Problem Radeon R9 270

[wowbb121 0]

Witam. Jeszcze wczoraj korzystałem z komputera, lecz dziś podczas uruchamiania mam czarny ekran. Wszystko działa dopóki nie pojawia się logo windows 10 i nie przestanie się kręcić to kółko, później obraz znika. Prędzej miałem oznaki psucia się karty w postaci kolorowych pasków na ekranie podczas grania, co kończyło się restartem komputera. Wyjąłem kartę graficzną podłączyłem kabel od monitora do zintegrowanej i wszystko działa. Próbowałem resetować bios, lecz nie przyniosło to żadnych skutków. Dodam też, że gdy karta była podłączona do komputera, a kabel od monitora podpiąłem do zintegrowanej to również nic mi się nie wyświetlało na monitorze. Dlatego piszę tutaj, bo być może coś jest nie tak z gniazdem na płycie, a niekoniecznie z kartą.

Specyfikacja komputera:
I5 2500k
Asrock Z77 Extreme 4
Radeon R9 270
Zasilacz bequit! system power 550W

[chrisplbw 407]

Dlatego piszę tutaj, bo być może coś jest nie tak z gniazdem na płycie, a niekoniecznie z kartą.

zmień gniazdo

 

 

 

Prędzej miałem oznaki psucia się karty w postaci kolorowych pasków na ekranie podczas grania, co kończyło się restartem komputera.

szukaj nowej karty

Edytowane 15 Czerwca 2018 przez chrisplbw

[wowbb121 0]

W drugim gnieździe są dwa piny wygięte, więc nie ma opcji tam jej chyba włożyć. No w sumie przydałoby się jeszcze sprawdzić jakby inna karta działa w tym samym gnieździe, ale póki co nie mam jak.

[Gość]

Mam to samo, proprastu się posypała artefaktami. Sprawdź czy w trybie awaryjnym działa ci. Mi działała bez sterowników.

[DreamerDream 46]

 

 

proprastu się posypała artefaktami

Artefakty są zazwyczaj oznakami, że ci karta padła. Działa ci bez sterowników, bo bez nich praktycznie pc ci jej nie używa, bo nie wie jak ze względu na brak "instrukcji", które powinny dostarczyć sterowniki.