Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zapotrzebowanie mniejsze niż 1g mają jedynie osoby niećwiczące i dzieci

Ja podczas juz mojej niekonczacej sie redukcji mam ~1,2g bialka/kg i zapotrzebowanie spelniam (sila nie spada, miesien nie opada a czasem nawet i lekki przyrost sie zdarzy)

 

Co do podanych materialow, jak bede mial chwile to poczytam/poogladam i dam znac ;)

 

Najwcześniej za rok będę brał kolejny spalacz.

Ja bylem teraz zadowolony z HyperDrine OD :)

Link to post
Share on other sites

Nie śmiejcie się! haha! ale chodzę miesiąc. Z wagą 60 kg / 189cm na początku miałem problemy z 10,5 kg sztangą (np. przy 3 serii przy dziewiątym powtórzeniu). Trzy dni temu rekord 30,5 kg. Można się śmiać, ale zaczynałem z beznadziejnego poziomu. Teraz jest mniej beznadziejnie. Mięśnie się pobudzają, wszystko powoli kształtuje. Chodzę 5x w tyg. Przybyły 3 kg, biceps +2cm, ręka szersza. Niczego nie biorę, żadnych odżywek i innych cudów.

 

I bardzo się wyprostowałem dzięki drążkowi. Chce się chodzić widząc, że powoli wszystko staje się lżejsze. Tkanki tłuszczowej w ogóle nie posiadam, więc fajnie stanąć w lustrze i zobaczyć efekty ćwiczeń :)

Edytowane przez mst1622
Link to post
Share on other sites

To akurat nic śmiesznego, tylko podziwiać i chwalić. Obyś wytrzymał i został na pakerni na stałe :) Na początku zawsze są najwi eksze przyrosty ale to normalne. Byle byś nie popełnił błędów i trenował nawet jak progres się zmniejszy. Szczerze to zastanawiam się, czy nie trenujesz za dużo bo 5x w tygodniu to hardkor. Możesz się przez to szybko przetrenować co jest tendencją u osób które mają spore przyrosty na początku. Radził bym ci zmniejszyć do 4 razy w tygodniu a organizm może mieć większe przyrosty bo będziesz miał czas na regenerację po hardkorowym ćwiczeniu.

Edytowane przez John Clark
Link to post
Share on other sites

Kaloryfer mi się tworzy, jprdl ! O.o

ABS II czyni cuda, w dodatku bieganie co drugi dzień też.

Przez hantle, w obwodzie przy bicepsie mam 34cm, zaczynałem przy 29cm ;)

Jestem na 3 poziomie ABS'a, myślę, że przy 4 będzie całkiem widoczny, a przy 5 bardzo w piątkę. Później to tylko utrwalanie :)

Wzrost/waga - 177cm/66,6kg

Edytowane przez bati999
Link to post
Share on other sites

To akurat nic śmiesznego, tylko podziwiać i chwalić. Obyś wytrzymał i został na pakerni na stałe :) Na początku zawsze są najwi eksze przyrosty ale to normalne. Byle byś nie popełnił błędów i trenował nawet jak progres się zmniejszy. Szczerze to zastanawiam się, czy nie trenujesz za dużo bo 5x w tygodniu to hardkor. Możesz się przez to szybko przetrenować co jest tendencją u osób które mają spore przyrosty na początku. Radził bym ci zmniejszyć do 4 razy w tygodniu a organizm może mieć większe przyrosty bo będziesz miał czas na regenerację po hardkorowym ćwiczeniu.

 

Mam nad sobą gościa, który siedzi w temacie od 30 lat. Sam kiedyś podnosił ogromne ciężary (160 ponad kg przy wadze 72kg) bez żadnych odżywek, kreatyny, ma niesamowite pojęcie. Kilka lat temu miał poważną kontuzję stawu barkowego i aktualnie stoi przy 104 kg (zaczynał od nowa..)

Powiedział mi, że na początku warto chodzić często, bo jest to etap, gdzie są największe efekty. Potem, gdy przyjdą poważniejsze ciężary, częstotliwość chodzenia na siłownie się zmniejszy ze względu na to, że mięśnie będą potrzebowały czasu na regeneracje - tak jak piszesz. :)

 

Co do chęci chodzenia - po treningu czujesz jak wszystko pracowało, Twój organizm przechodzi w stan "regeneracji"... Świetne uczucie.

 

oO

 

To było coś tragicznego - posiłek co 6 godzin. Nie wiem co wtedy było z moim apetytem. Ważne, że powiedziało się dość i wzięło się za swoje zdrowie. Dzisiaj jadam 6 razy dziennie, za 1 posiłek przyjmuje dwie podwójne solidnie upakowane serem, polędwicami/innym mięsem kanapy + jakiś owoc. I waga przybywa, mięśnie także, haha!

