Skocz do zawartości

Recommended Posts

Desire X to przedstawiciel średniej półki smartfonów. Jest to najtrudniejszy rynek dla każdego producenta. Z jednej strony wysokie wymagania klientów, które trzeba spełnić, a z drugiej zimna ekonomia.

Jednak wielkość tortu, jaka jest do wygrania w tym segmencie mobilizuje wszystkie firmy do poważnego podejścia przy wprowadzaniu kolejnych modeli. Projektanci Desire X nie mieli wiec łatwego zadania. Z jednej strony nie mogli sobie pozwolić na taki rozmach i dowolność jak przy projektowaniu flagowców firmy ONE X i nowego ONE.  Z drugiej strony cena nie mogła zabić jakości urządzenia i pozostawić tylko podstawowe opcje i możliwości techniczne. Sama nazwa urządzenia nawiązuje do legendarnej już serii Desire a X daje skojarzenia z bardzo udanym ONE X.  Ponieważ jest to połączenie  dwóch sposobów myślenia przy projektowaniu urządzenia. Jakość za rozsądną cenę.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_6.jpg

Testowany model dotarł do nas w standardowym zestawie. Zawiera on kabel usb, ładowarkę, słuchawki oraz sam telefon.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_9.jpghttp://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_10.jpghttp://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_11.jpg

Już po pierwszym kontakcie z urządzeniem mamy miłe skojarzenia, co do jego, jakości wykonania i wyglądu.  Jest nie duży, jego wymiary do 118,5 mm długości, 62,3 mm szerokości i 9,3 mm grubości. Jego waga to 114 gramów, więc nie będziemy mieli uczucia noszenia cegły nawet, gdy włożymy go do kieszeni w koszuli. Telefon bardzo wygodnie się trzyma w ręku, obłe kształty są bardzo miłe dla palców i nie sprawiają dziwnego wrażenia jak przy trzymaniu pierwszy raz iPhona 5. Nic nie skrzypi i nie ugina się pod palcami. Pierwsze wrażenie wizualne jak i dotykowe jest pozytywne.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_2.jpg

Przód Desire X to 4 calowy ekran zbudowany na matrycy SLCD, bardzo często stosowanej przez HTC w swoich produktach. Ekran jest chroniony szkłem, nie jest to jednak znany Gorilla Glass. Nie uważam tego za wadę, ponieważ, gorylowe szkło jest trochę przereklamowane. Na drobne kwarcowe pyłki nadal nie jest odporne i rysuje się tak samo jak to bez nazwy marketingowej. W trakcie dwóch tygodni użytkowania telefonu nie zauważyłem specjalnej podatności na rysy oraz palcowanie.

Pod ekranem znajdują się trzy sprzętowe przyciski. Wstecz, home i powrót to ostatnio używanych programów. To rozwiązanie ma swoich przeciwników jak i zwolenników. Pierwsi twierdzą, że w dzisiaj jest to tylko marnowanie przestrzeni, którą można by wykorzystać na większy ekran lub na zmniejszenie wielkości obudowy. Drudzy uważają, że ekran nie zawsze działa dobrze np. przy różnych warunkach atmosferycznych i nic nie jest w stanie zastąpić sprzętowych przycisków. Ja skłaniam się do tego drugiego zdania. Obecnie testowany jest również tablet Samsung Galaxy Tab 2 7.0. Jest on pozbawiony tych przycisków i ma tylko ekranowe. Uruchomienie niektórych gier i próba powrotu do desktopu jasno wyjaśniają przewagę przycisków sprzętowych nad ekranowymi.

 Nad ekranem znajdziemy kamerę do videorozmów, czujnik oświetlenia i zbliżeniowy, grill głośnika.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_1.jpg

Na lewym boku telefonu ulokowany jest port microUSB, na prawym znajdziemy przyciski głośności. Są one dobrze wyprofilowane i wygodne. Przydałby się jednak bardziej wyczuwalny skok. Na samej górze standardowo odnajdziemy przycisk power oraz gniazdo słuchawkowe. Czy ulokowanie tego wyjścia w tym miejscu jest najbardziej optymalne? Ja wolę je właśnie na górze. Mój prywatny iPhone 5 ma je na dole i nie uważam, że jest to ergonomiczne. Z tyłu Desire X umieszczony jest obiektyw aparatu fotograficznego i dioda doświetlająca.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_7.jpg

