Skocz do zawartości

Jaki HDD 5 TB USB 3.x 2,5 cala kupić do kwoty 500 PLN?


Recommended Posts

Witajcie.
Mam dylemat związany z zakupem dysku przenośnego 5 TB na USB 3.x. Celem nadrzędnym jest przechowywanie wszelkich multimediów, kopii bezpieczeństwa. Czasami chciałbym zainstalować też jakąś starą grę i trochę pograć, więc fajnie, gdyby dysk bardzo się nie nagrzewał w trakcie wytężonej pracy. Zależy mi ponadto na akceptowalnej kulturze pracy "talerzowca" 2.5 cala, bardzo dobrej żywotności (jednak w tym wypadku jest różnie - producenci dają z reguły 2 lata gwarancji) i dobrej wydajności. Im dłużej przeglądam oferty, tym większy mam mętlik w głowie. Dlatego proszę Was o pomoc. Na ten moment wybrałem dwa modele:  WD Elements Portable 5TB - cena ok. 490 PLN, Seagate 5TB Basic Portable - cena ok. 440 PLN. Z opinii wynika, że Seagate bardziej się nagrzewa w trakcie pracy - obudowa wykonana z plastiku nie najwyższych lotów i nie jest odporna na wstrząsy - za to jest nieco bardziej wydajny od WD. WD z kolei jest bardziej cichy, obudowa dysku jest odporna na wstrząsy, więc można założyć, że jego żywotność będzie dłuższa. Ale czy warto dopłacać do WD 50 zeta? Czy ktoś z Was posiada wspomniane przeze mnie dyski i może się wypowiedzieć, jak to jest w praktyce? Być może są na rynku inne dyski o pojemności 5 TB, zdecydowanie lepsze od przedstawionych przeze mnie. I czy warto kupować w styczniu jakiekolwiek dyski, czy może wstrzymać się miesiąc, dwa i dopiero dokonać zakupu, gdy cena będzie oscylować w granicach 400 PLN? Tak z cenami bywało (dyski taniały kilka tygodni po świętach) jeszcze kilka lat temu, a teraz niczego nie można być pewnym. Być może pojawi się sensowna Toshiba 5 TB... Dajcie znać, jak to widzicie. Z góry dziękuję za poświęcony czas i zainteresowanie tematem.

Link to post
Share on other sites

Na pewno ja nie będę komukolwiek polecał dysków westerna czy to 2.5' czy 3.5 jeżeli chodzi o dyski zewnętrzne. WD ma w tendencji wpychanie w szczególności w przenośnych HDD serii blue, przerobiłem tego za dużo i to sporo za dużo. Trafiłem już naprawdę sporo sztuk gdzie nawet po małym "przebiegu" te dyski to była wesoła gromadka talerzy gdzie w mapie odczytu talerza wychodziło kilkadziesiąt sektorów o czasie odczytu większym niż 500ms, a po niedługim czasie deszcz badów. Powierzchnia magnetyczna w serii blue degraduje się naprawdę szybko i akurat takie zdanie mam po setkach sztuk jak nie więcej co miałem na stole u siebie. Drugim ogromnym minusem 2.5' WD jest port usb wlutowany bezpośrednio w elektronikę dysku, no ale hej HDD jest krótsze o te niecałe 10mm niż normalny format na sata... Złamiesz port, powodzenia z odzyskaniem danych. Toshiba nie ma jakichś specjalnych serii, wersje 2.5' to po prostu standardowa klasa 5400 jaką da się jeszcze spotkać w laptopach na pierwszym montażu, więc bez rewelacji. Jak chcesz gotowca na usb 3.x 2.5' cala to chyba najlepszym strzałem będzie Seagate Backup Plus, tam stosują dyski o innym oznaczeniu kodowym i w cenie zakupu są droższe niż seria basic czy expansion. Jak pisałem u Toshiby nie znajdziesz nic rewelacyjnego, WD jak koniecznie chcesz to możesz wziąć ja mam po prostu swoje doświadczenia do praktyk WD więc podziękuję(pomijam dyski 3.5 cala i lepsze serie, czepiam się tylko do przenośnych). Seagate'a przełożysz w razie czego do obudowy zewnętrznej, chociaż w przypadku 5TB to raczej co najwyżej wrzucisz to w stację dokującą bo nie spotkałem się z obudowami pod grubość 15.5mm. W sumie nie wiem jaki konkretnie masz cel/założenie, ale trzymanie kopii bezpieczeństwa/zapasowych na nośniku który będzie działał a nie jest tylko wpinany okazyjnie to mam trochę wątpliwości bo przy backupie ważnych rzeczy to jest coś czego się nie robi. Pomyśl może o rozwiązaniu 2x2TB, jeden na ważne rzeczy a drugi na multimedia i pierdoły w razie jak których padnie to będziesz mieć to podzielone, a łatwiej odzyskać dane z nawet 2TB niż ze spasionej talerzami 5 terówki. Osobiście mam jednego backup plusa 1TB od 2015r z którym w sumie pracuję codziennie i po prostu lata sobie po plecaku, dalej żyje i mapa talerza też jest po ostatnim checku. Jak zakładasz wstrząsy przy pracującym dysku to raczej nic ci nie przeżyje. Od ponad dekady HDD mają rampę na głowicę więc w razie upadku dysku który nie pracuje raczej nic nie powinno się stać ale ogólnie HDD są tworem którym się nie rzuca ;) W Seagate masz też jeszcze gumową amortyzację w obudowie, nie rozbierałem każdej serii westerna, ale to właśnie przenośne westerny były po prostu wrzucone w plastik.