Edytowane przez mst1622
Link to post
Share on other sites

Nie mniej doświadczeni kulturyści uczyli mnie, żeby nie nakręcać tak mocno osób zaczynających. Tak jak mówiłem efekty i tak będziesz miał ogromne, jednak przetrenować możesz się łatwo i potem będziesz się "zbierał", żeby wrócić do formy. Nie wspominam już o możliwości kontuzji.

 

Wiem, wiem, każdy jest łasy na efekty, szczególnie gdy są duże, jednak przy sterydach też są duże efekty a potem klapa. Sęk w tym, że na początku kariery twoje mięśnie nie tyle zwiększają siłę, co "uczą się" ruchu i koordynacji. To jest tzw "pamięć mięśniowa". Jak przyszedłeś 1 raz na siłownie to wyciskając sztangę ręce ci drżały i podnosiły ciężar nierówno, więc zużywały energię na utrzymanie równowagi i balansowanie. Teraz masz tego coraz mniej i coraz łatwiej ci wycisnąć więcej. Jednak umiar to też ważna sprawa i nie zapominaj o tym.

Edytowane przez John Clark
Link to post
Share on other sites

Jesteś endomorfikiem? Jeśli stale robisz redukcję to wykończysz organizm, nie powinno się tak robić. Cykle nie zostały wymyślone bezpodstawnie

Tak, dokladnie ;)

 

Wiem o tym, niestety dochodzi tu juz aspekt psychologiczny (zarzuce na chwile redukcje to od razu sie zaleje :) )

 

Staram sie robic przerwy tygodniowe raz na 2-3 miechy.

 

czy nie trenujesz za dużo bo 5x w tygodniu to hardkor

Ja momentami wpadalem na pakernie 8 razy w tygodniu ;)

 

bez żadnych odżywek, kreatyny, ma niesamowite pojęcie.

No to chyba jednak nie bardzo ma to pojecie :P

Link to post
Share on other sites

GreQonE osobiście polecam ci chociaż dodanie cyklu budowania siły, gdzie dodajesz (niewiele!) zdrowych węgli i zmieniasz system ćwiczeń. Organizm trochę ci zbuduje mięśnie (niewiele) ale zwiększy siłę i wtedy łatwiej będzie ci spalać bo im więcej mięśni i cieżaru tym więcej jedzą energii :)

 

No to chyba jednak nie bardzo ma to pojecie :P

To prawda ;P Ale genetyki nikt mu nie odbierze ;)

Edytowane przez John Clark
Link to post
Share on other sites

GreQonE osobiście polecam ci chociaż dodanie cyklu budowania siły, gdzie dodajesz (niewiele!) zdrowych węgli i zmieniasz system ćwiczeń.

Mysle wlasnie nad systemem 15-10-5 :)

 

Ogolnie jako, ze wczesniej sie nie udziales to nie wiem czy wiesz, ale ja robie bardzo nietypowa redukcje czyli:

Trening masowy, duza ilosc kardio + dieta surplus bialka i minus kaloryczny spory

 

Pozwala mi to na utrzymanie masy miesniowej i zbijanie % BF, dziala to na mnie tak samo jak jakikolwiek trening redukcyjny ale bez utraty masy miesniowej

Link to post
Share on other sites

Ja bym z chcęcią zrzucił trochę z brzucha bo mi się zaczął tworzyć, a niedawno jeszcze był OK, a także z nóg (szczególnie uda zwiększyły obwód) :wariat:

 

Byłbym wdzięczny za jakieś porady - jakie ćwiczenia wykonywać, ew. jakie "preparaty" zażywać.

Byłoby najlepiej gdybym mógł wykonywać te ćwiczenia również w domu bo mimo, że siłownię mam obok miejsca pracy to bardzo często "jest mi tam nie po drodze".

 

Z góry dzięki za pomoc.

Link to post
Share on other sites

Na rowerze jeżdżę - aczkolwiek przez niezbyt sprzyjającą pogodę nie tak dużo jakbym chciał.

Co do siłowni - ostatnio mam sporo na głowie i nie mam czasu chodzić tak regularnie jak kiedyś - dlatego własnie przydałyby mi sie jakieś ćwiczenia, które mógłbym wykonywać w domu "po godzinach".

Zacząłem się nawet zastanawiać nad jakimiś środkami przyspieszającymi spalanie tkanki tłuszczowej.