Tył obudowy jest zdejmowalny. Bardzo łatwo się go demontuje i zakłada. Po jego zdjęciu uzyskujemy dostęp do baterii, karty sim oraz karty pamięci. Dla wielu użytkowników brak wbudowanej na stałe jest zaletą. Tak samo cieszy możliwość rozbudowy pamięci kartami microSD. Klapka pokryta jest przypominającym gumę tworzywem. Dzięki temu nie ślizga się w dłoni. Po zamontowaniu klapki tworzy ona zwarta całość z resztą obudowy, bez widocznych szczelin. Nawet pod silnym naciskiem nie skrzypi, co jest bardzo często w telefonach ze zdejmowanym tyłem.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_12.jpg

Miłym zaskoczeniem testowanego urządzenia jest jego ekran. Mimo że nie opiera się on na lansowanej wszędzie technologii Amoled jest dobrej, jakości. Technologia SLCD daje lepsze odwzorowanie barw niż zwykłe ekrany LCD, które tak naprawdę nie wyświetlają pełnej palety 24 bit. Dodatkowe kolory są symulowane przez umieszczanie obok siebie pixeli o podobnej barwie. Ludzkie oko zostaje oszukane i „widzimy” brakujące odcienie. W stosunku do Amoled opartych o budowę pixeli PenTile LCD oferuje wyższą rzeczywistą rozdzielczość. Ze względu, że zastosowany ekran nie jest 720p lub 1080p ma to znaczenie. Dodatkowo dzisiejsze ekrany Amoledowe pokazują biel, która bardziej przypomina odcienie niebieskiego. Daje to o sobie znać w trakcie przeglądania stron www gdzie często mamy drobny czarny tekst na białym tle.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/AMOLED-VS-SLCD.jpg

Rozdzielczość matrycy w Desire X wnosi 480 x 800 pixeli. Kolory, kontrast oraz jasność są na dobrym poziomie. To, co trochę przeszkadza to kąty widzenia. Są one ważne i świadczą o klasie matrycy, ale nie można dać się zwariować. Telefon nie służy, jako rodzinny telewizor i nikt z boku nie będzie oglądać z nami filmów. Bardzo dobrą stroną jest dokładność i precyzja dotyku. Pisanie na klawiaturze ekranowej czy trafienie w mały element na stronie www nie stanowi problemu. Oczywiście są obsługuje on multidotyk. Ekran jest osadzony bardzo płytko pod chroniącym go szkłem. Do tej pory było to zarezerwowane dla telefonów z górnej półki, dlatego zastosowanie tej technologii w urządzeniu ze średniej półki pozytywnie świadczy o firmie HTC. Oprócz wyglądu ma to również wpływ, na jakość odczytu dotyku. Jak wyżej wspomniałem jest on dokładny i precyzyjny.

Aby to wszystko sprawnie działało w telefonie musi mieć on odpowiednio wydajny procesor oraz duża ilość pamięci. Smartfon jest napędzany dwurdzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon MSM8225. Jego rdzenie to znany ARM Cortex A5 taktowany zegarem 1GHz. Grafikę wyświetla układ Adreno 203. Pamięć RAM telefonu wynosi 768 MB. Nie jest to dużo. Optymalną wartością podawaną dla systemu Android 4.0 jest 1GB. Jednak dzięki optymalizacji rewelacyjnej nakładki systemowej Sense wszystko działa gładko i płynnie. Wyniki zdobyte w popularnych benchmarkach są na poziomie średniej telefonów tej półki

Nie spotkałem się, aby telefon w trakcie testów łapał nieobciążony zacięcia czy interface działał nie płynnie. Jest to również zastosowanej w Androidzie akceleracji przez GPU interface użytkownika. Pamięć Flash w telefonie tylko 4GB, jednak dzięki złączu kart pamięci możemy ja rozbudować o kolejne 32GB, co jest wielkością wystarczającą.

