Skocz do zawartości

Wywaliło korki - problem z zasilaczem?


Idź do rozwiązania Problem ogarnięty przez olo163,

Recommended Posts

Witam,

 

Mój sprzęt:

RAM: HyperX Savage, DDR3, 16 GB, 2400MHz, CL11 (HX324C11SRK2/16)

Płyta główna: MSI Z97S SLI KRAIT EDITION

Procesor: Intel i7-4790K

Chłodzenie CPU: Thermalright Macho B (100700726)

Karta graficzna: GTX 1070 Ti

Zasilacz: Corsair RM Series 750W Modular 80Plus GOLD

 

Ostatnio zacząłem podkręcać sprzęt i zacząłem od procesora, który podkręciłem na 4.7 GHz na 1.295V. Dzisiaj zabrałem się za podkręcenie RAMu. Mój RAM ma profil XMP 2400 MHz CL11. Stosowałem różne konfiguracje aż do 2800 MHz CL12 (wiem, pewnie przesadziłem). Do tego momentu działało wszystko prawidłowo. Następnie chciałem przetestować RAM programem Memtest, więc nagrałem go na USB (dosyć stary na 2.0) i uruchomiłem go. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to bardzo wolne wczytywanie programu Memtest - na początku czarny ekran przez ponad minutę, więc myślałem, że coś nie tak, ale później zaczęły pojawiać napisy informujące co się dzieje. Po około 5-10 minutach program się wczytał i uruchomiłem testy. Dosłownie po kilku sekundach bum = wywaliło korki. Odłączyłem pendriva, włączyłem korki i komputer, ale znowu wywaliło. W końcu odłączyłem wszystkie podzespoły i wyciągnąłem baterię ponad 15 minut (żeby zresetować BIOS), po czym włączyłem komputer = niby działa. Zacząłem, więc stopniowo podłączać podzespoły i sprawdzać na czym się wywali. Jedyne co rzuciło mi się w oczy = miałem taką płytkę z 3xUSB 2.0 po podłączeniu, której nie pokazywał mi się obraz, więc od razu z niej zrezygnowałem, nie podłączyłem jej z powrotem, bo to już jest jakieś podejrzenie. W ten sposób podłączyłem wszystkie podzespoły i niby działa. Włączyłem też profil w BIOSie z podkręceniem procesora, ale przywróciłem z powrotem profil XMP, skoro to była ostatnia czynność, którą zmieniałem. Teraz komputer działa, nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości.

 

1. Czy to oznaka, że coś się dzieje z zasilaczem? Gwarancja była na 5 lat, niestety już minęła w tym roku. Mam się czegoś obawiać?

2. Czy przyczyną mogła być ta płytka 3xUSB 2.0?

3. Bardzo niepokojące było dla mnie wolne uruchamianie się programu Memtest na tym USB 2.0. Ten pendrive mógł być już walnięty? A może lepiej było skorzystać z lepszego pendriva na USB 3.0? A może coś jeszcze trzeba było przestawić w BIOSie?

4. Czy mogę spróbować ponownie podkręcać RAM? Czy lepiej już nie ruszać?

 

Z góry dzięki za wszelkie cenne uwagi.

Link to post
Share on other sites

Zasilacz koniecznie do wymiany, nie zadziałały w nim zabezpieczenia i dlatego wywaliło korki. Przy okazji spaliło Ci tą płytkę z trzema portami USB, a jak dalej będziesz na nim cokolwiek podkręcał to spali Ci całego kompa, a jak się postara to i instalację elektryczną. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

1. Ok i rozumiem, że Memtest nie miał z tym nic wspólnego? Dlaczego tak podejrzanie wolno działał?

2. Rozumiem, że te zabezpieczenia są koniecznym wyznacznikiem tego, że zasilacz jest sprawny? Jeżeli nie działają, trzeba wymienić zasilacz? Sorki nie znam się, więc wolę dopytać.

3. Czyli rozumiem, że prędzej czy później ten zasilacz i tak by się zepsuł? Pamiętam, że kiedyś też nagle wywaliło korki (spokojnie ponad rok temu), ale przy zapalaniu światła (poszła żarówka), ale komputer działał po tym prawidłowo.

Link to post
Share on other sites

1. Ok i rozumiem, że Memtest nie miał z tym nic wspólnego? Dlaczego tak podejrzanie wolno działał?

2. Rozumiem, że te zabezpieczenia są koniecznym wyznacznikiem tego, że zasilacz jest sprawny? Jeżeli nie działają, trzeba wymienić zasilacz? Sorki nie znam się, więc wolę dopytać.

