Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Mi wychodziło na LPG ok. 160PLN (wcześniej robiłem więcej km. teraz by wyszło 120 PLN bez PB95)na miesiąć a teraz ok. 170PLN. Tak na ok. Jak by to w gazie było to pewnie mniej by było ale na razie zostawię, bo koszty sa zbliżone ;p

Edytowane przez krolik_beny
Link to post
Share on other sites

Tam gdzie znak jest 90 ma się jechać nie szybciej niż 90 ale nie ma minimalnej prędkości podanej... tak więc zakres jest spory.

Art. 19.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1. jechać z prędkością nie utrudniającą jazdy innym kierującym, CUT...

Normalne, ze za 70 na 90 nikt mandatu ci nie wypisze. Ale jak zaczniesz blokowac i utrudniac ruch to mandacik sie nalezy ;)

 

Na drodze przeginanie w jedna czy druga strone jest rownie niezdrowe...

Link to post
Share on other sites
Gość nasciturus

Pozwolę sobie pominąć dyskusje na temat eco, którą rozwinęliście

 

Zastanowił mnie ten artykuł co przytoczył TRG gdyż z definicji:

pojazd - środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze

 

Art. 19.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

1. jechać z prędkością nie utrudniającą jazdy innym kierującym

 

No rowerem nie przejedziesz bez mandatu :)

Edytowane przez nasciturus
Link to post
Share on other sites

Jeśli będziesz rowerem jechał środkiem pasa na 90 to pewnie- dostaniesz mandat. Jeśli poboczem lub skrajem drogi to nie. Zasady te są opisane w sekcji dotyczącej rowerów. Teraz. Jeśli to samo robisz autem i każdy musi Cię wyprzedzać aby jechać z dozwoloną prędkością również powinien czekać Cię mandat. Mnie się często tu w be trafia jechać na 50 i ciągłej linii z maksymalną dopuszczalną prędkością (ja już tak mam że dopuszczalnych limitów nie przekraczam). Wtedy formuje się za mną ładny korek bo belgowie na ciągłej nie wyprzedzą jak nasi. Nienawidzą mnie ale za to mandatu nie dostane. Co innego jeśli będę jechał 30.

Link to post
Share on other sites

tak więc zakres jest spory.

Drogowka by sie z Toba nie zgodzila ;)

O ile od mandatu bys sie wygadal pewnie, to i takbylaby dluga i nieprzyjemna kontrola.

 

Nikt nikomu nic nie każe

No ale jednak, wleczesz sie na krajowce.. ;)

Rownie dobrze moglbys rowerem tam jezdzic i mowic ze nikt nikomu nic nie kaze, bo Ty jedziesz jak szybko mozesz.

W du**e, ze nie ma jak Cie wyprzedzic, bo a tu ciagla, a tu skrzyzowanie, brak pobocza itd. itp.

 

I wtedy robi sie korek na krajowce, samochod za samochodem, a czas przejazdu finalnie wydluza sie nie o 3 minuty a o godzine, w zaleznosci od tego kto gdzie jedzie.

 

Karma Cie kiedys dopadnie :P

Link to post
Share on other sites

Jeśli będziesz rowerem jechał środkiem pasa na 90 to pewnie- dostaniesz mandat. Jeśli poboczem lub skrajem drogi to nie. Zasady te są opisane w sekcji dotyczącej rowerów. Teraz. Jeśli to samo robisz autem i każdy musi Cię wyprzedzać aby jechać z dozwoloną prędkością również powinien czekać Cię mandat. Mnie się często tu w be trafia jechać na 50 i ciągłej linii z maksymalną dopuszczalną prędkością (ja już tak mam że dopuszczalnych limitów nie przekraczam). Wtedy formuje się za mną ładny korek bo belgowie na ciągłej nie wyprzedzą jak nasi. Nienawidzą mnie ale za to mandatu nie dostane. Co innego jeśli będę jechał 30.

 

tylko, że np ciągnikiem rolniczym możesz wjechać na taką drogę a nim raczej nie pojedziesz 90 ani 70km/h więc to tak nie działa. Tak by każdy rolnik dawno zbankrutował.

