Marox885 1 Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca Witam Wszystkich. Mam problem jak tytule, tzn. program HWMonitor pokazuje bardzo niską częstotliwość CPU. Nie pokazuje tej bardzo niskiej częstotliwości procesora wprawdzie cały czas, ale taktowanie 143 MHz na i7 4700mq 2.4 GHz to chyba nie jest już coś normalnego, bo nawet jak ten model procesora przechodzi w tryb oszczędzania energii to najniższy zegar jaki może on mieć przy oszczędzaniu energii to około 800 MHz. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten model procesora może także zbić taktowanie na skutek throttling’u w celu zmniejszenia temperatury aby zapobiec przegrzaniu, ale także w tym przypadku może zbić te zegary do około 800 MHz, ale nie do 143 MHz. A jak widać na poniższym pierwszym screenie (linki do screenów poniżej) throttling tego procka przy temperaturach takich jak na tym pierwszym screenie jest raczej mało prawdopodobny, bo temperatura graniczna dla tego i7 4700mq to 100 stopni Celsjusza (patrz drugi screen z Core Temp), a tu mamy maksymalnie 53 stopnie Celsjusza więc co jest grane ? Proc się popsuł czy ten program coś szwankuje ? Do tej pory było dobrze. Może to jakiś wirus ? Czy to może być walnięta płyta główna od laptopa na której ten proc pracuje ? Laptop to Lenovo ThinkPad W540, a model jego płyty głównej to LENOVO 20BHS00Q00 (patrz trzeci screen z CPU-Z). BIOS najnowszy jaki jest do tego laptopa, czyli wersja 2.42 (także patrz trzeci screen). Na czwartym screenie z kolei (CPU-Z) pokazuję dlaczego ten procek nie może zejść z taktowaniem poniżej 800 MHz - sądzę, że zawodowcy wiedzą o co mi chodzi więc nie będę tu już tego tłumaczył. Ktoś oczywiście może spytać - „A co jeśli zbicie zegarów do tych około 800 MHz nie zapobiegnie przegrzaniu ? To co procek ma się usmażyć czy też dalej jakoś zbijać zegary aż do skutku ?”. Otóż najbardziej prawdopodobna odpowiedź brzmi moim zdaniem przynajmniej (może się mylę) - nastąpi tzw. thermal shutdown, czyli sprzęt po osiągnięciu temperatury granicznej się po prostu automatycznie i samoczynnie wyłączy tak jak by nagle zabrakło prądu w gniazdku i nie było w ogóle baterii w laptopie i się nie włączy nawet jak będziemy naciskać na przycisk zasilania do czasu aż temperatura CPU nie spadnie do określonego poziomu pozwalającego na ponowne załączenie sprzętu. Odpowiada za to chyba jakiś element wbudowany w strukturę procesora, która nazywa się diodą termiczną,THERMTRIP czy jakoś tak - poprawcie mnie jeśli się mylę. Oczywiście płyta główna na której pracuje taki procek i jej BIOS/UEFI też pewnie ma jakieś tego typu zabezpieczenia, ale już nie będę się dalej wymądrzał na jakiej zasadzie to działa. Liczę na Waszą pomoc w tym temacie. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.