Nakładka HTC Sense jest nieco zmieniona w stosunku do tej w droższych telefonach ONE S i ONE X. Liczba ekranów została ograniczona z siedmiu do pięciu, nie ma efektownych animacji wigetów pogody oraz gestu uszczypnięcia ekranu, który w wyższych modelach wyświetla wszystkie ekrany.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/2013-03-13_09-21-08.png

Sam interface Sense jest najlepszą systemową nakładką dla urządzeń z Androidem. Wielu wybiera telefony HTC właśnie ze względu na Sense. W Desire X możemy na akranie blokady umieścić do czterech ikon aplikacji. Po najechaniu palcem kółkiem jesteśmy od razu przenoszeni do tej, na której ikonę najechaliśmy. Możemy zmieniać wygląd nakładki samemu lub pobrać z sieci gotowe sceny, wigety lub tapety. Bardzo pomysłowo HTC rozwiązało ekran powiadomień. Znajduje się tam skrót, do który bez zbędnego grzebania w menu telefonu przeniesie nas do ustawień telefonu.

Wydajność telefonu jest na dobrym poziomie. Dobrze wypadają testy i benchmarki CPU, trochę gorzej prezentuje się wydajność graficzna. Testowane gry Dungeon Hunter, Eternity Warriors 2 chodziły zaskakująco płynnie. Zapewne znajdą się tytuły chodzące na granicy płynności, ale nie są one w większości. Telefon sprawdzi się doskonale w roli przenośnej konsoli. W swojej klasie cenowej Desire X prezentuje w tej kwestii wyższa półkę.

 Jakość połączeń oraz zasięg GSM telefonu jest na dobrym poziomie. Rozmowy są głośne a jakość dźwięku rejestrowanego przez urządzenie również nie odbiega od normy. Nasz rozmówca będzie zadowolony z tego, co usłyszy. Ilość kresek zasięgu była podobna do tej z prywatnego iPhona 5. O ile zasięg mogę zaliczyć w testowanym telefonie do przeciętnych, o tyle, jakość rozmów oceniam bardzo wysoko. Dźwięk, który słyszymy głośniku jest ciepły i nieprzerysowany. Oczywiście dużo zależy od tego, z jakiego telefonu łączy się z nami rozmówca. Dodatkowo nie znalazłem w telefonie miejsc, których trzymanie ogranicza zasięg. Tak, że nie musicie się obawiać jak go trzymacie. Zasięg zawsze będzie ten sam. Taką wadę posiadał iPhone 4s.

Aplikacja telefonu i rejestru połączeń jest wygodna i zawiera szereg przydatnych opcji jest to jednak dzisiaj standard i ciężko jest w nich odszukać coś, czego nie ma konkurencja. Rejestr ostatnich połączeń jest obok naszych kontaktów. Telefony możemy wybierać za pomocą funkcji SmartDial.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/2013-03-13_17-36-18.png

Znajdziemy osobę zarówno wpisując jej numer telefonu jak imię lub nazwisko. Do każdego kontaktu możemy dodać indywidualny dzwonek, zrobić czarną listę takich kontaktów, z którymi nie chcemy rozmawiać. Każdy z kontaktów można umieścić, jako skrót na pulpicie i wybierać go przez jednokrotne kliknięcie. Nie jest to koniec, ponieważ to, co się stanie po jego tapnięciu palcem jest konfigurowalne i możemy zdecydować, aby otwierało się np. tworzenie wiadomości zamiast dzwonienia.

Kontakty możemy synchronizować z serwisami społecznościowymi takimi jak Facebook etc.. Każdy z nich prócz imienia, nazwiska i numeru telefonu może zawierać całą masę dodatkowych pól – www, email, zdjęcie. Wysyłanie i pisanie SMS nie sprawia trudności. Są one grupowane w dialogi pod kontaktem, do którego je piszemy. Klawiatura pionowa i pozioma zapewnia dobry komfort pisania.

HTC wprowadziło do swojej klawiatury opcję podobną do Swype Samsunga, nie działa ona jednak równie sprawnie i dobrze. Uzupełnianie naszego tekstu o polskie ogonki to dobre rozwiązanie, ale dla piszących wiadomości poniżej 70 znaków. Tyle może mieć wiadomość, w których one się znajdują. Każda dłuższa będzie podwójnie taryfikowana przez operatora sieci. Podsumowując klawiatura HTC jest jedną z ładniejszych i wygodniejszych na rynku. Ja do tej pory uważam, że niedościgniony jest w tej kwestii Apple.