 

Co do jazdy krolika_beny. Sam zacząłem na pewną małą skalę praktykować ekodriving autem na benzynę i powiem wam , że obniżyłem prędkość niewiele, a przejechałem na baku ok 80km więcej co przekłada się jednak na oszczędność 30zł... w skali roku robi się z tego około 1000zł a to już chyba każdy zauważy :)

Link to post
Share on other sites
Gość nasciturus

Jeśli będziesz rowerem jechał środkiem pasa na 90 to pewnie- dostaniesz mandat. Jeśli poboczem lub skrajem drogi to nie. Zasady te są opisane w sekcji dotyczącej rowerów. Teraz. Jeśli to samo robisz autem i każdy musi Cię wyprzedzać aby jechać z dozwoloną prędkością również powinien czekać Cię mandat. Mnie się często tu w be trafia jechać na 50 i ciągłej linii z maksymalną dopuszczalną prędkością (ja już tak mam że dopuszczalnych limitów nie przekraczam). Wtedy formuje się za mną ładny korek bo belgowie na ciągłej nie wyprzedzą jak nasi. Nienawidzą mnie ale za to mandatu nie dostane. Co innego jeśli będę jechał 30.

Oczywiście, że nie dostanie trzymając się prawej krawędzi, ale mimo wszystko blokuje ruch, a przepisy są nie do końca precyzyjnie sformułowane :).

 

W grę musi wchodzić zdrowy rozsądek, przecież rower nie pojedzie 90 (nie licząc skrajnych przypadków), traktor czy inna maszyna, która nie osiąga takich prędkości :)

Link to post
Share on other sites

Drogowka by sie z Toba nie zgodzila ;) O ile od mandatu bys sie wygadal pewnie, to i takbylaby dluga i nieprzyjemna kontrola.

Nigdy nie miałem z czymś takim problemu przez 12 lat... Wiele razy jak jechałm 70 to policja mnie pyknęła i pojechała hen daleko. Było też tak że czekali aby mnie wyprzedzić, bo z naprzeciwka coś tam jechało i nie było żadnego problemu. Generalnie przy 60-70 jeste, nie wykrywalny przy kontrolach. Tam gdzie jest 50 na wsiach i przedmieściach (tzn jest więcej niż 500m odcinka) to jade 60, czyli tutaj łamię prawo i mnie nie łapią... jak 70 na 90 jade nikt mi nigdy nie machnął lizakiem. W życiu nie miałem nadatu za prędkośc tak za wysoką jak i za niską.

 

Co do roweru to jest to środek transportu, którym można się po drodze poruszać, tym bardziej że ścieżek rowerowych jest minimalna ilość. Danie mandatu za to że się nim wjedzie na asfalt jest bez sensu. Można jechac rowerem na 90. Testuje jak nie mam mniej ruchliwej drogi pod ręką.

Link to post
Share on other sites

Rownie dobrze moglbys rowerem tam jezdzic i mowic ze nikt nikomu nic nie kaze, bo Ty jedziesz jak szybko mozesz. W du**e, ze nie ma jak Cie wyprzedzic, bo a tu ciagla, a tu skrzyzowanie, brak pobocza itd. itp. I wtedy robi sie korek na krajowce, samochod za samochodem, a czas przejazdu finalnie wydluza sie nie o 3 minuty a o godzine, w zaleznosci od tego kto gdzie jedzie. Karma Cie kiedys dopadnie :P

Mnie jakoś ta utylitarystyczna wizja nie przekonuje :) Nie moim problemem jest to że ktoś na ciągłej nie wyprzedzi. Moim interesem inni się interesują tak samo jak ja interesem innym więc wiesz... nie moze jeden się poświęcać a reszta czerpać korzyści nie dając nic od siebie. Bo dla mnie logiczne to by było jak by, nie wiem... np dorzucili się. My ci dołóożymy ale nie jedź eko. Wtedy ukłąd jest uczciwy. A tak... sam muszę zadbać aby mnie nie wydymali na stacji benzynowej (duży i mój własny skrót myślowy, nie chcę mi się go wyjaśniać).

 

Co Ty z tą karmą? :)

 

EDIT: Już wiem ale to dyskusyjna sprawa w takim razie ;p

 

Nienawidzą mnie ale za to mandatu nie dostane.

