Skocz do zawartości

Dyski na kopie przyrostowe (serwer plików)


Recommended Posts

Backstory:

 

W ramach, że 2020 dalej prze do przodu z pełną mocą, to zjarał mi się serwer w biurze, bo właściciel budynku postanowił robić jakieś cyrki z instalacją elektryczną, wymienił zabezpieczenia (na nieodpowiednie, najprawdopodobniej) i zjarał mi niniejszym połowę sprzętu sieciowego (switch, router, serwer, UPS umarł na pierwszej linii również, nie wiem nawet jak to jest możliwe i zajmie chwilę zanim ktoś będzie mógł przyjść i ocenić jak to się dokładnie stało).

 

Najbardziej nieodżałowaną ofiarą jest serwer plików/wydruku. O ile sprzęt sam to tam pikuś, o tyle dane są istotne, bo pracowaliśmy wszyscy na nim zdalnie. Na szczęście jakiś czas temu w przypływie geniuszu podpięłam do sieci NASa i ustawiłam go tak, żeby okresowo robił kopie, dzięki czemu większość danych ocalała.

 

Nie mam teraz hajsów, żeby nowy serwer stawiać, więc skonfigurowaliśmy na razie NASa tak, żeby robił za serwer i jakoś działa, ale żyję w stresie, bo nie mam teraz żadnej kopii (poza tym, że dyski są w RAID 1, ale co z tego, w serwerze też były i zmarły oba). Mam natomiast stację dokującą (taką o: https://www.morele.net/stacja-dokujaca-dla-dysku-twardego-unitek-y-3032-1635925/ ) i plan jest taki, żeby podpiąć ją do NASa, wrzucić do niej dwa dyski i skonfigurować tak, żeby co wieczór robiła się kopia.

 

Koniec backstory.

 

Potrzebuję 2 x 6TB dyski na backup. Obecnie mam WD Purple w NASie. Kupować to samo, czy jest coś lepszego w podobnej cenie (powiedzmy do 900zł za sztukę)?

 

Link to post
Share on other sites

Kto kupuje WD Purple do NAS-a?Na całe szczęście masz RAID 1, wiec może nie odczuwasz tego tak bardzo jak przy np RAID 5 i 6, ale te dyski nie są dobrym wyborem do NAS-ów, ze względu na ich optymalizację względem zapisu ciągłego. Ogólnie możesz pójść w WD red 6TB ( tylko te na CMR ), ale cóż na dłuższa metę wolałbym dyski raczej w jakiejś obudowie trzymać.

Ps. UPS nie powinien dopuścić aby coś się spaliło za nim. Co to za model był, miałeś wszystko na 100% za UPS-em?

Link to post
Share on other sites

Dyski kupował poprzedni typ, co mi konfigurował sieć i to, że się nie nadają nie zaskakuje mnie jakoś bardzo, sądząc po tym, jak wiele innych rzeczy również jest nie tak jak być powinno, co odkrywałam w małych porcjach, po kolei, z ostatnią teraz. Tak to jest jak próbujesz kompartmentalizować i zostawiać rzeczy do zrobienia ludziom, za które powinni brać odpowiedzialność i się na nich znać, skoro biorą za to kasę. Na razie nie mam zamiaru tego błędu popełniać ponownie, bo wychodzi na to, że nawet z moim brakiem doświadczenia i tylko przy użyciu google'a i pytań jestem w stanie zrobić to samo i to za darmo.

 

Na dłuższą metę jest misja albo na drugie Synology, albo serwer postawić od nowa, ale nie mam na to funduszy w tym momencie a się cykam nie mieć żadnego backupu jednak.

 

Takie będą okej? https://www.morele.net/dysk-serwerowy-seagate-ironwolf-cmr-6-tb-3-5-sata-iii-6-gb-s-st6000vn001-6544280/

 

A bo ja wiem, czy wszystko za UPSem. Serwer na pewno, switch też. Jak przyszłam, to było poodpinane już, bo brat ratował sytuację i się w sumie nie zapytałam, jak było spięte, bo miałam większe zmartwienia, jak go zobaczę to sie dowiem. UPS taki: https://www.apc.com/shop/pl/pl/products/Back-UPS-Pro-BR-900VA-6-gniazd-AVR-wy-wietlacz-LCD/P-BR900MI - urządzenie niby działa, ale baterie są zdedzone, bo nie ładuje i cały czas pokazuje 0%. Nie powiodło się też ostrzeganie w tym momencie, chociaż skonfigurowany był tak, że wysyła sms w przypadku utraty zasilania. Wcześniej to działało i generalnie było tak skonfigurowane, że w momencie utraty zasilania z sieci bezpiecznie wszystko wyłączał, a potem, jak prąd był znów, to wszystko się włączało znów. Nie wiem, co poszło nie tak.

