Czarny ekran przy starcie systemu

[Muchol 0]

Podczas uruchamiania komputera wszystko jest ok, pokazuje się marka płyty głównej, ładuje się system jednak załadować już nie chce. Nie wyskakuje już nawet okienko żeby wpisać hasło tylko pojawią się komunikat iż jest brak sygnału i ekran po chwili staje się czarny (bez czarnej czy białek myszki bo takich tematów widziałem już dziesiątki:(). Tak samo na 2 monitorze, tylko tam bez tego komunikatu aczkolwiek on nigdy go nie posiadał

Zaczęło się tak dziać po restarcie komputera którego musiałem dokonać,gdyż podczas gry na ekranie wywaliło mi pionowe paski (tym razem koloru zielonego). Piszę tym razem, bo nie jest to pierwszy raz kiedy się pojawiły. Po napisaniu tematu tutaj na forum koledzy powiedzieli żebym odesłał płytę na gwarancję i tak też się stało - dostałem nowa. Aczkolwiek czy problem tych pasków leżał po jej stronie tego nie wiem, bo z nią był jeszcze inny problem mianowicie nie działał w niej tryb turbo boost. Nowa płyta i długo czekać nie trzeba było żeby problem powrócił.. Zazwyczaj pojawiały się podczas gry w bardziej wymagające gry, ale i czasami potrafiły się pojawić podczas oglądania czegoś na internecie nawet. Znalazłem jednak na to rozwiązanie - MSI burberry czy jakoś tak i graja np. w takie GTA 5 ustawiałem prędkość wentylatorów GPU na 70-80%. Wówczas problem się nie pojawiał. Do dziś..

Jak klikam na obudowie restart komputer się nagle?e wylacza i po chwili odpala. Odpala się albo bios albo system który uruchomić się nie chce do końca bądź też opcja trzecia - komunikat iż system prawdopodobnie został zrealizowany uruchomiony ponownie.

Specyfikacja PC:

Płyta AsRock H81M

Zasilacz Corsair VS Series 450W 80PLUS 120mm FAN

GPU Radeon R9 270 Gaming

Ram 2x GoodRam DDR3 4GB 1333MHz CL9

CPU i7 4770

Edytowane 19 Października 2017 przez Muchol

[lonialomax 806]

Problem leży prawdopodobnie po stronie karty graficznej chociaż zasilacze zasilacze VS Series nie należą do udanych  . Możesz to sprawdzić jeszcze przez uruchomienie systemu w trybie awaryjnym, powinien się uruchomić. Jak będziesz już w trybie awaryjnym odinstaluj sterownik karty graficznej, potem uruchom system normalnie. Jaki masz system? Wejdź w Menedżer urządzeń i na karcie graficznej z prawo kliku wybierz aktualizuj oprogramowanie sterownika.

[Muchol 0]

W trybie awaryjnym odpaliło. I o ile za pomocą menedżera urządzeń udało mi się ten sterownik do karty graficznej usunąć w trybie awaryjnym to potem po odpaleniu systemu normalnie nie miałem takiej opcji w tym menadżerze żeby sterowniki zainstalować(tam opcja napisana była ale "na szaro..") i tak gdy wszedłem w ten menadżer po raz drugi z nadzieją że opcja ta w magiczny sposób się pojawiła wywaliło mi brak sygnalu. Natomiast jeśli znów odpaliłem w trybie awaryjnym i kliknąłem zaktualizuje oprogramowanie sterownika to wyskakuje komunikat iż system Windows ustalił że oprogramowanie sterownika dla tego urządzenia jest aktualne.

A system to win8.1

Edytowane 19 Października 2017 przez Muchol

[sznib 887]

Wyjmij GPU i podłącz monitor do grafiki zintegrowanej. Jak będzie ok to grafika padnięta.

[Muchol 0]

W takiej konfiguracji działa, ale jak się zaloguje to po chwili pc się wyłącza. I włącza od nowa. Odziwo gdy mam włączony tylko ten ekran startowy gdzie wpisuje się hasło to nic takiego nie ma miejsca. Ale gdy tylko wpiszę hasło to "wywala mi pc" po jakiejś niecałej minucie. Tak dzieje się gdy podłącze do płyty głównej stary monitor 17 cali za pomocą d-sub. Natomiast gdy podłącze 24calowy za pomocą HDMI problemu nie ma ale tylko przez dłuższy okres czasu bo gdy chciałem tylko wejść w przeglądarkę też mi wywaliło.:\

Pomyślałem jednak że to może powtórka z rozrywki i za resety odpowiedzialna jest płyta główna która po załączeniu turbo boost resetuje kompa. Wyłączyłem więc tą opcję w biosie i działa zarówno na integrze jak i R9 270. Pytanie czy poziome paski które wyskoczyły podczas gry to też była jej wina, bo wątpię. Nie wiem jeszcze jak będzie jak odpalę jakąś grę ale póki mam tylko odpalona przeglądarkę to wszystko działa.

