SilverStone Ensemble EB03


Diego_90

13491965 wyświetleń

blog-0850732001439031015.png

Kontynuując temat PC Audio przyszła pora na przedstawienie sprzętu, który pełni rolę platformy testowej dla testów m.in. słuchawek. W ostatnim czasie odrobinę odszedłem od tego tematu na rzecz innego typu sprzętu PC, ale wkrótce pojawią się nowe publikacje związane z tym działem.

 

Jakiś czas temu przy okazji recenzji (klik), zaprezentowałem dwa z trzech produktów z serii Ensemble znanej marki SilverStone. Produkt będący przedmiotem tej recenzji jest dopełnieniem oferty audio tego producenta.

 

Wzmacniacz słuchawkowy EB03 wraz z zaprezentowanym wcześniej przetwornikiem DAC (EB01-E) według zapewnień producenta tworzą zgrany duet i są skierowane dla wymagających użytkowników.

 

Zapraszam do zapoznania się ze wzmacniaczem słuchawkowym oraz relacją z jego użytkowania wraz z dedykowanym przetwornikiem.

 

SilverStone Ensemble EB03

blogentry-9177-0-87237500-1439139500_thumb.jpg

 


SilverStone Ensemble EB03 sprzedawany jest w podobnym do EB01-E kartonowym opakowaniu, na którym umieszczono grafiki oraz najważniejsze dane produktu.

 


blogentry-9177-0-24860300-1439139750_thumb.jpg

 


Zawartość opakowania nie należy do najbogatszych (dwa kable RCA m.in. do podłączenia EB01-E oraz zasilacz) ale pozwala na pełne korzystanie z tego produktu.

 


blogentry-9177-0-71515500-1439139668_thumb.jpg

 


Jakość wykonania i użytych materiałów (aluminiowa obudowa) od samego początku utwierdza w przekonaniu, że ma się do czynienia z solidnym produktem.

 


blogentry-9177-0-71389900-1439139904_thumb.jpg

 


Ciekawie wyprofilowana, aluminiowa obudowa obu części zestawu (DAC + wzmacniacz), jak i nóżki nawiązujące do droższych produktów audio, po prostu przyciągają uwagę.

 


blogentry-9177-0-73022900-1439139943_thumb.jpg

 


Sam wzmacniacz EB03 prezentuje się równie dobrze, gdy jest umieszczony na, jak i obok EB01-E.

 


blogentry-9177-0-65039700-1439139971_thumb.jpg

 


Co ciekawe, oba produkty oferowane są zarówno w wersji czarnej, jak i srebrnej. To samo dotyczy stojaka na słuchawki.

 


blogentry-9177-0-55601600-1439140004_thumb.jpg

 


Urządzenie posiada z przodu jedno wyjście (gniazdo jack 6,3 mm) oraz zakrytą diodę świecącą na niebiesko sygnalizującą stan prac.

 


blogentry-9177-0-83954000-1439140042_thumb.jpg

 


Z tyłu znajduje się panel, na którym umieszczono dwie pary złącz RCA (wyjście i wejście), złącze zasilania oraz przełącznik pozwalający na włączanie/wyłączanie urządzenia.

 


blogentry-9177-0-99144900-1439140106_thumb.jpg

 


W trybie „bypass”, czyli gdy nie korzystamy z wyjścia słuchawkowego, urządzenie nie musi mieć podłączonego zasilania czy nawet być włączone, aby dźwięk był odtwarzany przez głośniki podłączone do wyjścia RCA.

 


blogentry-9177-0-90958000-1439140361_thumb.jpg

 


Ze względu na brak złącza USB, a więc i wbudowanego przetwornika, warto zaopatrzyć się w coś pokroju EB01-E, a ze względów wizualnych warto zainteresować się tymi produktami, jako jednym zestawem.

 

Dobrym posunięciem producenta było zakrycie diod, gdyż urządzenia mogą być położone przed użytkownikiem i nie powodują dyskomfortu pracy.

