DELL - Czy te dwa poleasingowe laptopy są warte swojej ceny

[chudyzam 105]

Witam. Znajomi mają możliwość kupienia dwóch poleasingowych laptopów do przychodni stomatologicznej.

1. E6520
- i7 2760 QM 2,6 ghz
-8 GB RAM
-SSD 240 GB
-full HD

2. E7440
-i5 4310U 2,6 ghz
-8GB RAM
-SSD 240 GB

-full HD

Cena oba jest taka sama - 2400 zł. Czy używane są warte takich pieniędzy? Średnio się orientuję jeśli chodzi o używane laptopy. Z góry dzięki za pomoc

pozdrawiam
 

[cooger 2076]

Co w nich cudownego? Porównaj: https://www.x-kom.pl/p/374842-notebook-laptop-156-lenovo-ideapad-320-15-i5-7200u-4gb-128-win10-srebrny.html

[chudyzam 105]

Nie bardzo rozumiem? Nie wiem po co wkleiłeś tego Lenovo...

[Longhorn 595]

Zakup nieopłacalny, ten drugi Dell wart może 1700zł patrząc po aukcjach allegro

http://allegro.pl/dell-latitude-e7440-i5-8gb-256ssd-7pro-gratisy-i6773319462.html

Bardziej poleciłbym ci nowy egzemplarz z serii biznesowej Vostro. Gwarancja 3 lata NBD, specyfikacja całkowicie wystarczająca na potrzeby gabinetu (tutaj stara grzałka w postaci i7 2760 QM to bezsensowny wybór), łącznie z matową matrycą FullHD i biometryką.

https://www.x-kom.pl/p/383808-notebook-laptop-156-dell-vostro-3568-i3-6006u-8gb-1000-10pro-fhd-fpr.html

Osobiście nie widzę zalet poleasinga przy tej cenie. Dysk SSD odradzałbym. Odzysk danych z SSD jest co najmniej kłopotliwy, a nierzadko niemożliwy ze względu na charakterystykę pracy tych dysków.

[cooger 2076]

Wkleilem żebyś porównał co nowego nasz za podobne pieniadze.

[joggy 228]

Za mniejsze pieniądze (Chyba 2100-2200zł) dla znajomej rok temu bodajże znalazłem Hp 8560p ( to już jest stacja robocza) z i7 2720QM, który miał USB 3.0 podświetlaną klawiaturę i quadro 2000m. No dobra dysku SSD nie miał (jednak to był laptop z przeznaczeniem do pracy w Cadzie).

 

Do przychodni stomatologicznej starczy spokojnie coś słabszego, a na pewno i tańszego z poleasingowych.
Ten nowy lenovo rzucony jako propozycja też wcale nie jest dobrym pomysłem, tak nowszy, tak gwarancja, tak mniej prądożerny i dłużej trzyma na baterii (jakby w gabinecie gdzie będzie to laptop biurkowy miało jakieś znaczenie...). Wydajność ta sama lub nawet nieco słabszy od w.w. po leasingowców a przynajmniej od tego E6520. Ten E7440 to tez nie głupia opcja, choć procesor już nie jest taki wydajny...  Nowe laptopy w cenie do 2500zł... nie oszukujmy się, E7440 czy E6520 to laptopy klasy biznesowej i porównanie jakości obudowy tych laptopów do czegokolwiek nowego za 2500zł z marketu to jakiś żart.

Kolega wyżej podał linka do aukcji z poleasingowym E7440 który już ma znacznie lepszą cenę i osobiście wolałbym kupić E7440 poleasingowego za te 1600-1700zł niż coś marketowego do 2500zł. Co z tego że ten za 2500zł nie wygląda źle ze specyfikacją jak to się przy pierwszym lepszym nieszczęściu rozleci w drobny mak (a gwarancja uszkodzeń mechanicznych z winy użytkownika nie obejmuje).

Czasami zdarza się że te poleasingowe laptopy potrafią mieć jeszcze te pół roku rok gwarancji sprzedawcy.

 

[cooger 2076]

W firmie uzywamy praktycznie samych nie biznesowych. Fakt faktem, że głównie stacjonarnie ale jak rozumiem to tak jak w tym gabinecie. Problemów nie zauważyłem. Nie rozumiem tego uwielbienia dla przechodzonego sprzętu o nieznanej historii i krótkiej gwarancji za duże pieniądze. I żeby nie było - używałem kilku biznesowych konstrukcji od Lenovo i hp.

[xprzemcio 102]

Dla siebie do firmy kupiłem DELL E6430 z i7 4R/8W za ok. 1500zł brutto

i7-3740QM (4x2,7GHz, TURBO 4x3,7GHz), SmartCache 6 MB

 

Do tego stacja dokująca + SSD i wszystko śmiga jak należy.

Nowy o tej wydajności może za dwa razy tyle.

Jak ktoś nie korzystał z biznesowych Dellów no to nie zna jakości ich wykonania ...

 

Nie narzekam, wręcz przeciwnie. Jestem mega zadowolony z używanego sprzętu.

[cooger 2076]

Tyle ze tu rozmawiamy o 2500pln a nie 1500pln.

[joggy 228]

 

 

Nie rozumiem tego uwielbienia dla przechodzonego sprzętu o nieznanej historii i krótkiej gwarancji za duże pieniądze.

Przechodzony i nieznany sprzęt z serii domowej i od prywatnej osoby to się z toba zgodzę, ale laptopy biznesowe to są może i 3-4 letnie laptopy ale one nie kosztowały nowe 2500zl tylko tak 4-4,5tys za wersję bieda edyszyn gdy był nowy. Więc łatwo wywnioskować że jak taki biznesowy Dell, HP, czy Lenovo czy inny jak ma mocny procesor i wypasione dodatki to ktoś na niego musiał wyłożyć 6 tys. i ten laptop raczej nie służył do oglądania filmów w domu na kolanach i zajadaniu przy tym czipsami i wycieraniu rąk o klawiaturę.

Ludzie o sprzęt dobrej jakości jednak dbają, często też jest tak że takiego po leasingowca kupujesz od 1 właściciela w bdb. stanie lub od firmy która takie skupuje od pierwszego właściciela. I taki 3-4 letni laptop gdyby miał wadę fabryczną którą trzeba reklamować to już dawno by się ujawniła.

W tych biznesowych laptopach przede wszystkim płacisz za jakość i wykonanie obudowy. I takiego jak upuścisz to jeśli matryca się nie rozbije to on się co najwyżej zarysuje czy lekko wgniecie. A taka nówka za 2500zł od razu w takiej sytuacji rozpadają się gwinty zawiasów i do wymiany często w tych nowych jest palmrest i obudowa dół ( i to nie na gwarancji ).

[Gość paprykarz]

 

 

i ten laptop raczej nie służył do oglądania filmów w domu na kolanach i zajadaniu przy tym czipsami i wycieraniu rąk o klawiaturę.

 

Leżał pewnie w magazynie jakiejś firmy i się kurzył.

 

Co nie zmienia faktu że do pewnego pułapu cenowego opłaca się kupić 5 letniego Della, który będzie szybszy od słabego sprzętu z Caleronem. Ale tak jak widać każdemu w/g potrzeb, dla tego tak dobrze się mają firmy sprzedające towar w klasach A B C. Gdzie A nosi ślady intensywnego używania, natomiast A- może mieć pęknięcia obudowy itp itd. Nikt nie obchodzi się ze sprzętem firmowym jak z jajkiem. Widzę jak wyglądają kompy w firmach i jak są eksploatowane po 8 godzin dziennie.