Poczta jest obsługiwana przez program wbudowany przez HTC oraz klienta Google. W tej kwestii nie ma nic ponad standard.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/2013-03-13_17-36-10.png

Z Internetem możemy się łączyć za pomocą sieci GSM w standardzie HSDPA 7,2 Mb/s; HSUPA 5,76 Mb/s lub WiFi w standardach b/g/n. Transfer w sieci 3g nie odbiegał od innych testowanych modeli. W mojej lokalizacji w sieci Orange oscylował on w granicach 12-13MB/s download i 2 MB/s upload. Zasięg WiFi jest na wysokim poziomie. Testowany telefon nawet poza lokalem utrzymywał stabilny kontakt z routerem prezentując podobny poziom do Samsunga Galaxy S3 i HTC ONE X. Internet może być dzielony dla innych urządzeń przez wbudowaną w urządzenie opcję hotspotu. Dzięki temu możemy udostępnić nasze łączę dla urządzeń, które nie dysponują transmisją 3G.

Przeglądarka HTC spisuje się bardzo dobrze, bez problemu wyświetla bardzo rozbudowane strony. Umożliwia ona  otwarcie do sześciu kart ze stronami.  Nie zaobserwowałem jakiś błędów formatowania.  Ciekawą opcją jest – Odczyt, umożliwia ona wyświetlenie strony w trybie, w którym pozostawiony jest tylko tekst oraz umieszczone w nim zdjęcia. Jeżeli przeszkadzają nam animacje Flash możemy je również wyłączyć. Ułatwia to nawigowanie i czytanie stron www na 4 calach ekranu. W dziedzinie Internetu oraz email nie ma rewolucji. Jeżeli nie odpowiada nam firmowa przeglądarka lub klient poczty możemy je w każdej chwili zastąpić jedną z wielu aplikacji w sklepie Play.

Telefon wyposażony jest w litowo-jonową baterią o pojemności 1650 mAh. Przy normalnym użytkowaniu, czyli 30 minut rozmowy, kilkadziesiąt smsów, trochę www, poczta, synchronizacja, jakieś zdjęcia i filmy, bateria starczy na około 2 doby. Jest to dobry wynik. Niestety, ale przy dzisiejszej technice nie da się znacząco tego czasu wydłużyć. Wszystko zależy od tego jak korzystamy z telefonu. Przy dużej ilości spędzonej przy grach, filmach oraz oglądaniu stron www nie ma cudów i ładowarka przypomni o sobie bardzo szybko.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_141.jpg

Na tyle urządzenia znajdziemy napis Beats Audio. Jest to technologia wzbogacenia dźwięku stosowana w wybranych modelach firmy HTC.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/desire_x_41.jpg

Poza tym mając telefon z tym logo możemy być pewni, że zarówno tor analogowy jak i przetworniki będą lepszej, jakości niż w zwykłych aparatach. Oczywiście, aby w pełni wykorzystać możliwości muzyczne Desire X trzeba się zaopatrzyć w lepsze słuchawki niż te, które mamy w komplecie. Jakość dźwięku w testowanym modelu nie prezentuje, co prawda, jakości ONE X czy iPhone 5, ale na pewno nie jest gorsza od konkurencji w tym przedziale cenowym? Poza tym 99% formatów słuchanych w urządzeniach przenośnych to technologie stratne. Oznacza to, że w trakcie kompresji dźwięku jego część jest tracona. Wpływa to, na jakość odgrywanych utworów i do tego typu muzyki Desire X jest wystarczający.

HTC wbudowało w aparat klika muzycznych aplikacji. Są to TuneIn Radio, sklep z utworami 7digital oraz znany SoundHound. Sam odtwarzacz posiada parę użytecznych cech. Można bezpośrednio w nim ustawić, jako dzwonek słuchany utwór, odszukać go za pomocą SoundHound. Najciekawszą opcją jest Beats Audio.