 


blogentry-9177-0-65734100-1439140438_thumb.jpg

 


Jeśli chodzi o budowę wewnętrzną to EB03 składa się z 3 płytek PCB.

 


blogentry-9177-0-22117300-1439140465_thumb.jpg

 


Jedna, umieszczona u góry, odpowiada za potencjometr służący do zmiany poziomu głośności na wyjściu słuchawkowym. Sam potencjometr znajduje się na wierzchu EB03, co wymaga pozostawienia wolnej przestrzeni, aby móc z niego korzystać (u mnie wzmacniacz znajduje się pod monitorem). Potencjometr został wykonany przez bliżej nieznaną firmę – nie widnieje na nim żaden konkretny napis.

 

Druga, równie niewielka płytka PCB, odpowiada za wyjście słuchawkowe. Ostatnia, zdecydowanie największa, posiada całą elektronikę oraz złącza, a więc jest umieszczona z tyłu obudowy.

 


blogentry-9177-0-64171500-1439140180_thumb.jpg

 


Całość wygląda na wykonaną bardzo porządnie i nie ma się w zasadzie do czego przyczepić.

 


blogentry-9177-0-58610600-1439140204_thumb.jpg

 


Sam wzmacniacz potrafi grać naprawdę głośno i deklaracja o wsparciu słuchawek nawet do 600 Ohm wydaje się tutaj jak najbardziej prawdziwa.

 

Platforma testowa

 

[table]

Platforma testowa:


[/table]

 

[table]

Główne słuchawki użyte do testów:


[/table]

 

Testy i użytkowanie

 

EB03 z EB01-E współpracuje bardzo dobrze. Produkty dopełniają się i tworzą dobry zestaw do słuchania muzyki (i nie tylko) zarówno na słuchawkach jak i głośnikach. Wzmacniacz słuchawkowy EB03 bez EB01-E traci swoje walory, gdy podłączymy go do słabego źródła – np. zintegrowanej karty dźwiękowej opartej o rozwiązanie Realteka.

 

To samo tyczy się EB01-E, który radzi sobie całkiem dobrze ze słuchawkami, jednak dodanie wzmacniacza poprawia w zasadzie wszystko. W zależności od słuchawek różnice są bardziej lub mniej odczuwalne. Uogólniając można stwierdzić, że dolna część pasma staje się głębsza i lepiej wypełniona, średnica nabiera przestrzeni i wyrazistości, a góra jest odrobinę rozjaśniona.

 

Ogólnie brzmienie tego duetu można określić mianem neutralnego i raczej naturalnego brzmienia. Bas jest dobrze kontrolowany i wypełniony, wokale są wyraźne, a instrumenty brzmią naturalnie. Przy dłuższych odsłuchach i większych poziomach głośności drobnym minusem może się okazać góra pasma, która jest bardzo dobrze wypełniona, przejrzysta, ale i odrobinę wyostrzona, co nie wszystkim może się spodobać.

 


blogentry-9177-0-16923300-1439140404_thumb.jpg

 


Wirtualna scena jest prezentowana należycie, a alokacja dźwięków nie sprawia problemów. Cały przekaz jest spójny i miły w odbiorze. Nie brakuje dynamiki, a szumy na normalnym poziomie głośności są niesłyszalne. Dopiero, gdy słuchawki zaczynały grać zdecydowanie za głośno można było usłyszeć lekki szum w tle.

 

Ze względów na przeznaczenie jest to raczej sprzęt stacjonarny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby EB01-E zabrać gdzieś ze sobą, gdyż wymaga tylko podłączenia do USB. EB03 z kolei wymaga dodatkowego zasilacza.

 

Ogólnie sprzęt sprawdza się bardzo dobrze w muzyce, grach, jak i filmach. Dzięki odpowiedniej mocy zestaw jest w stanie napędzić nawet wymagające słuchawki. Styl prezentowania dźwięków świetnie sprawdza się w codziennym korzystaniu i pozwala na czerpanie radości z obcowania z tym sprzętem.

