Zwrot laptopa kupionego na raty

[hajper777 2]

Witam. Mój brat który nie zna się na sprzęcie

Kupił w salonie Neonetu laptopa do aby pograć oczywiście wcisnęli mu gó**o za 3700zl HP pawilion 15-bc415nw. Gdzie dostał i5 gtx1050 i dysk talerzowy. W tej cenie na wet u nich można było kupić coś z GTX 1650

 

Pytanie jak prawnie wygląda zwrot w w salonie powiedzieli mam że nie ma możliwości zwrotu

 

Laptop był brany na raty. Jak powiedziałem facetowi że mogę je wszystkie teraz opłacić aby móc go zwrócić to dalej twierdził że jest bez możliwości zwrotu

Edytowane 24 Marca 2020 przez hajper777

[qwerty 1]

Raty nie mają nic do tego. Raty masz z bankiem, a nie ze sklepem. Zaszedł i kupił, czy zamawiał przez internet? Jak zaszedł i wziął z półki to nie może zwrócić.

[hajper777 2]

Był i kupił w salonie

Raty nie mają nic do tego. Raty masz z bankiem, a nie ze sklepem. Zaszedł i kupił, czy zamawiał przez internet? Jak zaszedł i wziął z półki to nie może zwrócić.

. Był osobiście i kupił w sklepie

[jakub1t 1684]

Jak qwerty już napisał , zakup stacjonarny uniemożliwia zwrot sprawnego towaru , chyba że regulamin sklepu mówi inaczej .

[Franz 91]

Zastanowiłbym się, czy nie zaatakowć sklepu z pomocą powiatowego rzecznika ochrony praw konsumentów. Sprawdzić warto.

 

Jak dla mnie jest to nieuczciwa praktyka sklepu, który pozbywa się przestarzałego technologicznie sprzętu z magazynu kosztem nieświadomego klienta i celowo go okłamuje co do jego możliwości. 

Okłamuje celowo skoro w ofercie ma laptopy w podobnej cenie z kartą GTX 1650 vs GTX 1050, HDD vs SSD w sytuacji gdy klient szuka laptopa do gier, a sprzedawca nie może udawać, że nie wie o różnicach w wydajności obu kart, czy nośników danych, czy procesorów, z założenia jest profesjonalistą w tych kwestiach, klient nie musi nim być.

W przepisach karnych są nawet zapisy na takie sytuacje: oszustwo, czy doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem (tu pieniędzmi na zakup laptopa).

Edytowane 24 Marca 2020 przez Franz

[wodego 1371]

 

 

W przepisach karnych są nawet zapisy na takie sytuacje: oszustwo, czy doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem (tu pieniędzmi na zakup laptopa).

Które to przepisy nie mają zastosowania do w/w sprawy. Inaczej każdy zwrot można by tak argumentować. Nawet informatyk mógłby powiedzieć "nie znam się, a wcisnęli mi słaby sprzęt".

[Franz 91]

Które to przepisy nie mają zastosowania do w/w sprawy. Inaczej każdy zwrot można by tak argumentować. Nawet informatyk mógłby powiedzieć "nie znam się, a wcisnęli mi słaby sprzęt".

Powtórzę spróbować warto - niekoniecznie z tych paragrafów, przytoczyłem je, bo sam nie raz byłem świadkiem jak sprzedawcy w marketach electro okłamywali klientów z uśmiechem na twarzy wciskając im np. laptopa z mocną i7 i grafiką MX230 twierdząc, że to świety laptop do gier dla dziecka - jak nazwiesz takie zachowanie sprzedawcy - pomyłka, niewiedza, sprawny marketing?, czy jednak tym czym jest: celowym wprowadzaniem w błąd, okłamywaniem...

A co do takiej sytuacji to uważam, że każdy klient powinien mieć takie prawo w sytuacji, gdy został wprowadzony w błąd przez sprzedawcę. Tylko w takiej sytuacji sklepy zaczną uczciwie traktować klientów. 

To nie jest sytuacja, gdy kupiłem laptop i przychodzę do sklepu mówiąc, że jednak wolę coś innego, bo np. kolor i wygląd mi nie odpowiada.

Edytowane 24 Marca 2020 przez Franz

[macfan-pl 156]

Sprawa banalna: sprzedawca okłamał bo ma prowizję od każdego sprzedanego komputera. Rozwiązanie również banalne: zmienić tryb pracy sprzedawcy z prowizyjnego na stałowynagrodzeniowy i kłamstwa się skończą.

[wodego 1371]

Ok. Jutro autor postu pójdzie do sklepu i zmieni tryb pracy sprzedawcy.

[yeti1992 38]

Niech go sprzeda. Będzie trochę stratny, ale trudno.

[gepardmak 697]

Do 14 dni można odstąpić od każdej umowy kredytowej, bez większych przeszkód wystarczy złożyć wniosek a o szczegóły zapytać w punkcie ratalnym. W przypadku zakupu w salonie towaru nie można zwrócić od tak sobie jeśli sprzęt jest sprawny, o tym czy taki zwrot Nam przysługuje decyduje sprzedawca i nie ma to związku z odstąpieniem od umowy kredytowej. Jeśli natomiast zostałeś wprowadzony w błąd przy zakupie i towar nie posiada cech o które Ci chodziło to jest to jeden z warunków na którego podstawie można się domagać zwrotu bądź wymiany towaru na inny, posiadający pożądane przez Nas cechy. Twój brat niestety dokonał świadomego wyboru, trudno tu mówić o wprowadzeniu w błąd, pochopny zakup czasem się zdarza, spróbujcie wymienić sprzęt na inny drożysz może sprzedawca się na to zgodzi, tyle że różnice w cenie będziecie musieli dopłacić gotówką. 

[macfan-pl 156]

 

 

Do 14 dni można odstąpić od każdej umowy

Zgoda, ale pod jednym warunkiem: że takowa była zawarta na odległość. 

[gepardmak 697]

@macfan-pl Weź czytaj ze zrozumieniem świeży. Termin 14 dni wiąże się tutaj z odstąpieniem od umowy kredytowej nie od umowy kupna sprzedaży, to dwie różne spawy. Rezygnujesz z rat ale towaru nie możesz zwrócić od tak sobie, więc albo płacisz za niego gotówką albo jeśli sprzedawca się zgodzi wymieniasz na coś innego w tej samej lub wyższej cenie. Miejsce zakupu nie ma znaczenia w przypadku umowy kredytowej. Niektóre instytucje kredytowe wydłużają możliwość rozwiązania umowy aż do 30 dni. Przy zakupie w salonie nie przysługuje Nam 14-dniowy termin zwrotu towaru tak jak przy zakupach na odległość jeśli sprzęt jest sprawny. Jedyny wyjątek stanowi tzw. niezgodność towaru z umową inaczej towar nie posiada cech, o które pytał lub sprzedawca celowo zataił informację lub wprowadził klienta w błąd, to ostanie trudno udowodnić.