 

UPSa też nowego muszę kupić , bo nie wiem, czy chcę jakąś regenerację ryzykować, ale to też nie teraz.

 

Serwer to był jakiś prebuild HP w formie desktopa, jakiś z cyklu dolnych stanów średniej półki z 2015, ale do tego, do czego go używaliśmy to i tak był overkill jak sobie to teraz przemyślałam, bo w sumie na cholerę mi domena na 10 osób, skoro teraz w ciągu wieczora skonfigurowaliśmy wszystko tak, że działa (vpn, bufor druku, ftp, przekierowanie serwera poczty), przez idiotoodporne oprogramowanie synology, bez płacenia kilku koła za licencję windows server.

Edytowane przez iamnotreal
Link to post
Share on other sites

Dysk jest ok. Trochę gęsty 4 talerze po 1.5TB/p ale tragedii nie ma jak na dzisiejsze czasy ( raczej nie spodziewaj się że powierzchnia wytrzyma więcej niż 10 lat ).

 

Bardziej mnie martwi wsadzanie tych dysków pod tę stację dokująca z jakimś no name zasilaczem pewnie 12V 2A na dłuższy okres ( ale to ryzyko każdej takiej kieszeni USB na 3.5”, wszystkie mają równie badziewne zasilacze )

 

Co do UPS-a, cóż niby APC ale schodki na wyjściu. Skoro działało to OK, zwłaszcza że nie miało podtrzymywać pracy, tylko wyłączyć bezpiecznie sprzęt ( czasem nie jest to porządane przez aktualizacje ).

 

Ps. Bym się przyjrzał router-owi i switch-owi jak były podpięte i czy mogły coś przepuścić po kablach sieciowych ubijając resztę sprzętu. Ewentualnie dostać coś z zewnątrz lub innych urządzeń. Obecnie sprzęty mają zabezpieczenia na portach sieciowych, ale nie zawsze tak było. Bo nawet gdyby coś poszło po zasilaniu 230V za UPS-me, to zasilacze w sprzęcie powinny go jednak ochronić.

Link to post
Share on other sites

Ustaliłam tyle, że za UPSem było wszystko istotne: główny router (dwóm pozostałym nic nie jest, były wpięte do gniazdek bezpośrednio), serwer, switch i NAS.

 

Dyski wymieniam często raczej, raz na 5 lat to top (w serwerze były te: https://www.morele.net/dysk-serwerowy-western-digital-gold-enterprise-6-tb-3-5-sata-iii-6-gb-s-wd6003fryz-6258682/ wymieniane rok temu z kawałkiem z jakichś 3TB seagate'ów, co mi tam typek od konfiguracji wsadził oryginalnie, głównie dlatego, że miejsca zaczęło brakować.)

 

Serwer to była najstarsza część infrastruktury (bo, jak mówię, i tak go praktycznie nie wykorzystywaliśmy do niczego konkretnego), reszta z 2017, router z zeszłego roku. Switch był taki: https://mikrotik.com/product/crs326_24s_2q_rm więc też nie jakieś absolutnie najtańsze gó**o, dlatego jestem zdziwiona, że to wszystko zdołało się tak pojarać i teraz tym bardziej winię UPSa, skoro wszystko za nim (oprócz magicznego NASa) wyzionęło ducha, a niczemu innemu nic w sumie nie jest. Switcha też muszę kupić, na razie zapięliśmy archaicznego Cisco, co był wcześniej przed wymianą, co go na szczęście wrzuciłam do kanciapy "bo się przyda" zamiast wyrzucić i jakoś działa.

 

Priorytetem jest teraz zabezpieczenie plików tak, żeby nie było sytuacji, gdzie znów coś pójdzie nie tak a ja nie mam żadnego backupu, bo bez tego mogę firmę zbierać. Zgrałam całość na zewnętrzny dysk, ale muszę mieć coś co robi to automatycznie, bo jednak codziennie jeździć i kopiować ręcznie pracę 10 osób to trochę bez sensu (no i jestem na kwarantannie znów, więc nie bardzo mam jak). Nie mogę też serwera przenieść, bo nie mam nigdzie indziej tak dobrego łącza, żeby dało się utrzymać pracę tylu ludzi jednocześnie (przez 2 dni dopóki nie ogarnęliśmy to miałam tę kopię na zewnętrznym dysku zapiętą do domowego serwera, żeby tylko pliki udostępnić i na światłowodzie UPS 500/100 była masakra, nawet na samo kopiowanie, nie mówiąc już o pracy. W biurze mam symetryczne łącze 1Gb i przypuszczam, że to o upload chodzi, bo z tych obiecanych 100 to UPC daje może 50. Do domowych potrzeb jest okej, ale nic więcej.