3. Czyli rozumiem, że prędzej czy później ten zasilacz i tak by się zepsuł? Pamiętam, że kiedyś też nagle wywaliło korki (spokojnie ponad rok temu), ale przy zapalaniu światła (poszła żarówka), ale komputer działał po tym prawidłowo.

Skoro spalił Ci się podzespół to znaczy, że coś nie zadziałało w zasilaczu i puścił za duże napięcie. Ja bym osobiście uważało. 

To wywalenie korków ponad rok temu nie musiało być związane z kompem :)

Link to post
Share on other sites

Zasilacz ma zabezpieczenie przeciwzwarciowe i w momencie wykrycia takowego powinien odłączyć zasilanie na wyjściu. Zakładając że doszło do zwarcia w porcie USB dziwne że nie zadziałało. Oznacza to jak kolega wyżej napisał, uszkodzenie samego zasilacza. 

 

Można taki zasilacz przetestować pod tym kątem poza komputerem.

 

Tak z ciekawości jeszcze zapytam: masz uziemienie w gniazdku do którego podłączony jest PC?

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tak, jest uziemienie - używam dokładnie tej listwy: https://www.x-kom.pl/p/36429-listwa-zasilajaca-hsk-data-acar-s8-8-gniazd-15m-czarna.html

 

Jeszcze odnośnie tej płytki 3xUSB 2.0 To nie było tak, że pendrive miałem podłączy pod nią. Najpierw podłączyłem pod jedno USB z płyty głównej (z tyłu). Gdy widziałem, że wolno działa to podłączyłem dla próby pod USB z przodu. I dopiero wtedy wywaliło. Fakt, że przed podpięciem z przodu nie odpaliłem jeszcze testów (reset).

Edytowane przez brando
Link to post
Share on other sites

Tak, sprawdziłem, jest.

 

Jeszcze takie pytanko: czy ryzykuje dużo podłączając tą płytkę? Dlaczego pytam? Bo patrzę na tą płytkę, a nie widzę, żeby było coś spalonego. Być może akurat "nie łapało" obrazu. Gdybym sprawdził i okazałoby się, że działa to wtedy można wykluczyć, że się spaliła :)

Edytowane przez brando
Link to post
Share on other sites

Tak, jest uziemienie - używam dokładnie tej listwy: https://www.x-kom.pl/p/36429-listwa-zasilajaca-hsk-data-acar-s8-8-gniazd-15m-czarna.html

 

Jeszcze odnośnie tej płytki 3xUSB 2.0 To nie było tak, że pendrive miałem podłączy pod nią. Najpierw podłączyłem pod jedno USB z płyty głównej (z tyłu). Gdy widziałem, że wolno działa to podłączyłem dla próby pod USB z przodu. I dopiero wtedy wywaliło. Fakt, że przed podpięciem z przodu nie odpaliłem jeszcze testów (reset).

Mogło być tak, że jak podkręcałeś RAM zwiększyło się napięcie w banku RAM i zasilacz zaczął mieć problemy, dawał niestabilne napięcie stąd Memtest szedł bardzo powoli bo były problemy z napięciem w gnieździe USB i doszło do spalenia tej płytki i wywalenia korków. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
Jeszcze takie pytanko: czy ryzykuje dużo podłączając tą płytkę? Dlaczego pytam? Bo patrzę na tą płytkę, a nie widzę, żeby było coś spalonego. Być może akurat "nie łapało" obrazu. Gdybym sprawdził i okazałoby się, że działa to wtedy można wykluczyć, że się spaliła :)

 

Mogło być tak, że jak podkręcałeś RAM zwiększyło się napięcie w banku RAM i zasilacz zaczął mieć problemy, dawał niestabilne napięcie stąd Memtest szedł bardzo powoli bo były problemy z napięciem w gnieździe USB i doszło do spalenia tej płytki i wywalenia korków.

 

Zakładając, że płytka USB by działała i Twoją teorię (z wyłączeniem uszkodzenia płytki) to można by uznać, że był to normalny odruch zasilacza i zadziałał poprawnie? Czy jednak nie ma już dla niego żadnych szans? Dodam, że ten pendrive jest stary, widziałem, że jego transfer to 2,5 MB/s, więc on pewnie ograniczał Memtest, co potwierdzałoby Twoją teorię. Tylko też kwestia tego czemu, gdy ponownie chciałem włączyć komputer to też wywaliło (pendrive już był wyciągnięty).

Edytowane przez brando
Link to post
Share on other sites

Jak długo masz ten zasilacz?

Jaka Grafika?

Szczerze to nie wydaje mi się że zasilacz padł. Jak ciągnie taki zestaw to miałby paść prze pendrive co bierze ze 2 W.

