Liczba talerzy w HDD

[__LOS__ 1]

Ma ktos pojecie gdzie mozna znalezc u producentow informacje o liczbie talerzy i glowic na dysku? Bo np. szukalem dla WDkow, bo do Seagate w ogole nie mam przekonania, jakby byl Samsung to bralbym go, ale pozostaje mi WD. Zalezy mi na min. HDD 1TB 5400/7200 RPM cache bez roznicy, ale min 16MB, dysk jedno talerzowy.

 

---

Tak wiem, ze Seagate kupil fabryki Samsunga.

[Gość effendi360]

A można spytać, jaką Tobie to robi różnicę ile on ma talerzy ?

1TB jednotalerzowy ciężko. Max to chyba 640GB ale mogę się mylić.

Edytowane 13 Marca 2013 przez effendi360

[__LOS__ 1]

Jednotalerzowy jest cichszy, chlodniejszy i teoretycznie jest mniej awaryjny.

[Gość effendi360]

A kto Cię tak okłamał

[__LOS__ 1]

Logika

[Gość effendi360]

Jak rozumiem, reszta Twojego komputera jest bezgłośna a całe chłodzenie masz na passive bez wentylatorów No dobra... Zbijam się trochę To nie dysk tak naprawdę jest najważniejszy jeśli chodzi o głośność tylko obudowa i jak on w niej jest umieszczony. Bo de facto w 95% przypadków hałas jest spowodowany tym, że wibracje są przenoszone na obudowę, co powoduje buczenie a tumany myślą, że to sam dysk ta wyje gdzie wystarczyłoby np zastosować sylikonowe podkładki. Co do samego dysku to konkretnego modelu nie wskażę ale poczytaj: http://forum.benchmark.pl/topic/53341-wydajny-i-cichy-dysk-1tb-na-sata3/

Nie ma reguły co do awaryjności. Jak ma paść, to padnie. Czy będzie miał jeden, dwa, czy dziesięć talerzy.

[drachenfeles 5499]

nikt go nie okłamał mniej talerzy to mniejsza latencja i mniejsze prawdopodobieństwo, że coś szlag trafi

a tak poza tym, w 3,5" HDD mamy talerze po 1TB, zrobione są tak między innymi ST1000DM003, WD10EFRX oraz WD10EZEX

[kadziaj 3]

Najważniejsze jest, aby drgania generwane przez urządzenie miały jak najmniejszą amplitudę. A sposoby, które opisujesz to jest zmniejszanie już drgań, które są niepotrzebnie wygenerowane. Więc na początku, wybierajmy urządzenie "ciche", a potem go uciszajmy, jeśli nam nie odpowiada poziom hałasu.

[__LOS__ 1]

Jak rozumiem, reszta Twojego komputera jest bezgłośna a całe chłodzenie masz na passive bez wentylatorów No dobra... Zbijam się trochę To nie dysk tak naprawdę jest najważniejszy jeśli chodzi o głośność tylko obudowa i jak on w niej jest umieszczony. Bo de facto w 95% przypadków hałas jest spowodowany tym, że wibracje są przenoszone na obudowę, co powoduje buczenie a tumany myślą, że to sam dysk ta wyje gdzie wystarczyłoby np zastosować sylikonowe podkładki. Co do samego dysku to konkretnego modelu nie wskażę ale poczytaj: http://forum.benchmark.pl/topic/53341-wydajny-i-cichy-dysk-1tb-na-sata3/

 

Nie ma reguły co do awaryjności. Jak ma paść, to padnie. Czy będzie miał jeden, dwa, czy dziesięć talerzy.

Mysle, ze obudowa ktora posiadam tlumi w wystarczajacym stopniu wibracje.

