Fake sprzedaż - PayPal - reklamacja w banku

[dxh11 18]

Witam,

 

Może ktoś miał podobną sytuację i będzie w stanie pomóc.

Kumpel z roboty kupił sobie buty na stronie internetowej, no ci się naciął bo tak naprawdę po wysłaniu potwierdzenia zakupu na maila kontakt z obsługą strony/sklepu urwał się. Minął czas wysyłki towaru.

Płatność została zrealizowana przez PayPal, aczkolwiek ja nigdy nie płaciłem przez to i nie wiem jak to funkcjonuje od strony ochrony kupującego/płacącego w PayPal. 

 

Z tego co mi powiedział wysłał wniosek do Paypal i przekształcił spór w reklamację (?) by odzyskać kasę, do soboty ma dostać odp. Ale dzisiaj rano na prywatnego maila dostał taką wiadomość ze strony na której dokonał zakupu (tej wiadomości nie widać w PayPal, nie ma też tej wiadomości od sprzedającego w otworzonym sporze).

 

 

 

 

Co o tym myślicie ? Czy to rzeczywiście kupujący powinien składać reklamację do banku ? Czy to nie leży w obowiązku sprzedawcy ? Są jakieś paragrafy na to aby się odwołać ? Z tego co mi kumpel pisał dane z maila nijak nie pokrywają się z przelewem którego dokonał, na paypal nie ma numeru konta ani danych z powyższego maila (które są zakryte).

[orbik 1407]

Kit Ci wciska. Reklamowałem wiele razy poprzez PayPal. Oni zwrócą Ci pieniądze. Ten człowiek dalej kręci

[dxh11 18]

OK, czyli najlepiej aby nie podejmował żadnych kroków w związku z tą wiadomością, a jedynie czekał na maila od PayPal ?

Bo teraz pytanie co zrobi PayPal, jeżeli sprzedający napisał im że podjął jakieś czynności w związku ze sprawą, w tym wypadku zawiadomił kupującego aby sam dochodził roszczeń wobec jakiegoś banku (co według mnie kompletnie nie trzyma się kupy no bo z jakiej racji ?). 

Z jednej strony byłoby to PayPal na rękę, nie musieliby zajmować się sprawą i w jakiś sposób kombinować by wymusić zwrot od sprzedawcy. Próbowałem też coś doczytać w regulaminie, i z tego co tam jest napisane to PayPal ma ostatnie słowo, i może podjąć decyzję o anulowaniu zwrotu pieniędzy. Od tej decyzji nie można się już odwołać (przynajmniej przez paypal bo roszczenie zostaje zamknięte).

[wodego 1335]

 

 

Płatność została zrealizowana przez PayPal, aczkolwiek ja nigdy nie płaciłem przez to i nie wiem jak to funkcjonuje od strony ochrony kupującego/płacącego w PayPal.

PayPal, to ochrona kupującego jakiej nie znajdziesz w polskich serwisach.

 

niestety państwa przelew został zablokowany w banku - czyli tłumacząc: olewaliśmy klientów i PayPal zablokował nam środki na koncie do czasu wyjaśnienia zgłoszonych reklamacji.

 

Spór został otworzony w PayPal, więc wszelkie prywatne wiadomości należy olać i rozmawiać ze sklepem tylko poprzez platformę PayPal. Kumpel niech śpi spokojnie.

[dxh11 18]

Witam,

 

No i sprawa została zamknięta na korzyść kumpla  - przesyłam również od niego podziękowania (+).

To była dobra lekcja dla niego i całkiem nowe doświadczenie dla mnie - chyba faktycznie zacznę kupować/płacić przez PayPal

Natomiast jestem mega ciekaw jak oni sobie dojdą do zwrotu tej kasy od sprzedającego. Jak to jest że amerykańska korporacja potrafi poradzić sobie z oszustami w kraju w którym nie potrafi poradzić sobie z nimi ani j***** administracja ani też policja ?

Bo coś mi się wydaje że gdyby to był zakup przez allegro to kumpel mógłby "pocałować klamkę" ewentualnie wytoczyć proces we własnym zakresie, więc jak to kurła jest ? 

[wodego 1335]

W PL obowiązkowo musisz lecieć na policję, by zgłosić sprawę. Otrzymujesz numer sprawy, bez tego nie otworzysz sporu w serwisie aukcyjnym.

 

Sklep oferuje płatności PayPal - można kupować bez obaw. Raz - musi spełnić wiele warunków, by używać tej płatności, dwa - w razie nieprawidłowości nie martwisz się o brak kontaktu ze sprzedającym.

 

jestem mega ciekaw jak oni sobie dojdą do zwrotu tej kasy od sprzedającego - to nietrudne. Konto PayPal przypisane jest do rachunku bankowego. Sewis może ściągnąć sobie roszczenia, może zablokować płatności przechodzące przez konto PP.

 

Jak to jest, że inni potrafią, a rodzime firmy nie? Ktoś ma w tym interes.