 

Mogę zainwestować w drugiego NASa, te parę stów to nie wydatek w stosunku do wieczności, jeżeli faktycznie myślisz, że jest sens. W tym momencie mamy taki: https://www.x-kom.pl/p/297064-dysk-sieciowy-nas-macierz-synology-ds216j-2xhdd-2x1ghz-512mb-2xusb-1xlan.html ale jest już niedostępny, natomiast poszukanie podobnego sprzętu tej klasy powinno być wykonalne.

Link to post
Share on other sites

No to najzwyklejszy NAS na 2 rdzeniowym CPU ARM.

 

Jeśli obecnie ci starcza, to nie będziesz mieć problemów z obecną generacją. Tam wsadzają w najtańszych obecnie 4 rdzeniowe CPU ARM.

 

 

Sam prywatnie mam qnap-a, ale tylko dlatego że synology nie miało nic w tym segmencie ( do tego z 140mm wentylatorem aby dało się wymienić na coś cichszego ) Oraz u mnie robi tylko za target iscsi i nic więcej.

 

Nie wiem jak tam z ograniczeniami w synology dla procesorów ARM vs x86. Przy qnap-ie niestety czasem widać.

Link to post
Share on other sites

Brat mi podesłał to: https://www.x-kom.pl/p/576364-dysk-sieciowy-nas-macierz-synology-ds720-2xhdd-4x2-27ghz-2gb-2xusb-2xlan.html bo podobno ma coś, co może być przydatne, a czego nasz NAS nie ma i że podmienimy. Nie zapytałam jeszcze, która to funkcja co prawda, ale zakładam, że wie co mówi.

Link to post
Share on other sites

Trzy rzeczy się rzucają w oczu.

 

Pierwsze to 4 rdzeniowy procesor x86 intela i 2 GB RAM

( niestety nie interesuję się synology aby wiedzieć czy coś to daje )

 

Przy qnap musisz mieć 1GB RAM aby migawki działały a jak masz procesor x86 to odpalisz wszystkie aplikacje. Nie wiem jednak jak w synology jest z tym.

 

Drugie to 2 porty Ethernet, można drugiego NASA podpiąć bezpośrednio, lub zrobić agregację, lub się pobawić np z smb multichannel ( oczywiście jeśli infrastruktura sieciowa daję realną możliwości tego wykorzystania ).

 

Trzecie to port eSATA, dzięki któremu można podpiąć „moduł rozszerzający z dyskami”, łatwy i trochę tańszy od kolejnego NAS-a upgreade dla backup czy powiększenia miejsca.

 

Tylko jak tak patrzę to nawet w x-kom można kupić trochę bardziej ubogą wersję z jednym portem RJ-45 i słabszym procesorem 2 rdzenie x86 intela za 3150zł już z dyskami https://www.x-kom.pl/p/483570-dysk-sieciowy-nas-macierz-synology-ds218-12tb-2xhdd-2x2-25ghz-2gb-3xusb-1xlan.html

 

Oczywiście jeśli zamierzacie używać tego jako główny serwer to więcej mocy zawsze miło widziane, tylko daję przykład. Bo nie wiem dokładnie na której rzeczy najbardziej zależy twojemu bratu, a mówisz też że kasy na serwer brak.

Link to post
Share on other sites

Na razie brak, przynajmniej na coś konkretnego, poza tym, jak mówię, nie jestem wcale przekonana, że potrzebujemy faktycznie serwera z prawdziwego zdarzenia, skoro korzystamy z dosłownie kilku funkcji na krzyż, które działają na sprzęcie za kilka stówek bezproblemowo (pytanie tylko, jak z żywotnością, ale na moje to i tak dyski tu są najbardziej narażonym elementem).

 

Pytałam brata, podobno te dwa porty ethernet to kwestia kluczowa, bo ma pomysł jak to jakoś pospinać tak, żeby działało (i na razie nie będę musiała kupować nowego switcha dzięki temu), no i procek, żeby nie brakło mocy obliczeniowej jak więcej rzeczy na tym stanie, ale to raczej kwestia drugorzędna tudzież wartość dodana. Czy coś. Dla mnie to dalej inwestycja na poziomie 25% tego, co ostatnio mnie kosztował serwer, a jakby obleciało zamiast tego i rozwiązało sprawę backupów od kopa, to się nawet zastanawiać nie będę, bo kilka dni przestoju w pracy (a przestój jest totalny, zwłaszcza teraz kiedy wszyscy na zdalnej siedzą) i tak kosztuje mnie więcej. Te 800zł różnicy w cenie też mnie jakoś strasznie nie powala na kolana, skoro ma faktycznie coś ułatwić. 

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...