WD My Passport 1TB - problemy z odczytem, ostrzeżenie SMART w HD Tune. Proszę o pomoc w analizie i rady

[dora0912 0]

Witam

 

Jakiś czas temu zaczęłam obserwować problemy z dyskiem zewnętrznym WD My Passport 1TB. Mam go ponad 4 lata. Jest to dokładnie wersja My Passport for Mac ale został sformatowany do Windows. Po głębszej analizie i sprawdzeniu w HD Tune zaczęła się mała panika i kopiowanie plików na laptop.

 

Skopiowało niemalże wszystko (kilkaset giga). Jednak kilka plików/folderów, na szczęście mniej ważnych, nie przeniosło, wyświetlając "Nie można odczytać pliku lub dysku źródłowego". Dodam, że pliki z którymi był główny problem były używane na dysku lub zapisane na dysk w ostatnim czasie. Ze starszymi poszło raczej bezproblemowo.

 

 

SMART z HD Tune: https://imgur.com/a/s8PJY4b

Wartość Current Pending Sector zwiększała się podczas kopiowania plików i teraz jest na poziomie 94. Poza tym wielkie Raw Read Error Rate. Trochę dziwi mnie jednak wartość Unsafe Shutdown Count bo zawsze odłączam dysk przez bezpieczne usuwanie i ogólnie obchodzę się z nim jak z jajkiem.

 

Error Scan z HD Tune: https://imgur.com/a/IdA7VlF

Widać czerwone bloczki w drugiej "części" dysku. Robiłam skan 2 razy, na stacjonarnym PC w pewnym momencie program się zawiesił bez odpowiedzi. Drugi raz na laptopie gdy natrafiło na czerwone bloczki prędkość drastycznie spadła i siedziało na jednym bloczku chyba z godzinę... Jak zobaczyłam, że podczas skanu pogarsza się też Current Pending Sector, to przerwałam.

 

SMART z WD Lifeguard Diagnostics: https://imgur.com/a/drSYgPt

Quick Test z WD Lifeguard Diagnostics: https://imgur.com/LNZpp1o

 

Jeszcze w sprawdzaniu błędów dysku w Windows pokazało takie info: "Znaleziono następującą liczbę uszkodzonych klastrów: 1. Mapa bitowa woluminu jest niepoprawna. System Windows znalazł problemy z systemem plików. Aby je naprawić, uruchom program CHKDSK z opcją /F". Ale niczego jeszcze nie uruchamiałam na wszelki wypadek.

 

 

Od czasu robienia kopii i testów dysk siedzi nieużywany.

Bardzo proszę o analizę i radę co można zrobić. Trochę już czytałam i dowiedziałam się że np. zerowanie dysku czy remap może pomóc. Słyszałam też coś o tworzeniu partycji aby oddzielić wadliwy obszar. Tak samo sprawa zależy od tego jaki rodzaj błędów mamy, logiczne czy fizyczne itp. Podobno te logiczne można naprawić, ale nie mam doświadczenia co się tutaj dokładnie dzieje.

Od czego by zacząć, żeby w miarę możliwości nie pogorszyć sytuacji?

Edytowane 20 Listopada 2018 przez dora0912

[kokosnh 4155]

Zacząć warto od kopii która już zrobiłeś...

 

A tak to jeśli dysk na gwarancji to na gwarancje, jak nie to co najwyżej na backup mało ważnych rzeczy, oczywiście po odpowiednim zmniejszeniu partycji, aby bady nie były w użyciu.

 

Z tego co pamiętam tam jest zintegrowany kontroler USB ( możesz rozebrać i sprawdzić ) wiec z remapa czy zerowania nici...

[dora0912 0]

Dzięki za odpowiedź!

Niestety gwarancji nie mam, dysk dostałam kilka lat temu i nie mam dowodu zakupu. Co do rozbierania dysku żeby sprawdzić to się trochę boję to robić, może wyślę gdzieś do WD pytanie jak to wygląda.

 

Jeśli chodzi o podział na partycje to myślę też najpierw nad formatem, czy taki z poziomu Windows 7 będzie ok? Po formacie sprawdziłabym SMART w HD Tune czy coś się pogorszyło. Chodzi mi o pełne formatowanie oczywiście, pewnie potrwa długo przy takim dysku. Następnie bym go podzieliła na partycje tak mniej więcej po 500GB, bo jak widać na Error Scan błędy wyskakują w drugiej części, żeby używać tylko jednej partycji co najwyżej.

 

Dodatkowo mam jeszcze opcję Extended Test w narzędziu WD Data Lifeguard Diagnostic, ma taki opis z instrukcji: "The Extended Test scans the entire disk media from LBA #0 to the maximum LBA. If a bad sector is detected, you are prompted to repair it. If you choose to repair the sector, WinDlg writes zeroes to the bad sector; this causes the drive firmware to relocate the bad sector and return the sector to a defect-free state." Więc jest też z możliwością naprawy, nie wiem czy korzystać z tego testu... Może trwać godzinami jak nie dłużej. Z opisu wynika na próbę relokacji sektorów.

Edytowane 21 Listopada 2018 przez dora0912

[kokosnh 4155]

Spróbuj tego, wygląda jak remap tylko pośredni...

[dora0912 0]

No więc dysk jest świeżo po pełnym formacie - czyżby problem zniknął? Oto wyniki nowych testów:

 

SMART z HD Tune: https://imgur.com/JTpvUu2

Żadnych ostrzeżeń czy nowych błędów, a Current Pending Sector zmieniło się na 0.

Error Scan z HD Tune: https://imgur.com/xpJGqqO

Aż mnie zaskoczyło, że teraz wszystko jest na zielono

 

Co do opcji Extended Test z WD Data Lifeguard Diagnostics to nie był jeszcze robiony, bo myślę że wyniki wyglądają na dobre (?). Do tej pory jedynie uruchomiony był Quick Test (tak jak z pierwszego postu): https://imgur.com/znZoerd Tym razem poszło bez żadnych problemów w przeciwieństwie do pierwszej próby.

 

Tylko jedna rzecz, która mnie zastanawia to gdy wejdę we właściwości to pokazuje 208 MB zajętego miejsca, mimo że jest dopiero po formacie. Nie żeby ten ułamek przestrzeni był problemem przy takiej pojemności, tylko z ciekawości czym to może być spowodowane.

Na razie dysk siedzi dalej nieużywany tzn. beż żadnych zapisów czy kopiowania plików, ale gdy będę go potrzebować do ewentualnego przenoszenia danych to się okaże w praktyce...

 

 

[kokosnh 4155]

wygląda że nie było remapa (według SMART), tylko wyzerował sektory (czyli bady logiczne, lub firmware przekłamuje SMART), ale nie wierz mu, zapełnij go do pełna i usuń dane, i daj jeszcze raz skan HD TUNE

[dora0912 0]

Tak zrobię. Będę też na bieżąco sprawdzać status i robić skany, bo nigdy nie wiadomo.

Zresztą za niedługo powinna nadarzyć się następna dobra okazja do przetestowania, bo myślę nad dodaniem pojemniejszego dysku do PC to wtedy ten zewnętrzny przyda się do kopiowania i przenoszenia danych z innych urządzeń. Gdyby jednak dalej działo się z nim coś dziwnego (odpukać) to pewnie napiszę.

Dzięki za pomoc