 

Podsumowanie i ocena

 

SilverStone Ensemble EB03 to bardzo ciekawy wzmacniasz słuchawkowy, który jest w stanie napędzić nawet wymagające słuchawki. Wraz z przetwornikiem analogowo-cyfrowym EB01-E tworzy zgrany duet, którego zakup warto rozważyć.

 

Poza walorami estetycznymi, produkt po prostu sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Niestety ze względu na brak produktów odniesienia ocenę jak i samą recenzję należy traktować czysto poglądowo. Jestem jednak przekonany, że wzmacniacz zasługuje na ocenę „Super produkt 5/5”.

 


blogentry-9177-0-08266700-1439140299_thumb.jpg

 


Tak wysoka ocena podyktowana jest bardzo dobrym wrażeniem jaki wywarł na mnie sam wzmacniacz, jak i cała linia produktów Ensemble marki SilverStone.

 

W moim odczuciu produkty spełniają deklarację producenta – są to wysokiej jakości oraz klasy urządzenia skierowane dla wymagających użytkowników PC-tów. Czy zadowolą wymagających użytkowników Audio? To już nie jest takie oczywiste – ma na to wpływ wiele czynników, m.in. fakt, że SilverStone nie jest producentem z tej branży. Uważam jednak, że cena za ten produkt (w szczególności za granicą – ok. 200 zł mniej) jest adekwatna do tego, co otrzymujemy.

 


SilverStone Ensemble EB03


SST-EB03S


http://www.benchmark.pl/uploads/backend_img/znaczki_nagrody/mini-recenzje_super_produkt.png


Cena w dniu publikacji: około 900 zł


Link do strony produktu:

klik.

 

 

 

 

 

Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.



blogentry-9177-0-00821200-1439136229_thumb.png




  • Popieram 3

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dzięki za czujność :) ale trzeba będzie poczekać. Pracuję obecnie nad kilkoma publikacjami i niestety nie jest to Aune S16, ale za jakiś czas myślę że "popełnię" taką recenzję.

 

kiedy recka Aune S16 ? :)

Odnośnik do komentarza

Tylko K550 akurat nie za bardzo reagują na zmiany toru. Zawsze chcą grać tak samo..

 

Nie do końca się zgadzam, ale zawsze warto sprawdzać na kilku modelach w moim przypadku kombo było testowane na kilku modelach słuchawek m.in. Beyerdynamic Custom One Pro, Teufel Aureol Real i AKG Q701. Dodatkowo skorzystałem także z innych urządzeń m.in. głośników Teufel Concept B 20 Mk2 i Concept D 500 THX.

Odnośnik do komentarza

Może wypadało by napisać choćby skróconą specyfikacje recenzowanego urządzenia? Poza tym producent chyba z byka spadł i się w głowę uderzył zbyt mocno. Wzmacniacz słuchawkowy 180 euro + dac 230 euro. A np mój Fiio E10k kosztował 82 euro i łączy w sobie w zasadzie wszystkie funkcje powyższego sprzętu. A że specyfikacji brak trudno porównać osiągi. Nawet nie podałeś jakie słuchawki obsłuży testowany sprzęt,a obydwie pary słuchawek nie należą do wymagających odpowiednio 32 i 16 omów.

Odnośnik do komentarza

Jedna rzecz mnie strasznie kuje w tej recenzji, @Diego_90, do testów używałeś tych połączeniówek, które producent dodał do tego sprzętu? Bo szczerze powiedziawszy nie wygląda to dobrze i z doświadczenia wiem, że również dobrze nie brzmi.

 

Szkoda też, że skoro producent podaje możliwość napędzenia słuchawek do 600Ohm, nie miałeś możliwości tego sprawdzić, bo Q701 mimo dość sporego zapotrzebowania na prąd nie są jakoś okrutnie trudne do napędzenia.

