Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Dla mnie narazie wystarcza jazda powyżej 100 km/h (i to nie jest bullshit) na prostej.

 

Szczerze to jak szybko potrafią ludzie jeździć i jak efektownie nie czyni z ich dobrych kierowców wystarczy wybrać się na Nordschleife w deszczu dowolnym autem z napędem na tył i ok 130km i zobaczymy co powie kolega po takim doznaniu zapewne "Teraz widzę jak dużo muszę się nauczyć."

Tak miałem okazję przejechać się po tym torze z okazji "Audi Driving School czy jakoś tak"

Polegało to na przejeździe kilkoma sportowymi modelami Audi spore wyzwanie dobrze że jako tako z symulatorów wyścigowych znałem tor.

Edytowane przez matt105
Link to post
Share on other sites

Tylko to było dotyczące kilku słów wcześniej tak czy owak wiadomo każdy potrafi jechać na autostradzie ile fabryka dała ale gdy nie daj boże pęknie im opona wtedy mogą się przekonać oczywiście to był przykład co do praktyki takich kierowców w Warszawie o północy nie brakuje.

Link to post
Share on other sites

Jeździłem od ok 12 roku życia, dziadek zabierał mnie do lasu żebym trenował. Potem prawko, bezbłędnie ale mimo to nie czułem się panem za kółkiem gdy usiadłem pierwszy raz po odebraniu prawka. Po paru tygodniach mi przeszło i nieco szalałem co prawda fura nie ta-Sejek ale mimo wszystko cud że w nic nie przygrzałem. Dopiero teraz po paru latach, kilku trasach po kilkaset km pod pełnym obciążeniem, czasem w ciężkich warunkach, deszcz itp lub w stresie daje jakiś mglisty pogląd na jazdę.

 

Z drugiej strony wg mnie ilość przejechanych km nie mówi o tym czy kierowca jest dobry. Ktoś może robić 500kkm rocznie a mimo to strach wsiadać z nim za kółko.

 

Co do rozbijania to zajechałem ostatnio Renault Scenica, 50km od domu stracił moc max 2000rpm poniżej 1500 szarpie powyżej 2200 buczy i zwalnia. Ujechałem ze 42km(parę świateł po drodze i krzyżówek) i podjazd pod górkę i pech chciał że nie mogłem jej wziąć z rozpędu bo był korek, autko stanęło i koniec. Po 2-3 minutach ktoś się zatrzymał żeby podholować, pech chciał że ujechali raptem 50m i złapali kapcia. Pomogłem zmienić koło podziękowałem za pomoc i zadzwoniłem po mechanika. Odholowałem autko a mechanik na to-zerwany pasek klinowy. Nie było źle 10z16 zaworów do wymiany, rozrząd i to praktycznie na tyle(1100za wszystko chyba). Jeszcze nigdy się tak głupio za kółkiem nie czułem, ja mu w gaz a ten zwalnia zamiast przyspieszać.

 

Co do marzeń to:

1szy poziom Focus ten z lat 2005, nowy mi nie podchodzi specjalnie

2gi poziom M3 w sedanie ew RS4 4x4

3ci Lamborghini Miura

4ty Ja wiem zawsze podobał mi się SR71 ;)

Rzeczywistość: Sejek 899ccm(39KM bestia) i czasem wspomniany Scenic 1,6 a zaczynałem na Cinquecento 704ccm całe 2 cylindry :)

Link to post
Share on other sites

Takie osoby latają 170-180 po normalnych drogach. Jechałem z taką osobą i ja bawiłem się dobrze ale mama na tylnym siedzeniu przez 2h paciorki odmawiała. Sami z siebie się pewnie nie rozbiją ale pewnego dnia pewność siebie ich zgubi, wystarczy traktor czy 2gi taki jak oni i koniec. A ten kierowca kilka aut na złomie zostawił już.

Link to post
Share on other sites

Co do rozbijania to zajechałem ostatnio Renault Scenica, 50km od domu stracił moc max 2000rpm poniżej 1500 szarpie powyżej 2200 buczy i zwalnia. Ujechałem ze 42km

Podkreśliłem "ujechałem" bo jeśli auto tak drastycznie traci moc to trzeba natychmiast się zatrzymać i sprawdzić co się dzieje. Uniknąłbyś pewnie takich zniszczeń.
Link to post
Share on other sites

Dzis jadac rano do roboty , predkosc 70-110 km/h i spalanie 4.4 l ;] Powrot juz gorzej, bo klima zalaczaona , powolne stare dziady jadace jak piz&y i spalanie 5.7 :Pehh powinni staruchom zabierac prawka, bo tylko zamulaja caly ruch jadac 50km/h ;/

Link to post
Share on other sites

M5 e39 dobra rzecz :)

 

 

 

Tez zalezy od warunkow, 100 tys km po autostradach /= 100 tys km w miescie :)

 

No coś przybyło u mnie ostatnio M5 e39 3 sedany niebieski srebrny oraz srebrny z takim połyskiem niby niebieskim oraz M5 kombi na bazie 535i.

Te V8 ładnie gada ogółem fajne autko chociaż nowsze lepiej zakręty pokonuje.

Link to post
Share on other sites

Podkreśliłem "ujechałem" bo jeśli auto tak drastycznie traci moc to trzeba natychmiast się zatrzymać i sprawdzić co się dzieje. Uniknąłbyś pewnie takich zniszczeń.

Jechałem ze starszym, od razu po utracie mocy chciałem skręcić w boczną drogę i podnieść machę co tam się dzieje, pewnie zobaczyłbym pasek w strzępach, on stwierdził jednak że póki jedzie to się nie zatrzymywać. Jego auto jego zasady, ja bym pewnie ocalił silnik. Edytowane przez Igoruss
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...