W Desire X brzmi on zdecydowanie lepiej niż w poprzednich modelach z ta technologią. Poprzednik – Desire C nie brzmiał tak dobrze. Wyłączenie tej opcji daje zdecydowany spadek, jakości i wyrazu odtwarzanego utworu. Jednak czy jest to celowy zabieg producenta? Jak wspomniałem wcześniej, dołączone do zestawu słuchawki nie są złej, jakości, ale na pewno nie pozwalają w pełni docenić potencjału muzycznego smartfonu. Kupno lepszych powinno być jedną z pierwszych rzeczy po zakupie zestawu. Reszta opcji odtwarzacza to już standard. Możemy zmieniać okładki albumu, słuchać i sterować utworem na zewnętrznym odtwarzaczy przez WiFi. Po za blokowaniu telefonu na ekranie widzimy miniaturę programu z podstawowymi opcjami. Muzyczna aplikacja HTC wyróżnia się zdecydowanie na plus pośród całej masy na Androida.  Często spotykam się z pytaniem, jaka jest, jakość muzyki na zewnętrznym głośniku. Gdy słyszę to pytanie wracam myślą to filmów z lat 60 XX wieki, kiedy to tranzystory zaczęły zastępować lampy w radiach. Pojawiły się pierwsze przenośne zminiaturyzowane „radyjka” z piszczącymi głośnikami oraz cała masa młodych ludzi, którzy za pomocą tych urządzeń katowali społeczeństwo i przyrodę. Obecnie, gdy idę ulicą i widzę gimnazjalistę lub jeszcze gorzej – prawie dorosłego licealistę, który za pomocą piekielnych pisków ze swojej maszyny torturuje swoje otoczenie – uciekam. Mój pies mijając na spacerze ten wytwór popkultury szczerzy zęby.  Fizyki się nie przeskoczy i zewnętrzny głośnik w telefonie jest do nawigacji gps, odtwarzania dźwięków z gier, rozmowy. Nie nadaje się do słuchania muzyki. Na rynku nie ma telefonu, który się do tego nadaje. Testowałem go, więc przy nawigacji i tutaj sprawdza się doskonale. Dźwięk jest głośny, wyraźny, ma miłą niedrażniącą uszu barwę.

Wbudowany aparat posiada matrycę o rozdzielczość 5 MP. HTC wyposaża swoje telefony w jeden z najlepszych interfaców użytkownika. Jest bardzo przejrzysty. Wszystkie opcje są pod ręką. To, co wyróżnia wszystkie telefony tajwańskiej firmy jest możliwość kręcenia filmów oraz robienia fotografii bez potrzeby przełączania trybu foto/video. Mamy do tego dwa oddzielne przyciski.

Ułatwia to bardzo operowanie aparatem. Do dyspozycji mamy szereg opcji takich jak hdr, auto, portret, makro, słabe oświetlenie etc..). Wygodnie jest umieszczona ikona zniekształcania obrazu w czasie rzeczywistym. Mamy do dyspozycji 16 różnych ustawień. Poza tym możemy ustawiać rozdzielczość zdjęcia, iso w zakresie 100-800, jakość, nasycenie, ostrość, kontrast. Producent nie zapomniał oczywiście o wyrywaniu uśmiechu oraz oznaczaniu zdjęć pozycją GPS. Ostrość zdjęcia możemy ustawić w dowolnym jego zdjęciu. Dotykamy wybranej pozycji i aparat sam ustawia na nim ostrość. Tryb HDR w tego typu urządzeniach jest raczej chwytem marketingowym. W większości telefonów na rynku robi on groteskowe zdjęcia lub nie daje nic. Poza tym, jakość zdjęć Desire X jest na dobrym poziomie i nie odbiegają one od innych 5 MP matryc.

Zdjęcia w pełnej rozdzielczości tutaj

Dzień

HDR

Panorama

 

 

 

 

Noc

Filmy Desire X kręci w rozdzielczości ekranu 800 x 480. Szkoda, że nie ma możliwości zwieszenia, jakości do 720p. Telefon ma dwurdzeniowy procesor, który bez problemu poradziłby sobie z tym zadaniem. Są one przeciętnej, jakości. Dobrze są odwzorowane barwy, ale zawodzi stabilizacja obrazu. Nagrywany dźwięk jest bez zarzutu. Może nie polecałbym go do nagrywania koncertów, ale do utrwalenia lepszych momentów z domówki czy innej imprezy nadaje się bardzo dobrze. Przy częstych i nagłych zmianach oświetlenia występuje utrata płynności obrazu. Wynika to z tego, że algorytmy dostosowujące ustawienia kamery do oświetlenia sceny nie działają zbyt szybko i mocno obciążają sprzęt. Szybkość i bezwładność matrycy może mieć tutaj również znaczenie. W trakcie filmowania możemy robić zdjęcia.