Jakie masz bezpieczniki w mieszkaniu a dokładnie do tego gniazdka co masz PC, rozumiem że masz "S", jest różnicówka? Instalacja 3 żyłowa z uziemieniem czy uziemienie mostkowane na "minus"? Jakie zabezpieczenie - B16?

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Wg mnie zabezpieczenia raczej zadziałały, wskazuje na to wywalenie korków przy ponownym uruchomieniu pc. Dopiero po odczekaniu 15 min wszystko zaczęło działać. Nie jestem elektrykiem/elektronikiem żeby wytłumaczyć to fachowo, ale niektóre urządzenia elektryczne potrzebują dużego prądu rozruchowego i jeżeli bezpiecznik w instalacji elektrycznej ma za małą "zwłoczność" nie wytrzymuje tego i wyskakuje. Mam około 10 lat BQ DarkoPower P7 550W i jak kupiłem nowe (używane) mieszkanie po przeprowadzce raz na 10 włączeń pc (włączeń zasilacza pstryczkiem z tył) wywalało mi korki z pokoju w którym był komputer. Po czasie zaobserwowałem że korki wywala także kiedy w tym pokoju podłączam odkurzacz, oraz młot udarowy (remoncik był). Tv, i inne duperele działały ok. Okazało się po wizycie elektryka że winny był "S" (bezpiecznik w mojej rozdzielni) Po wymianie na markowego Legrand B16 teoretycznie taki sam jak miałem też B16 tylko firmy krzak problemy ustały. Elektryk powiedział mi o tej zwłoczności. Wg mnie to właśnie to. A płytka - no cóż wg mnie to pewnie jakiś chiński wynalazek i padła bo była kiepska a nie z powodu zasilacza. Oczywiście zasilacz można posprawdzać multimentrem przy małym i dużym obciążeniu ale wg mnie kupno nowego nie jest potrzebne. 

 

 

Skoro spalił Ci się podzespół to znaczy, że coś nie zadziałało w zasilaczu i puścił za duże napięcie.

Na jakiej podstawie takie wnioski? Wg mnie zasilacz podawał prawidłowe napięcie tylko jakość podzespołów użytych do budowy tej płytki była kiepska. Coś się grzało/paliło i w końcu się spaliło. Zrobiło zwarcie. Poszły korki. Zasilacz przeżył, reszta pc przeżyła więc zabezpieczenia w zasilaczu spełniły swoje zadanie. Z tego co się orientuje to aby zasilacz zaczął działać po zadziałaniu zabezpieczeń trzeba go na jakiś czas odłączyć całkowicie od sieci elektrycznej.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Jak długo masz ten zasilacz? Jaka Grafika? Szczerze to nie wydaje mi się że zasilacz padł. Jak ciągnie taki zestaw to miałby paść prze pendrive co bierze ze 2 W. Jakie masz bezpieczniki w mieszkaniu a dokładnie do tego gniazdka co masz PC, rozumiem że masz "S", jest różnicówka? Instalacja 3 żyłowa z uziemieniem czy uziemienie mostkowane na "minus"? Jakie zabezpieczenie - B16?

 

Grafika: GTX 1070 Ti (ostatnio zmieniłem, miałem GTX 970)

Zasilacz działa od 3 czerwca 2015, więc ponad 5 lat.

Przyznam się bez bicia, że nie znam się na tych bezpiecznikach i elektronice :) Ale zrobiłem zdjęcia, więc mam nadzieję, że coś z nich odczytasz:

http://brando.usermd.net/IMG_20200807_105908.jpg

 

http://brando.usermd.net/IMG_20200807_110106.jpg

 

Dodam, że nie wyłączyły mi się te bezpieczniki w mieszkaniu tylko poszło dalej i trzeba było włączyć na klatce. Podobnie było jak wspominałem ponad rok temu w mieszkaniu bezpiecznik się nie wyłączył, dopiero ten na klatce. U sąsiada też prądu nie było.

Link to post
Share on other sites

 

 

szrot, pytanie co z portem, trzaba by to dokładnie obejrzeć. Mam rozumieć że te 6xusb na I/O nie wytaczało Ci?

 

Zrobiłem zdjęcie:

http://brando.usermd.net/IMG_20200807_124351.jpg

 

Oraz port od lewej z przodu obudowy (w nim był pendive jak wywaliło korki):

http://brando.usermd.net/IMG_20200807_125427.jpg

 

Nie widzę nic podejrzanego, ale pewnie dlatego, że się nie znam. Sami oceńcie.

Tak, brakowało mi portów, dlatego stosowałem tą płytkę.


 

 

No jest, widać na stykach.

