Linux i Steam - w co można pograć?
Przyznaję się bez bicia, że w sprawach Linuksa jestem ignorantem. Wiem, że w porównaniu z Windows liczba gier na Linuksa jest skromna. Wiem również, że istnieje coś takiego jak Wine, ale interesowało mnie uruchamianie gier na Linuksie bez żadnych dodatkowych nakładek. Często zdarza mi się natknąć na komentarze użytkowników o niedopracowanych sterownikach układów graficznych dla Linuksa, pamiętam sławetny gest Linusa Torvaldsa w kierunku NVIDII, co o ile dobrze kojarzę, wywołało nawet reakcję ze strony "Zielonych".
Postanowiłem sprawdzić, jak linuksowy laik (tak, to ja) poradzi sobie z odpaleniem Steama i gier na Ubuntu. Platformą testową był komputer wyposażony w AMD A10-7850K (zintegrowany układ graficzny Radeon R7). Pomimo braku doświadczenia w konfiguracji Ubuntu, wszystko poszło nad podziw sprawnie. System zainstalował się bez problemów, jedynie Steam zasygnalizował brak obsługi direct OpenGL, z czym poradziłem sobie reinstalując ponownie sterowniki AMD Catalyst.
Obsługa Steam jest identyczna jak w przypadku Windows. Jeśli tylko posiadane przez nas gry występują w wersji na Linuksa, pojawią się w odpowiedniej zakładce. Jeśli więc posiadamy już na koncie Steam na przykład Metro: Last Light, nie musimy kupować jej ponownie.
Co dzisiaj oferuje Steam dla użytkowników Linuksa? Tytułów nie jest wiele, ale znajdziemy tu między innymi Europa Universalis IV, Football Manager 2014, Cities in Motion 2, Metro: Last Light, Amnesia, Crusader Kings 2, DOTA 2, Space Hulk, Little Inferno, czy też Shank. Metro, Little Inferno i Shank 2 uruchomiły się bez najmniejszych problemów. Amnesia miała problem z efektem latarki, które można zaobserwować na powyższym filmie, natomiast w przypadku Space Hulk udało mi się uruchomić tylko menu gry (co spowodowane było zapewne brakiem 64-bitowej wersji gry, nad którą producent już pracuje).
Macie nadzieję na większą ilość gier na Linuksa? Pokładajcie je w Valve. Mowa oczywiście o Steam Machines pracujących pod kontrolą systemu SteamOS. Tylko taki gigant jak Valve jest w stanie zmienić sytuację z dostępnością gier na "Pingwina".
- 5
11 komentarzy
Rekomendowane komentarze