SSD, a podział na partycję

[bob 68]

12 minut temu, marko22 napisał:

Proszę Cię.... Popatrz dokładnie. Mam na dysku ze Steam 4TB gier. Musiałem postawić system na nowym dysku i po przekładce z laptopa do PC. Uważasz, że ściągałbym od nowa 4TB? Nie wiem, jak MS Store. Bo tam nie mam nic. Powiem Ci więcej. Robisz mały myk i każdy tytuł znajdzie się w Dodaj usuń programy

 

Ty wiesz, ja  też wiem że można w Steam podpiąć różne biblioteki na kilku dyskach. Ale taki user co trzyma wszystko na pulpicie i na jednej partycji to też wie?

[marko22 715]

A tego to ja nie wiem

Chyba założę serwis komputerowy

[bob 68]

Jak umiesz Double Commandera, to zakładaj.

 

[wodego 1330]

7 godzin temu, bob napisał:

Tylko co jak klientowi padnie system z jedną partycją i on nie ma tego pendrive i nie wie jak to ubuntu pobrać

A co ma być? Nie wie, nie umie, to do serwisu zaniesie. A co jak klientowi lampka w samochodzie się zapali? Oddaje samochód do mechanika. Jest to jak najbardziej logiczne rozwiązanie, bo gdzie jest napisane, że człowiek ma się znać na wszystkim?

 

Ktoś trzyma zdjęcia na pulpicie? To niech trzyma. Ktoś nie ma kopii zapasowej tych zdjęć, źle przechowuje pliki? Każdy może robić jak chce.

[sznib 887]

2 godziny temu, wodego napisał:

gdzie jest napisane, że człowiek ma się znać na wszystkim?

 

Jak ktoś kupuje samochód to zdaje prawo jazdy żeby wiedzieć jak się poruszać po drogach. Po kupnie komputera nie ma obowiązku zdawać jakichś egzaminów, ale wypadałoby się nauczyć podstaw obsługi, a nie narobić bajzlu i nosić do serwisów. To nawet nie lenistwo, to ignoranctwo. Ja często "robiłem" znajomym komputery jak system już tak zamulał że potrzebny był format. Porobiłem im 2 partycje, nauczyłem żeby ważne dane trzymać na D. Potem nawet na tym D zrobiłem obraz systemu i wystarczyło tylko przywrócić zamiast instalować od nowa.

[wodego 1330]

3 godziny temu, sznib napisał:

Jak ktoś kupuje samochód to zdaje prawo jazdy żeby wiedzieć jak się poruszać po drogach

Ale kursu mechanika samochodowego nie musi robić.

 

ale wypadałoby się nauczyć podstaw obsługi, a nie narobić bajzlu i nosić do serwisów - to sprawa użytkownika czy chce zagłębić obsługę komputera czy nie. Już widzę jak serwisanci płaczą, że ludzie komputery do nich noszą

[sznib 887]

7 godzin temu, wodego napisał:

Ale kursu mechanika samochodowego nie musi robić.

 

Żeby dobrze posługiwać się komputerem też nie trzeba się znać na hardware.

 

8 godzin temu, wodego napisał:

to sprawa użytkownika czy chce zagłębić obsługę komputera czy nie.

 

No i właśnie o tym mowa że taka ignorancja może użytkownikowi wyjść tylko na złe i że warto podstaw się nauczyć.

 

8 godzin temu, wodego napisał:

Już widzę jak serwisanci płaczą, że ludzie komputery do nich noszą

 

Normalne że nie płaczą, bo na tym zarabiają. Ja piszę z punktu widzenia użytkownika, nie serwisanta.