 

Masz na myśli te ślady na złączu? Jeżeli tak to jest po prostu odbicie telefonu, akurat tak odbiło się światło. Zrobiłem zdjęcia jeszcze raz pod lepszym światłem, aby nie było wątpliwości:

 

http://brando.usermd.net/IMG_20200807_132136.jpg

 

http://brando.usermd.net/IMG_20200807_132201.jpg

Link to post
Share on other sites

Twoja rozdzielnia wygląda porządnie, ale coś jest nie tak jak wywala na klatce a w domu nie. Na rachunku za energię powinieneś mieć napisane - Moc umowna: i Zabezpieczenie przedlicznikowe:

W twojej rozdzielni główny bezpiecznik ma 25A - jaki masz na klatce? W większości przypadków jest 20A ale może u ciebie jest inaczej, sprawdź w rachunku za prąd. Jeżeli w domu masz większy bezpiecznik niż na klatce to nie ma to całkowicie sensu. Żadne urządzenie ani osoba nie są chronione. Dziwne też że różnicówka nie nie zadziałała, chyba że to nie wina pc a przepięcie poszło z sieci. Ponieważ masz w domu większy bezpiecznik niż na klatce to nic nie zadziałało, dopiero zabezpieczenie w zasilaczu zrobiło robotę i ocaliło pc. Jak robiłem remont u siebie i sprawdzałem bezpieczniki to odłączałem wszystko od prądu (wszystko totalnie) i robiłem zwarcie śrubokrętem i wywalało mi korki. Nie polecam tej metody lepiej niech elektryk sprawdzi czy u was wszystko jest OK. Jaki bezpiecznik jest na klatce?

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Uszkodzona karta rozszerzeń włożona ponownie do złącza PCI raczej nie spowoduje awarii płyty głównej. Sama karta ma zainstalowane bezpieczniki SMD na wypadek zwarcia w portach oznaczone F1, F2, F3 a bezpieczniki zasilania poprzez złącze PCI oznaczone są symbolami FB2, FB4, FB5, FB7 i FB12. Nie widać na zdjęciach żeby bezpieczniki te były uszkodzone ale to należy sprawdzić dokładanie miernikiem. Jeśli jest jednak jakieś zwarcie to sprzęt od razu nie odpali i ponownie wyrzuci Ci bezpiecznik. Czasem uszkodzeniu ulega tylko sam układ kontrolera lub firmware, wtedy karta nie będzie rozpoznawana w systemie lub system nie będzie chciał się przez nią załadować. Co do bezpieczników. Twoja rozdzielnia domowa wydaje się że została poprawnie zaprojektowana. Z Twojego opisu wnioskuje że po awarii wyrzuciło zabezpieczenie przed licznikowe a to oznacza że bezpieczniki w rozdzielni domowej są lub mogą być źle dobrane i również powinny zostać ze stopniowane, dlatego każda awaria będzie się wiązała z wyrzucaniem bezpiecznika na klatce a nie w domu. Gdybyś zrobił zdjęcie tego zabezpieczenia które wyrzuciło na klatce można ustalić lepiej czy taka sytuacja ma miejsce.  

Edytowane przez gepardmak
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Akurat do tego bezpiecznika nie mam dostępu - sąsiad go włączył. Jak będę miał możliwość to spróbuję zdobyć dostęp i zrobię zdjęcia.

 

Ale mam dobrą wiadomość: przetestowałem tą płytkę. Najpierw na wszelki wypadek wyjąłem wszystkie cenne podzespoły. i zostawiłem tylko te niezbędne do uruchomienia, czyli RAM + procesor + płyta główna. Na USB zainstalowałem sobie LIve Windows 10, aby sprawdzać co się dzieje. Test polegał na podłączeniu odbiornika USB bezprzewodowej myszki. Najpierw uruchomiłem bez tej płytki, aby przetestować te wszystkie pozostałe porty = wszystkie działały. Następnie wyłączyłem, włożyłem tą płytkę i uruchomiłem. Okazało się, że wszystkie porty działały na tej płytce, nie było żadnego problemu. Ten test udowadnia, że płytka działa i nie spaliła się, a początkowe założenie było błędne (ekran nie działał, teraz od razu się pokazał). Tak, czy inaczej postanowiłem się jej pozbyć, aby nie sprawiała mi takich akcji w przyszłości i nie zabierała mocy (chociaż pewnie mało zabiera).

 

Jak napisał @olo163, włączenie ponownie, które spowodowało ponowne wywalenie korków mogło być spowodowane tym, że taki zasilacz po takiej akcji musi być odłączony od sieci elektrycznej na jakiś czas. To by wszystko tłumaczyło.

 

W związku z powyższym skoro nic nie zostało spalone można uznać, że zasilacz zadział prawidłowo i mogę na nim spokojnie działać (podkręcać)? Czy jednak lepiej kupić nowy?

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...