Skocz do zawartości

[MULTI] Call of Juarez - seria


Recommended Posts

No gierka bardziej u mnie wpasowuje się w klimat Bulletstorma którego chyba z 30 razy przeszedłem bo lubiłem sobie sieczkę porobić. Gierka jest mocną pozycją jak dla mnie i brawa dla Techlandu i za Riptide i za tą produkcję. Teraz czekamy tylko na kolejne ich produkcje które mają być równie dobre...

Link to post
Share on other sites

Gra jest jak dla mnie bardzo dobra, bije wszystkie CoDy i Battlefieldy o 2 długości. To co w tej grze jest jak dla mnie najlepsze to feeling strzelania, dawno nie miałem takiej uciechy z naciskania spustu, tutaj po prostu czuć każdy wystrzelony pocisk, każda kula posłana na spotkanie z nieprzyjacielem jest czystą przyjemnością, nie pamiętam gry w której tak przyjemnie mi się strzelało jak w tutaj. Drugą rzeczą jest historia, pomimo że opowiedziana w dość infantylny i lekki  sposób (ciężko spotkać grę w której historia jest opowiadana podczas popijawy w barze), ma sens a co najważniejsze wciąga, losy głównego bohatera zaczynają nas ciekawić a wybór pod koniec gry jest naprawdę trudny (SPOILER ALERT: Chociaż ja wolałem oszczędzić Bena/Boba, ze względu na to co powiedział Szaman a także na to że podczas przechodzenia gry widać było że Główny antagonista się zmienił, i tak jak powiedział to Silas: "Przeszedł odwrotną drogę od niego", podczas gdy Greaves zszedł na drogę mordercy, Bob stał się "dobrym" człowiekiem :SPOILER ALERT) Ostatnią rzeczą która wybitnie spodobała mi się w tej grze (oprócz soundtacku i voice actingu które ciężko opisać, trzeba to samemu usłyszeć) są cutscenki. Po prostu kocham takie komiksowe wstawki, wole je po tysiąckroć od wyszukanych efektów specjalnych i bajerów używanych w produkcjach chociażby Blizzarda.

 

Podsumowując: Techland odwalił naprawdę kawał świetnej roboty, po dość średnim moim zdaniem Dead Island Riptide dostaliśmy coś mocno oryginalnego i ciekawego. Grę której Gameplay jest idealnie skomponowany z historią, z wręcz boskim feelingiem strzelania oraz moim zdaniem z jednym z ciekawszych głównych bohaterów ostatnich lat. Liczę na rychły i równie dobry powrót na Dziki zachód w wykonaniu Techlandu.

 

PS. Rozpisałem się jak głupi więc jeśli ktokolwiek to przeczyta to napiszcie co sądzicie :)

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Gra rewelacyjna, pod każdym względem. Po gównianym The Cartell myślałem że zabili markę Call of juarez, ale gunslinger przywraca mi wiarę w Techland. Może po kolei, historia gry to opowieść pewnego gościa który twierdzi że jest legendarnym łowcą głów, przychodzi do saloonu i opowiada o swoich przygodach będąc narratorem podczas całej gry. Świetny zabieg, a do tego słuchacze również wtrącają swoje trzy grosze do opowieści. Najlepsze jest jak naszemu bohaterowi po kręcą się jakieś wydarzenia i cofa się i opowiada jeszcze raz i na ekranie efekt przewijanej taśmy vhs :). Czucie broni jest kapitalne, gram na padzie i można "odczuć" odrzut dwu-rurki i headshoty wchodzą okrutnie. Do tego jest oczywiście znany tryb skupienia i pojedynki. Lokacje powalają !!, graficzny majstersztyk, misja na bagnach lub w tartaku podczas deszczu sprawiły że stwierdzam że nie trzeba dysponować mega silnikiem żeby stworzyć coś pięknego (zwróćcie uwagę na efekt kropli deszczu na ziemi) I co najważniejsze cena, zapłaciłem 35 zł za klucz na steamie i spodziewałem się popierdułki na 2h, a otrzymałem pełnoprawny "tłusty" tytuł. Polecam każdemu bo po prostu warto w to zagrać

Link to post
Share on other sites
Gość effendi360

Jest tak rewelacyjna, że po premierze przeszedłem kilka misji i kompletnie zapomniałem, że mam to zainstalowane. :] Jak dla mnie napierdzielanka bez sensu, nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Ktoś to wcześniej porównał do buletstorma. Gunslinger nie dorasta BS do pięt !

Link to post
Share on other sites

Każdy lubi co innego, mi tam poprzednie "kolofhuarezy" z pominięciem cartella bardzo się podobały właśnie za tematykę dzikiego zachodu i nie próbowanie ukrycia na siłę że to typowa strzelanka. Dla mnie wygrywa z BS'em właśnie dzięki umiejscowieniu akcji bo frajda ze strzelania na podobnym poziomie

Link to post
Share on other sites

Jest tak rewelacyjna, że po premierze przeszedłem kilka misji i kompletnie zapomniałem, że mam to zainstalowane. :] Jak dla mnie napierdzielanka bez sensu, nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Ktoś to wcześniej porównał do buletstorma. Gunslinger nie dorasta BS do pięt !

Masz rację. Ja chyba nawet jej nie skończę, na początku niby ok a później z misji na misję tylko większa zamuła. Dobrze, że chociaż wrócili na Dziki Zachód.

Link to post
Share on other sites

Przeszedłem jedynkę (była lepsza), trójkę (gorsza :P )i teraz Gunslingera. Ogólnie gra mi się podobała. Oryginalna, przyjemna, zabawna, tania. Tak jak nie lubię FPSów tak CoJ zawsze daje mi relaks przed ekranem. Jedynka jest dla mnie 8/10, The Carte 5,5/10, Gunslinger 7/10, a to sporo jak na fana starych Gothiców, GTA i ME.

Link to post
Share on other sites
  • 3 tygodnie później...

Garstka screenów z gry:

 

http://zapodaj.net/images/94c17f06048f1.jpg

 

http://zapodaj.net/images/6d9606a23d188.jpg

 

http://zapodaj.net/images/91abcd75fb5ca.jpg

 

http://zapodaj.net/images/cea9b0172a6ec.jpg

 

 

 

 

 

 

http://zapodaj.net/images/8f101f63db97d.jpg

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...