Edit: odpaliłem gierę i nawet się dobrze nie załadowała i pojawiły się paski. Po ponownym uruchomieniu jest to samo co było wcześniej, czyli pojawia się czarny ekran tuż po tym jak na chwilę pojawia się logo windows. Wyjąłem więc kartę gr. i odpaliłem na integrze. I w takim układzie póki co działa. Kolejno włączyłem z powrotem turbo boost i w takim przypadku ponownie są resety. Jutro podłącze inną płytę główną (podobną bo h81m-vg4) i zobaczę czy z nią będzie ok, słyszałem tylko że po takiej zmianie płyty trzeba robić reinstall, jednak jak jakieś 2msc temu wymieniałem ta która mam teraz na tą która podałem w nawiasie, następnie finalnie instalując obecna (która wróciła z gwarancji) to nic się nie stało. Ale powiedzcie co wy o tym myślicie i co mogę ew. jeszcze zrobić?

Edytowane 21 Października 2017 przez Muchol

[sznib 887]

Ja bym na innym zasilaczu sprawdził.

[Muchol 0]

No nic to w takim razie muszę do serwisu oddać ;(

Dzięki wszystkim za próbę pomocy

Powiedzieli w serwisie że karta graficzna uszkodzona. Czyli kupował będę 1060 6GB od Palita (JetStream). Pytanie czy warto przy tym też wymienić zasilacz, bo zarówno on jak i karta która okazała się być uszkodzona są już po gwarancji więc boję się że taki zasilacz mógłby mi taką kartę uszkodzić. Czy moje obawy są zasadne? Czy raczej nie ma co się bać i nawet jeśli by padł zasilacz to karta będzie cala ;>

Zasilacz jak mi powiedział pan w serwisie do sumarycznej mocy 450W pracuje prawidłowo. Jednak restarty jakie miały miejsce przed oddaniem do serwisu są dalej. Kiedy spytałem czy zostało to naprawione powiedzieli mi że na ich dysku z win 10 nic takiego nie miało miejsca i że muszę zrobić format jeśli chce korzystać z kompa na integrze. Zrobiłem więc to (na karcie graficznej (512MB) którą zapomnieli mi wyjąć najwidoczniej), jednak i w czasie tych operacji były restarty.

Ale nic usunąłem co mogłem za pomocą panelu sterowania, potem wszedłem w mój komputer i na dysku d i e kliknąłem formatuje (odznaczając przy tym szybkie formatowanie), wcześniej jeszcze usunalem jakieś rejestry itp CCleanerem i rozpocząłem proces instalacji systemu. Z tej pozycji poklikalem jeszcze na każdym z dysków formatuj. No i tak po poustawianu sobie wielkości partycji zaczęła się instalacja po której nastąpił restart (który był normalny przy instalacji systemu) następnie przebiegał dalszy proces instalacji który został przerwany przez restart (który tym razem nie powinien mieć miejsca) i w ten sposób nawet systemu nie mogłem zainstalować bo po tym restarcie wyskakiwał komunikat, że nie można kontynuować instalacji systemu gdyż komputer został niepoprawnie ponownie uruchomiony czy coś takiego. Wpadłem więc na pomysł żeby wyłączyć turbo boost procesora w biosie (w poprzedniej, uszkodzonej płycie też to podzialalo, dostałem jednak nową, taka sama). I dopiero tak ukończyłem proces instalacji systemu.

Czego powodem mogą być te restarty jak tylko odpalę turbo boost?;\

Coś nie tak zrobiłem przy formacie? Może nie usunąłem w ten sposób sterowników od innej płyty głównej którą kupilem zainstalowałem na czas reklamacji płyty która była uszkodzona? Czytalem że przy takiej operacji zmiany płyty konieczny jest reinstall którego ja wtedy nie zrobiłem.

Edytowane 26 Października 2017 przez Muchol

[lonialomax 806]

 

 

Czego powodem mogą być te restarty jak tylko odpalę turbo boost?;\

Uszkodzonego zasilacza, a konkretnie któregoś z elementów zabezpieczeń w zasilaczu prawdopodobnie przed przeciążeniem- nieprawidłowy odczyt obciążenia zasilacza. Podmień zasilacz, bo to, że utrzymuje prawidłowe napięcia nie świadczy o pełnej sprawności zasilacza. 

[Muchol 0]

Tru. Po zmianie zasilacza turbo boost śmiga.

Można coś jeszcze zrobić z tym uszkodzonym zasilaczem? Mianowicie czy może on komuś jeszcze posłużyć żebym mógł go sprzedać.;> Bo właściwie jak nie odpalałem turbo boost to wszystko inne na nim śmigało. Bynajmniej na jakiejś karcie 512 MB bo swojej bałem się wsadzić

Edytowane 31 Października 2017 przez Muchol

[lonialomax 806]

 

 

Mianowicie czy może on komuś jeszcze posłużyć żebym mógł go sprzedać

Może tylko w przypadku jak ktoś chciałby uszkodzić sobie płytę lub inne podzespoły. Inaczej odsprzedaż tego zasilacza byłoby lekko nie fair.