Ja nie, być moze niecierpliwy tak. A jak ja ulegnę presji i dostanę to ten który wywarł presji nie pokryje kosztów. Będę mógł miec prestensje tylko do siebie, że dałem ciała. Trzeba dbac o siebie, bo nikt inny nie zadba. Jak co to się wypn ą albo nawet kopa w tyłek dadzą na rozpęd. przerobiłem to i dotyczyło to także motoryzacji. Trzeba być egoistą i dbac o swoje, bo inaczej Cię wydymają... Edytowane przez krolik_beny
Link to post
Share on other sites

Pokrętna logika :) Przynajmniej ja tego nie rozumiem. Gaz po to jest aby taniej było a nie tak samo drogo ;p Tzn mają LPG bym dalej jeździł eko (zresztą miałem LPG) aby było możliwie najtaniej. Ideałem jest 0 PLN/100km :) No powiedzmy 2-5PLN /100km jak by było to bym juz przymknął oko ;p

Link to post
Share on other sites

tylko, że np ciągnikiem rolniczym możesz wjechać na taką drogę a nim raczej nie pojedziesz 90 ani 70km/h więc to tak nie działa. Tak by każdy rolnik dawno zbankrutował.

Tylko że ciągnik się zdarza raz na milion samochodów jadących tą drogą... teraz wyobraź sobie nawet jakby co 1000 kierowca jechał sobie 50 na drodze z ograniczeniem do 90, "bo tak jest eko"... różnica pomiędzy autem a traktorem jest taka, że auto wyciąga więcej niż 40 i może jeździć po autostradzie, a traktor nie :P

Link to post
Share on other sites

Trochę niechaotycznie to napisałem :P

 

Odnosiłem się do tego ;)

tylko, że np ciągnikiem rolniczym możesz wjechać na taką drogę a nim raczej nie pojedziesz 90 ani 70km/h więc to tak nie działa. Tak by każdy rolnik dawno zbankrutował.

Że różnica jest taka, że na autostradzie ciągnikiem nie pojedziesz, a autem już tak, bo ono potrafi rozwinąć większą prędkość... na drodze krajowej traktor szybciej nie umie pojechać, a auto już tak, jakby tak co 1000 kierowca uprawiał sobie taki "eco driving", to by się jeździć nie dało ;)

Link to post
Share on other sites

Nie ma mandatu. Tyle razy na 90 jechałem 60-70 i nie zatrzymali mnie, jak jechali za mną to nie kazali zjeżdżać. Hm... w zasadzie jak na 50 jechałem z 60 ze dwa razy to też nie machnęli. Jak by to było takie mulenie i utrudnianie ruchu to przez 12 lat by mnie pare razy zgarnęli. A ja jak oni stoją tolbo jade z taką prędkością jak jechałem albo zwalniam o 10km/h. Żadnych nieprzyjemności nie miałem z tego powodu. raz mnie profilaktycznie zatrzymali i dostałem za pasy ale o prędkości nic nie mówili

 

@ Michael... z Twojej logiki wynika wynika, ze mając auto które może jeździć tano ale także drogo, powinienem jeździć drogo, bo kmuś tak jest wygodniej i przyjemniej :)

 

Cóż... dojrzewa we mnie wizja na skuter 50cm3. To najbardziej eko jeździ przy 40km/h a najszybciej moze 45km/h leganie jechać (tak wiem można odblokować ale to nie eko i nielegalne). Tak więc jak wyjade skuterem to będzie 1,5/100 i nie będzie możliwości nawet 70 jechać :)

Link to post
Share on other sites

Scigaja i to mocno, ale jak by sie okazalo ze nigdy blokady na kole nie zastales to co wtedy?

 

Nie łapie, że niby ktoś zdjął mi z koła i sobie zachował? Niestety cwaniaki robią zdjęcia i pewnie, jeśli w rok by się wyrobili, to sprawa sądowa.

Myślałem, że takie blokady, gdzie popadnie to zakładali parę lat temu i im w końcu "przeszło" - tak patrząc jak u mnie jest poobstawiane autami podwórko.

 

@królik

To gazu nie masz? :roll:

Edytowane przez d i l
Link to post
Share on other sites

@ Michael... z Twojej logiki wynika wynika, ze mając auto które może jeździć tano ale także drogo, powinienem jeździć drogo, bo kmuś tak jest wygodniej i przyjemniej

Nie, po prostu pomyśl co by było, gdyby przed Tobą jechał taki pajac 20km/h... troche empatii, a nie patrzenia w samego siebie, portfel i "eco" :]

Link to post
Share on other sites

Nie, po prostu pomyśl co by było, gdyby przed Tobą jechał taki pajac 20km/h... troche empatii, a nie patrzenia w samego siebie, portfel i "eco" :]

A kto tu mówił o 20km/h jeździć "eko" to nie znaczy od razu wlec się. Wszystko w granicach prawa i rozsądku.
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...