Skocz do zawartości

"Karczma Pod Rozpalonym Radiatorem" otwarta 22:00-6:00


Recommended Posts

Gość effendi360

Mam dylemat, mogę iść chlać wieczorem ale między mną a tym chlaniem stoi przeszkoda w postaci 3km drogi do przebycia w ścianie deszczu.

Druga opcja, zostać w domu, zajarać zieleni i grać w max'a payne'a 3 na konsoli.

Link to post
Share on other sites
Gość effendi360

Kumpel się nie odzywa więc opcja nr2 staje się bardziej realna, ale dajmy mu czas bo wczoraj odpisał, że jest na TAK jeśli chodzi o dzisiejsze chlanie.

Link to post
Share on other sites
Gość effendi360

2/3 browara i spokój? %-)

 

Chciałbym...

 

Wypiliśmy u kolesia 0.5l na dwóch i poszliśmy do baru. W barze wypiliśmy około trzech piw (na łeb) aż zaczęła się walka Pudziana, mój koleś założył się z typem o flaszkę, kto wygra a obstawił na murzyna. Murzyn dostał i koleś postawił 0.7 wypiliśmy to w 4 osoby z czego czwarta osoba (siostra kolesia) wypiła tylko dwa kielony. W międzyczasie zrobiliśmy jeszcze gieta "oregano", które miałem z sobą. Mój koleś, nieźle zawiany około 1:00 znikł a ja zostałem z tamtym typem. Gość w pewnym momencie ześwirował i zaczął do mnie skakać a tak był najebany, że ledwo trzymał się na nogach (ja zresztą też ale jeszcze ogarniałem). Przyjebałem mu plombę, wyłożył się na stole i nas rozdzielili jacyś kibole śląska co tam siedzieli. Gadka gadka (wiecie jak to obaj najebani :P ) aż się uspokoił no to siedliśmy do baru i zaczęliśmy dalej walić browary i shoty Teuili. Około 3:00 w barze zjawiła się banda łebków zadymiarzy (około 15 osób) wyszliśmy na fajkę na zewnątrz i ten typ co był ze mną znowu zaczął skakać do mnie i do nich. Jeden łepek mu przyjebał z liścia, gościu się wyłożył na schodach a ja hehe stanąłem w jego obronie. Przyjebałem łebkowi no to nas obskoczyła cała grupa i gdyby nie interwencja właściciela lokalu to by nas tam za*****i. Na szczęście rozeszło się po kościach i wszyscy powracali do domów w miarę cali :D

 

Więc jak piszę, że było ostro to było kóórwa ostro... %-)

Link to post
Share on other sites
Gość effendi360

Czemu taka przerwa ? Nadużywałeś ?

Ja kiedyś nie tknąłem nic przez bite 11 miesięcy ale już taki wkurwiony chodziłem, że dałem sobie spokój. Jeszcze mieszkałem w wrocku z młodymi ludźmi co imprezowali dość często to sobie wyobraź jak mnie h** strzelał jak tam nie raz w weekend biba za ścianą była a ja o suchym pysku siedziałem.

Link to post
Share on other sites

Po prawdzie to nie mam na to czasu, przez balangi sporo się też traci. Druga sprawa to presja najbliższych, nieuchronne są konflikty kiedy masz akurat kaca a tu żoneczka coś zaplanowała. Owszem, człek jest bardziej zorganizowany no ale przeca ja to nie dromader.

 

<pozdro>

Link to post
Share on other sites
Gość
This topic is now closed to further replies.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...