 

Z innej strony cena zestawu jest dość zaporowa, bo za prawie 2000 zł, można wybierać z tak dużej ilości sprzętów, od seryjnie produkowanych po różne DIY, czy lokalnych producentów, że ciężko mi wierzyć w szanse na przebicie się Silverstone'a wśród osób, chcących wydać takie pieniądze na DAC/AMP.

Odnośnik do komentarza

Jedna rzecz mnie strasznie kuje w tej recenzji, @Diego_90, do testów używałeś tych połączeniówek, które producent dodał do tego sprzętu? Bo szczerze powiedziawszy nie wygląda to dobrze i z doświadczenia wiem, że również dobrze nie brzmi.

 

Szkoda też, że skoro producent podaje możliwość napędzenia słuchawek do 600Ohm, nie miałeś możliwości tego sprawdzić, bo Q701 mimo dość sporego zapotrzebowania na prąd nie są jakoś okrutnie trudne do napędzenia.

 

Z innej strony cena zestawu jest dość zaporowa, bo za prawie 2000 zł, można wybierać z tak dużej ilości sprzętów, od seryjnie produkowanych po różne DIY, czy lokalnych producentów, że ciężko mi wierzyć w szanse na przebicie się Silverstone'a wśród osób, chcących wydać takie pieniądze na DAC/AMP.

W recenzji używałem wprawdzie innych kabli, ale z ciekawości któryś dzień sprawdzę jaka jest różnice - podejrzewam, że żadna. Na zdjęciach może nie wyglądają te kabelki za dobrze, ale tragedii nie ma.

 

Co do słuchawek - owszem, zgadzam się - im więcej różnych słuchawek tym lepiej.

 

Cena jest wysoka, ale fajnie, że są to 2 osobne urządzenia.

Na chwilę obecną jestem z nich w pełni zadowolony - z brzmienia jak i wyglądu.

 

Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

Odnośnik do komentarza

Może wypadało by napisać choćby skróconą specyfikacje recenzowanego urządzenia? Poza tym producent chyba z byka spadł i się w głowę uderzył zbyt mocno. Wzmacniacz słuchawkowy 180 euro + dac 230 euro. A np mój Fiio E10k kosztował 82 euro i łączy w sobie w zasadzie wszystkie funkcje powyższego sprzętu. A że specyfikacji brak trudno porównać osiągi. Nawet nie podałeś jakie słuchawki obsłuży testowany sprzęt,a obydwie pary słuchawek nie należą do wymagających odpowiednio 32 i 16 omów.

Miałem przez jakiś czas pożyczony E10, słuchałem E10k i... nie wspominam tego dobrze. Daleko im do zestawu tu zaprezentowanego, zresztą nawet producent w taką grupę odbiorców nie celuje.

Co do danych technicznych to są mało istotne producent napisze co mu się podoba. Zakres obsługiwanych słuchawek? Standardowo: 16-600 ohm (po to jest link do strony producenta).

Odnośnik do komentarza

W recenzji używałem wprawdzie innych kabli, ale z ciekawości któryś dzień sprawdzę jaka jest różnice - podejrzewam, że żadna. Na zdjęciach może nie wyglądają te kabelki za dobrze, ale tragedii nie ma.

 

Kwestia zastosowanego przewodnika, ale podejrzewam że różnicę da się wychwycić. A już na pewno gdyby zmienić je na miedź czy srebro.

 

Jeszcze patrząc na to z innej strony to Audinst do mx-1 potrafił dorzucić kabel, który wydaje się solidniejszy (chociaż i tak jakością nie porywa): https://www.dropbox.com/s/5v7t3doo9mnxgjp/DSC_0214.JPG?dl=0

 

Zresztą długo byłem sceptykiem w kwestii "grania kabli", ale tak mi się trafiło, że miałem możliwość przetestować 4 przewody do jednych słuchawek (oryginalny, miedź 5N, Canare Star Quad L-4E5C i miedź OCC 7N) i mogę powiedzieć, że różnica autentycznie jest.

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...