Link to post
Share on other sites

Tutaj nikt nie ma takiej wiedzy aby odróżnić ,zresztą jak?Dysk to dysk

 

Osobiście mam 3 2.5 calowe usb 3.0 a jak bym 4 kupił to np taki co nieco cieńszy i ładniejszy

https://www.ceneo.pl/84692594

8 godzin temu, JaYmZ napisał:

I czy warto kupować w styczniu jakiekolwiek dyski, czy może wstrzymać się miesiąc, dwa i dopiero dokonać zakupu, gdy cena będzie oscylować w granicach 400 PLN?

Kupowałem rok temu i kosztował to samo.Ceny bez zmian

Edytowane przez janek20
Link to post
Share on other sites

Mi się sprawdzają Toshiba P300 i Samsungi. Ale w podstawie to chyba WD z ich softem, czy jakoś tak.
Chociaż mam 4 Seagate ES 2TB i też 10 lat się bujają, tylko głośne się zrobiły.
Wszystko chyba zależy co się trafi i jak kurier mocno tym o ściany walił...

Link to post
Share on other sites

Dzięki Panowie za odzew i propozycje zakupowe.
Niestety z dyskami talerzowymi bywa różnie. Posiadam 2,5 calowe, 3,5 calowe o pojemności 1 TB (SG z serii green, WD z serii black, blue) i jak do tej pory nie miałem z nimi żadnych problemów. Jednak teraz potrzebuję czegoś bardziej pojemnego (chyba nie chce mi się bawić w zakup dwóch dysków po 2 TB), ale dodatkowo żywotnego. Gdyby cena 1 TB SSD była o wiele niższa niż obecnie, to nawet bym nie zakładał wątku, a tak... Muszę się zdecydować na jakiś konkretny model, bo jestem mocno ograniczony miejscem wolnym na różnego rodzaju multimedia, backupy. Dysk podpinałbym raz na jakiś czas, więc teraz biorę pod uwagę również 3,5 calowca Seagate Backup Plus Hub Desk 6TB (7200 obr./min., transfery odczytu i zapisu maks. 160 MB/s). Dodatkowy zasilacz nie jest dla mnie specjalnie przeszkodą, do dodatkowego portu USB można podłączyć pendrive'a, czy smartfona, więc jest to na pewno praktyczne rozwiązanie. Martwi mnie to, że wśród opinii o dysku trafiają się takie, które wskazują na jego awaryjność - znikające dane, bad sectory itd. Technologia "talerzowców" przy takim upakowaniu chyba nie jest na tyle dopracowana, aby nie obawiać się utraty danych. Wydawałoby się, że problem z zakupem jest najczęściej wtedy, gdy nie ma się wystarczającej ilości gotówki. Okazuje się, że gdy jest ona w zasięgu ręki, ciężko kupić coś, co spełnia nasze wszystkie oczekiwania - jak w życiu. Trzeba szukać kompromisu.

Panowie, co myślicie o serii One Touch od Seagate'a? Producent na swoich stronach internetowych przedstawia tylko lakoniczne informacje nt. specyfikacji wybranych modeli: https://www.seagate.com/www-content/datasheets/pdfs/one-touch-portable-storage-DS2054-2-2009-PL-pl_PL.pdf

One Touch 5 TB to dysk (czy lepszy od serii Backup Plus?) z interfejsem USB 3.2, więc transfery powinny być nieco lepsze niż w starszych urządzeniach. Tylko co z awaryjnością? Zdarzało się, że producenci w nowych dyskach stosowali gorszą elektronikę.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...