Komputer umarł i zmartwychwstał - bardzo nietypowy problem

[dan-mark 426]

Czołem, zdarzył mi się dzisiaj bardzo nietypowy problem. Postaram opisac go zwięźle, w punktach.

 

1. Dzisiaj około 18:00, komputer nie obciążony, w trakcie siedzenia na YT nagle zgasł.

2. Uruchamiam komputer ponownie i takie objawy:

• komputer uruchomił się dopiero 4-5 sekund po kliknięciu POWER na obudowie
• W obudowie 3 wentylatory: 2 podłączone do złącz obok siebie na dolnej krawędzi płyty zakręciły się ledwo i stanęły. 3 wentylator podpięty do złącza przy prawej krawędzi płyty działał
• brak jakiegokolwiek obrazu (nie można wejść do biosu)
• wentylatory na karcie graficznej kręcą się normalnie, LEDy na niej również
• LEDy na krawędzi płyty głównej świecą się
• LEDy w postaci pasków ARGB fabrycznie zamontowanych w obudowie (pure base 500dx) nie świecą się
• chłodzenie CPU działa
• stale świecąca kontrolka błędu CPU na płycie głównej
• stale świecąca kontrolka błędu DRAM na płycie głównej.

3. Wykluczyłem skok napięcia z gniazdka, bo do tego samego mam podłączony router i modem. Obojgu nic się nie stało, nawet się nie wyłączyły, a komputer tak.

4. Włączyłem komputer jeszcze kilkanaście razy po sobie z różnymi ustawieniami ramów w różnych slotach i nic.

5. Tyle ile mogłem obejrzeć płyty, tak śladów spięcia nie widzę, zapachu przypalonej elektroniki brak.

5. Zresetowałem BIOS zworką na płycie - nie pomogło.

6. Obstawiłem że padł albo zasilacz albo płyta. Komputer jest mi potrzebny pilnie. Mieszkam sam, brak jakiejkolwiek możliwości sprawdzenia sprzetu u kogoś.

7. Zamówiłem byle jaką kompatybilną płytę i zasilacz w X-komie i poszedłem odebrać.

8. Minęła godzina z hakiem, wracam do domu, odpalam komputer -  żyje, włączył się natychmiast po kliknięciu POWER, żadne objawy wymienione wyżej nie ponowiły się.

9. Komputer z aktualnie jedną kością ram (tak zostawiłem po prostu, druga na biurku, szykowałem się do wyjścia do sklepu)

10. Komputer działa, właśnie z niego piszę.

 

Ktoś ma jakiekolwiek pomysły? Dzisiaj rano zainstalowałem Windowsa 11 z Insider Preview. To może być powód?

Gdzieś coś mi się obiło o uszy, że zasilacze mają jakieś zabezpieczenie w stylu, że coś tam w nim strzeliło delikatnie, zasilacz jest pół-martwy  a potem nagle wstaje po odczekaniu czasu. Bardzo podobnie jak u mnie.

 

Co mogę zrobić, jaką diagnostykę na włączonym komputerze? Nie chcę na razie go wyłączać, bo nie wiem, czy go odpalę ponownie.

Nie mam miernika napięcia, nie sprawdze więc zasilacza.

 

Sprzęt jest nowy. Zasilacz ma rok, płyta 3 miesiące. Wszystko na gwarancji.

Specyfikacja w spoilerze poniżej

 

Spoiler

i5 10400f

B560 Pro4

MSI GTX 1660 super

SilentiumPC Vero L3 500w

Patiot viper 2x8 gb 3733 Mhz

Kingston A2000 512 gb

 

Kupiony przed chwilą zasilacz - BQ System Power 9 500w

Kupiona przed chwilą płyta - B460m Gigabyte

 

 

Wyłączyłem komputer i włożyłem drugą kość ramu.

Komputer włączył się i działa.

Spalić chyba się nie spaliło nic. Jakby się spaliło, to komputer zapewne nie wstałby bez podmiany felernego podzespołu.

Edytowane 29 Czerwca 2021 przez dan-mark

[olo163 1264]

Mogły zadziałać jakieś zabezpieczenia w zasilaczu i jak ostygł lub odłączyłeś go całkowicie od sieci na jakiś czas to powrócił do żywych. SPC to budżetowe zasilacze oparte na platformie SAMA i nie są to górnolotne konstrukcje. Jak masz BQ to go podmień i zostaw jak dobrze pamiętam to SP też ma dc-dc i 3 lata gwarancji. Płyty czy ramu nikt na forum nie zdiagnozuje w 100% więc ciężko doradzać. Ja zmieniłbym zasilacz i używał pc i obserwował.

[dan-mark 426]

1 godzinę temu, olo163 napisał:

Mogły zadziałać jakieś zabezpieczenia w zasilaczu i jak ostygł lub odłączyłeś go całkowicie od sieci na jakiś czas to powrócił do żywych. SPC to budżetowe zasilacze oparte na platformie SAMA i nie są to górnolotne konstrukcje. Jak masz BQ to go podmień i zostaw jak dobrze pamiętam to SP też ma dc-dc i 3 lata gwarancji. Płyty czy ramu nikt na forum nie zdiagnozuje w 100% więc ciężko doradzać. Ja zmieniłbym zasilacz i używał pc i obserwował.

No może i SPC to nie górnolotne zasilacze, ale sprzęt pokroju it 10400f i gtx 1660 super tym bardziej górnolotny nie jest.

Ciężko mi będzie zweryfikować czy to zasilacz jest problemem, bo jak na razie to co stało się wczoraj stało się raz i nie wiadomo kiedy zdarzy się ponownie.

Gdyby komputer tak się zachowywał często i notorycznie, to szybko można byłoby się utwierdzić co tutaj nawala. Wiesz może które zabezpieczenie mogło tak zadziałać, że zasilacz wstał dopiero po godzinie? Szukam w internecie podobnych przypadków ale ciężko znaleźć.

[olo163 1264]

2 minuty temu, dan-mark napisał:

SPC to nie górnolotne zasilacze

Ja nie miałem tu na mysli mocy tego zasilacza tylko jego jakość wykonania (niechlujne luty) i użyte podzespoły (kondensatory itp).

Może przeciwzwarciowe lub termiczne jak coś się tam w środku grzeje a ostatnio było ciepło - popatrz czy wentylator w zasilaczy pracuje albo filtry kurzowe nie są zapchane w obudowie jak je masz. Zasilacz montowany na dole obudowy czy u góry? Stoi na biurku czy na dywanie?

[dan-mark 426]

8 minut temu, olo163 napisał:

Zasilacz montowany na dole obudowy czy u góry? Stoi na biurku czy na dywanie?

Na biurku, wentylatorem do dołu czyli po bożemu.

Kurzy na filtrze brak, albo tak niewiele, że nic nie zmienia.

Wentylator normalnie zaciąga chłodne powietrze spod spodu.

[marko22 715]

Ostatnio wziąłem się za czyszczenie domowego kompa w Polsce.....rozebrałem, umyłem  Poskładałem......działa. Wejście do biosu i zonk - tylko 16GB ramu z 32 (4 kości po 8GB). Wyłączyłem, sprawdziłem, włączyłem i już system nie wystartował....Zero sygnału na monitor. Ale całość niby działa. Wyjąłem 2 kości, wstał. Wsadziłem z powrotem - nie wstał. Wyjąłem wszystkie, wsadziłem jeszcze raz - działa. Nie mam pojęcia, co się stało......Ale odpukać działa bezproblemowo.