miniRecenzja ASUS Transformer Book T100 z dyskiem 500GB - pierwsze wrażenia
Minęły niemal 3 miesiące od premiery najnowszej generacji procesorów Intel Bay Trail. Nowe Atomy okazały się być bardzo energooszczędne i wystarczająco wydajne by montować je do lekkich, przenośnych urządzeń takich jak tablety. Jednym z pierwszych urządzeń dostępnych na rynku polskim i wykorzystujących najnowszy twór Intela był tablet konwertowalny ASUS Transformer Book T100. Od czasu pojawienia się tego modelu w sprzedaży, czyli mniej więcej od 23 października 2013 roku, wiele osób zdecydowało się na jego zakup, a w Internecie pojawiło się wiele profesjonalnych i amatorskich artykułów dotyczących tego sprzętu. Również Benchmark wspomniał o Asusie T100 http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/asus-t100-ultramobilny-notebook-i-tablet-w-jednym.html
Ja jednak czekałem na kilkakrotnie odwlekaną premierę urządzenia z dyskiem twardym o pojemności 500GB zamontowanym w dołączanej klawiaturze i tak oto, w dniu Świętego Mikołaja, stałem się posiadaczem pachnącego nowością tabletu ASUS Transformer Book T100 w wersji oznaczonej numerem T100TA-DK005H. Tak to wszystko wyglądało...
Niezbyt krzykliwe pudełko kartonowe
Etykieta
Tablet w folii
Klawiatura w folii
Pozostała zawartość
Warunki gwarancji, Podręcznik użytkownika, Klucz licencyjny pakietu Office
Ładowarka micro USB
Etykieta ładowarki
Przód tabletu na wysoki połysk
Tył tabletu na wysoki połysk
Tył tabletu, głośniki stereo
Klawiatura
Spód klawiatury
Tablet przed połączeniem z klawiaturą
Tablet przekonwertowany na netbooka
Grubość tabletu z klawiaturą 25 mm
Nie będę rozpisywał się nad tym, co już jest wiadome i o czym można było przeczytać w licznych recenzjach nowego Transformera. Chciałbym się skupić na tym, co się zmieniło. A zmieniła się głównie klawiatura, która w tej wersji mieści dodatkowo dysk twardy SATA o pojemności 500GB. Nie ma ona klinowego kształtu swojej siostry bez dysku, lecz na całej długości ma mniej więcej taką samą grubość około 16 mm. Jest też nieco cięższa - waga kuchenna pokazała 600 gramów.
Z tabletu zniknęło logo Windows, które znajdowało się pośrodku dolnej ramki - nie było przyciskiem i mogło mylić użytkowników chcących poprzez jego naciśnięcie otworzyć główne menu systemu operacyjnego.
Ważną zmianą jest dołączenie do zestawu ładowarki USB o mocy 15W (prąd ładowania aż 3A przy napięciu 5V). Wydaje się to logiczne, skoro wbudowany w klawiaturę dysk twardy ma pobór mocy równy 3,5W (prąd 700mA przy napięciu 5V).
W tablecie zamontowany jest czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3740. Program CPU-Z podaje następujące parametry tego układu:
Wydajność procesora Atom Z3740 jest już znana. W programie testowym Cinebench R11.5 osiąga on 1,24 punktu.
Wbudowana pamięć SanDisk SEM32G typu eMMC o pojemności 32GB nie jest zbyt wydajna, ale na potrzeby tego typu urządzenia jest moim zdaniem dobrym kompromisem między wydajnością i ceną.
32GB eMMC - test ATTO Disk Benchmark
32GB eMMC - test Crystal Disk Mark
Zainstalowana w gnieździe karta microSDHC SanDisk Ultra 32GB C10 jest wyraźnie ograniczana przez kontroler. W moim teście http://forum.benchmark.pl/blog/52/entry-172-szybko-szybciej-extreme/ osiągała zdecydowanie lepsze wyniki.
32GB microSDHC - test ATTO Disk Benchmark
32GB microSDHC - test Crystal Disk Mark
Jak już wcześniej wspomniałem najważniejszą zmianą w tej wersji Asusa T100 jest zamontowanie w klawiaturze dysku twardego SATA. Jest to produkt oznaczony jako HGST HTS545050A7E680 o pojemności 500GB i prędkości obrotowej 5400 obr./min. Dane dysku odczytane przez program Crystal Disk Info prezentują się następująco:
Dysk charakteryzuje się dobrą kulturą pracy - jest stosunkowo cichy i nie wprawia w wibracje klawiatury. Prędkości odczytu i zapisu danych są wysokie i z poniższych wykresów można także wnioskować, że są w jakiś sposób ograniczane przez kontroler do około 110 MB/s.
500GB SATA - test ATTO Disk Benchmark
500GB SATA - test Crystal Disk Mark
Pomijając wszelkie wyniki testów chcę napisać o moich subiektywnych odczuciach przy korzystaniu z tabletu ASUS Transformer Book T100. Faktycznie tablet wykonany jest z niskiej jakości plastiku, aczkolwiek nic nie trzeszczy i nie zauważam żadnych luzów. Plastik zamontowany z tyłu tabletu wydaje się być bardzo cienki i delikatny - zapewne łatwo się porysuje, ale to będzie można potwierdzić dopiero po dłuższym czasie używania. System operacyjny Windows 8.1 jak na razie mi się podoba. Chwilkę zajęło mi nauczenie się podstawowych gestów, ale muszę przyznać, że całkiem fajnie to wygląda, a przede wszystkim działa. Bo trzeba przyznać, że system działa znakomicie, bez zbędnych przestojów. Przewijanie stron menu, stron internetowych czy stron dokumentów PDF odbywa się zadziwiająco płynnie. Sam system operacyjny ładuje się stosunkowo szybko. Dość szybko także ładują się uruchamiane programy.
Wracając do wyposażenia tabletu... Nie ma on odbiornika GPS, nie ma też wbudowanego modemu 3G czy dobrego obiektywu do robienia zdjęć. Ale najwyraźniej taka była koncepcja producenta, żeby stworzyć w miarę tani tablet, któremu z dołączoną klawiaturą bliżej do netbooka niż do typowego tabletu mobilnego. Moim zdaniem ten zabieg udał się znakomicie. Co więcej, uważam za ewenement fakt, że w Polsce ten tablet można kupić taniej niż u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie cena modelu 32GB + 500GB wynosi 399 EUR co w przeliczeniu daje prawie 1700 zł w porównaniu do naszych 1600 zł.
Oczywiście nie jest to tablet dla każdego i decyzję o wyborze trzeba podjąć będąc świadomym jego mocnych i słabych stron. Niewątpliwie uważam jednak, że ASUS Transformer Book T100 dopiero rozpoczyna erę wydajnych i energooszczędnych tabletów z systemem Windows 8.1. Zapewne w najbliższym czasie zaczną pojawiać się droższe i tańsze tablety wykorzystujące najnowsze procesory Intel Atom z serii Z3000 i zarówno Intel jak i Microsoft zaczną liczyć się na rynku urządzeń mobilnych.
Na koniec chciałbym zachęcić Was do wyrażania swoich opinii o tym produkcie jak również o zadawanie pytań dotyczących Transformera, na które mimo napiętego terminarza postaram się odpowiadać na bieżąco.
- 8
34 komentarzy
Rekomendowane komentarze