Link to post
Share on other sites

Hej, zaproszenie przyjęte od GreQonE :) A wiec tak przy moich 170 cm wzrostu ważę 69.5 kg, pasuje mi schudnąć z brzucha ( troszeczkę tłuszczyku jest, nie jest to jakies super spasione sadło ) ale wolał bym jednak byc chudszy ( nie mówie o kaloryferze ) dużo biegam w sumie bo gramy w piłke koło szkoły. Ostatnio przebiegłem sie o 14 po południu przy 35c w cieniu 4-5 km i myślałem ze padnę . Jakieś porady środki kupic ? Słyszałem ze odchudzanie w próżni dużo daje ( to chyba w takiej maszynie ) ale 12 zabiegów to koszt ok 200 zł

 

jeszcze 3 lata temu grałem w piłke w lokalnym zespole to i był kaloryfer i kondycja ale po wypadku niestety praktycznie nie miał ruchu

Link to post
Share on other sites

Osobiście uważam, że zabiegi typu odchudzanie w próżni to absurdalny bezsens. Momentalnie masz efekt jojo i pieniądze wywalone w błoto.

 

Jedyna skuteczna metoda na płaski brzuch to ćwiczenia (aerobowe) i zbilansowana dieta. Tylko wtedy będziesz miał stały efekt. Suple jakie możesz stosować to l-karnityna (polecam w płynie) oraz thermogeniki np. lipo burn/ thermo speed extreme. Mimo wszystko najpierw zacznij ćwiczyć i dobrze się odżywiać a potem kup suple.

 

Nie wszystko na raz bo to będzie szok dla organizmu ;)

Edytowane przez John Clark
Link to post
Share on other sites

Mi brzuch się spalił, naprawdę. Gdy kiedyś robiłem pompki, patrząc pod siebie, widziałem zwisający bęben - teraz bębna nie ma wcale, zmniejszyło się to o jakieś 90% względem tego, co było. Niesamowite, aczkolwiek małe ilości tłuszczyku jeszcze niestety zostały, ale walczę z nimi cały czas(Za godzinę wyruszam biegać, potem ABS II). Po wakacjach będę miał już mocarny kaloryfer, z tego co widzę teraz, chociaż nastawiałem się aby zrobić go na wakacje. Po części się udało/uda, imponuję już ludziom, którzy widzieli mnie wcześniej bez koszulki, ale przez lipiec wyrzeźbię to bardziej. Chociaż masy na brzuchu prawie nie ma, dlatego staram się wpieprzać jajka.

Jakaś dieta specjalna na schudniecie? Nie. Pijam zieloną herbatę codzień(Przed chwilą skończyłem kubeczek), oczywiście lisciastą, oprócz tego stosuję l-karnitynę. Nie wiem czy spala tłuszcz, ale na pewno wyzwala pot spod skóry, łatwiej się z tym rozgrzać i przyzwyczaić do wysiłku. Na pewno samo nie odchudza, to na pewno nie.

Bez wysiłku brzuszka nie ma, chyba że masz 20kg niedowagi, to wtedy każdy mięsień(jak i każdą kość, przy okazji) widać :D

Link to post
Share on other sites

No to chyba jednak nie bardzo ma to pojecie :P

 

O ćwiczeniach ma niesamowite.

Taki mentor - podpowie, zaleci jakie ćwiczenia robić. Dobrze jest mieć kogoś takiego.

Sceptycznie jednak i to mocno podchodzi do odżywek, sterydów itp. Ale kiedyś 120 w klacie miał i swoje wyciskał i nie potrzebował do tego "proszków". ;)

Link to post
Share on other sites

Osobiście uważam, że zabiegi typu odchudzanie w próżni to absurdalny bezsens. Momentalnie masz efekt jojo i pieniądze wywalone w błoto. Jedyna skuteczna metoda na płaski brzuch to ćwiczenia (aerobowe) i zbilansowana dieta. Tylko wtedy będziesz miał stały efekt. Suple jakie możesz stosować to l-karnityna (polecam w płynie) oraz thermogeniki np. lipo burn/ thermo speed extreme. Mimo wszystko najpierw zacznij ćwiczyć i dobrze się odżywiać a potem kup suple. Nie wszystko na raz bo to będzie szok dla organizmu ;)

Po każdym odchudzaniu masz jojo. Jak ktoś jest endo, to niestety musi trzymać dietę cały czas.
Link to post
Share on other sites

Hej, zaproszenie przyjęte od GreQonE

Witamy :)

 

Ogolem nie ma czegos takiego jak zrzucenie tluszczu z danej czesci ciala, tluszcz spada rownomiernie na calym ciele :)

 

Zaproponowalbym porzadne kardio z rana (zaraz po przebudzeniu), czyli tak jak mowisz bieganie z interwalami (poczytaj o HIIT :) )

 

Jak sie zaprzesz to mozna jeszcze lekki spalacz skomponowac (proponowalbym na poczatek czysta kofeine 5mg/kg masy ciala) + ewentualnie l-karnityne

 

Postaraj sie posilki rozlozyc na 5 sztuk + przerzucic sie tylko na produkty pelnoziarniste (jak chleb to ciemny, tak samo makaron itd.)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...