 

Jesli bralbym dwa talerze to wtedy jest wieksze prawdopodobienstwo awarii bo:

- wieksza liczba ruchomych elementow

- wyzsza temperatura pracy

- skoro liczba ruchomych elementow (glowice + talerze) jest wieksza to zwieksza to prawdopodobienstwo awarii (matematyka)

- wieksze prawdopodobienstwo ze uderze w PC (halas)

- nie wezme dwoch talerzy, bo mialem juz seagate z dwoma talerzami 1TB i nie wspolpracowal ze mna za dlugo, a mam tez Samsunga na jednym talerzu (w ogole go nie slysze, jest nie do zdarcia mimo, ze czasami jest meczony ciaglym zapisem przez pol dnia)

 

Dlaczego 1 talerz i 1TB? 

- duze upakowanie danych, zwieksza to wydajnosc dysku

- upakowanie i opoznienia

- mniejsza awaryjnosc

- po co brac dysk 1TB z dwoma talerzami jak mozna miec 1 talerz?

- potrzebuje zeby postawic na nim kilka instancji bazy danych, nie chce zeby mi odmowil wspolpracy po kilku dniach pracy 24h 

- tak, mam dysk SSD, ale nie bede ladowac SSD pod baze w ktorej tak bardzo mi nie zalezy na wydajnosci

[Werturko 107]

Jesli bralbym dwa talerze to wtedy jest wieksze prawdopodobienstwo awarii bo: - wieksza liczba ruchomych elementow - wyzsza temperatura pracy - skoro liczba ruchomych elementow (glowice + talerze) jest wieksza to zwieksza to prawdopodobienstwo awarii (matematyka)

 

Niekoniecznie a przynajmniej to nie do końca taka matematyka  , bo przy tej samej ilości zapisywanych odczytywanych danych są "rozkładane" na dwa talerze i dwie głowice czyli teoretycznie mniejsze zużycie tych elementów. 

 

 

nie wezme dwoch talerzy, bo mialem juz seagate z dwoma talerzami 1TB i nie wspolpracowal ze mna za dlugo, a mam tez Samsunga na jednym talerzu (w ogole go nie slysze, jest nie do zdarcia mimo, ze czasami jest meczony ciaglym zapisem przez pol dnia)

 

To akurat bez sensu porównanie , oba musiałeś mieć na talerzach 500 GB tylko te seagata są "słabe" To że seagat ci wysiadł to mniej kwestia ilości talerzy a więcej ich jakości. Po prostu Seagat ma je średnio udane. Za to samsung tej samej pojemności talerzyki ma dość udane. 

 

 

Dlaczego 1 talerz i 1TB?  mniejsza awaryjnosc

 

 

Generalnie to nie jest ścisłe co piszesz. Bo to ma ewentulanie sens w dyskach 1TB , 2TB , 3TB , 4 TB na takich samych talerzach . A w temacie jest o HDD 1TB konstrukcji 1 czy 2 talerzowej . Trudno tu porównywać , bo nowe 1TB talerz są od roku i jeszcze nie jest znana ich trwałość na dłuższym dystansie. Za to dwutalerzowe, ba 3 talerzowe np WD black czy blue czy nawet 5 talerzowe ( Hitachi )  są właśnie trwałe . 

 

Pytasz o WD , tu producent nie chwali się danymi. Ale ja ci mogę powiedzieć które mają 1TB talerz . Tylko co z tego jak te WD są ok pól roku w obiegu . Co tu można po pól roku mówić o trwałości . Za to 2 talerzowe są nadal Blacki w sprzedaży ale jak je niby porównywać z blue 1TB talerz.. Generalnie jest  tak że im pojemniejsze talerze tym trwałość spada. Czyli teoretycznie szukasz dysku najmniej trwałego. Ja mam WD 2 talerze zbliża się do 42 tys godzin pracy. Wątpię czy obecne 1TB talerz dyski zbliża się do takich wyników. Tyle że ten WD to HDD 10 letni ( talerz coś ok 60 GB ) ale nie do zajechania. Widziałem je z przebiegami blisko 80 tys godzin , czyli praktycznie 10 lat non stop . 

Edytowane 13 Marca 2013 przez Werturko