 

Zrobione przez nas zdjęcia filmy trafiają do galerii i odtwarzacza. Bolączką jego jest obsługa tylko jednego formatu mp4 i wmv. Nie jest to problem, ponieważ w sklepie play możemy pobrać całą masę innych programów obsługujących cały wachlarz formatów.

http://xbench.pl/wp-content/uploads/2013/03/2013-03-13_17-36-55.png

Nawigację w telefonie testowałem na wbudowanych mapach Google oraz moim ulubionym Naviexpercie. Darmowe rozwiązania szczególne w Polsce traktuję poza Nokia Maps, jako ciekawostkę. Nie ma siły, aby ktoś mnie namówił na daleką podróż po naszej ojczyźnie za pomocą narzędzia Google lub Apple. Naviexpert działał bez problemu, telefon szybko łapał fixa na zimno. Chińska ładowarka samochodowa usb bez problemu zasilała urządzenie przy aktywnym gps oraz transmisji 3g. Na pochwałę zasługuje dobry głośnik, dzięki czemu głos pilota był dobrze słyszany i wyraźny.

Podsumowując za  umiarkowana cenę otrzymujemy przyzwoity telefon  klasy średniej. Wyróżnia się ona na tle konkurencji ciekawym designem, jakością użytych materiałów oraz wykonaniem. Do ręki HTC daje nam uznaną za najlepszą na rynku telefonów z Androidem nakładkę systemową, z którą może rywalizować tylko iOS. Pokazuje ona wyraźnie, że klienci nie patrzą tylko na masę kolorowych wigetów poutykanych bez ładu i składu. Poza efekciarstwem liczy się wygoda oraz logiczne rozmieszczenie opcji. Niektórzy z generacji na generację całkowicie zmieniają wygląd i ułożenie opcji w swoich telefonach tak jak by jedyna grupą docelową byli nowi klienci. Nie zastanawiają się nad tym, że ważniejsi są Ci, którzy kupili już telefon danej marki i im podoba się to, co już jest. Uczenie się wszystkiego od nowa nie jest takie fajne. Lepsze jest tutaj podejście HTC, które proponuję ewolucję a nie rewolucję. W Sense to, co jest dobre staje się jeszcze lepsze i nie jest wyrzucane na rzecz taniego efekciarstwa. Kilka lat dało producentowi czas na optymalizację Sense, tak aby chodził on płynnie nawet na telefonach z przeciętną specyfikacją techniczną.

Do zalet Desire X zaliczę również dobrej jakości ekran SLCD, który wcale nie jest gorszy od reklamowanych wszędzie amoledów. Daje on dobrej, jakości kolory, jasność i kontrast. Ponarzekać można na przeciętne kąty widzenia. Przydałby się szybszy procesor graficzny oraz 1 GB pamięci ram. Ciekawym pomysłem jest aplikacja transfer, która umożliwia przez BT przeniesienie danych z poprzedniego telefonu. Możliwość swobodnej wymiany baterii oraz rozbudowa pamięci kartami microSD również znajdzie wielu zwolenników. Na pewno Desire X nie będzie kandydował do miana telefonu fotograficznego. Zdjęcia przez niego robione są przeciętnej, jakości, a przy kręceniu filmów brakuje wyższej rozdzielczości. W tej klasie smartfonów 720p jest standardem i nawet jednordzeniowe telefony jak Nokia Lumia 800 kręcą w niej filmy. Mam nadzieję, że z nowym oprogramowaniem HTC doda taką możliwość do Desire X. Miłośnicy muzyki będą zadowoleni. Jakość dźwięku jest bardzo dobra i po wymianie słuchawek na lepsze docenią ten model jeszcze bardziej. Tak, więc mamy udany kompromis między ceną a możliwościami technicznymi. 

Zalety

- dwa rdzenie

- dobrej, jakość ekran

- Sense 4

- wymienna bateria

- gniazdo kart pamięci

- jakość wykonania i wygląd

- dobrej jakości muzyka

- technologia Beats Audio

Wady

- przeciętnej, jakości zdjęcia i filmy

- brak nagrywania HD

- wolne gpu

Edytowane przez gshepherd
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...