Płyta główna - można coś z nią jeszcze zrobić ?

[danios50 6]

Witam

Tak jak w temacie ostatnio mi coś się stało z płyta gigabyte z68 ap-d3 (tak, na pewno to ona). Głównym objawem jest włączanie i wyłączanie w kółko (włącza się na jakieś kilka sekund, wyłącza i tak ciągle) do momentu odcięcia zasilania no i brak obrazu na monitorze. Dodatkowo dzisiaj mi przyszła nowa płyta i zauważyłem że nie działa mi display port na grafie albo sam monitor, bo mam brak sygnału. Z racji tego że nie mam kabla dvi, to podłączając stary monitor przejściówka d-sub->dvi wszystko działa. Możliwe, że płyta spaliła złącze w grafie czy coś? Sprawdzałem też inny kabel DP i też brak sygnału.

[Mandalorian 77]

Miałem identyczne objawy z płytą gigabyte z97x-gaming 5. Resetowała się co kilka sekund. Była na gwarancji, po miesiącu oczekiwania dostałem naprawioną płytę. Jeżeli moją naprawili zamiast wymienić to podejrzewam że jakiś serwis będzie w stanie naprawić twoją.

[danios50 6]

No moja tak samo, niezależnie od czego co do niej podłączałem to po włączeniu zaraz leciał reset. Teraz na nowej płycie komputer się włącza, ale chyba mam problem z grafiką. Wygląda na to, że mam coś ze złączem DP od momentu tej awarii no i teraz jak siedzę na przejściówce D-SUB->DVI to przy instalacji sterownika amd robi się czarny ekran (monitor się nie wyłącza, komputer niby działa) i muszę go resetować. Jeśli się zainstalował to potem jest czarny ekran przed oknem logowania i muszę go w trybie awaryjnym usunąć żeby się dostać do systemu. Próbowałem różne wersje sterowników, nawet na świeżo instalowanej 10 i ciągle to samo, mogę używać pc tylko bez sterownika do grafiki i trzeba uważać na windows update, bo już mi ściągał parę razy i to samo było. Problemem softu raczej to więc nie będzie. Z tego co czytałem to ta karta mogła paść albo znajdujący się w niej regulator napięcia, czy to możliwe żeby płyta główna pomogła się zabrać karcie z tego świata ? Karta to r9 270x. Wiadome, najłatwiej by było od kogoś mieć części na podmiankę, żeby to sprawdzać, a nie mam bardzo takiej możliwości aktualnie.

[Mandalorian 77]

Jak najbardziej, lekkie zwarcie na płycie głównej mogło doprowadzić do uszkodzenia karty graficznej. Mogło też być na odwrót karta graficzna została uszkodzona (objawy które opisujesz) i pociągnęła za sobą płytę główną, tyle że płyta całkiem martwa.

 

Najłatwiej byłoby wziąć gpu do kumpla i u niego podpiąć. Jeżeli nie masz takiej opcji to weź kartę do serwisu (najlepiej jakiś mały prywatny), powiedz jak sytuacja wygląda i powiedz że chcesz tylko sprawdzić czy to faktycznie karta. Jak trafisz na dobrych ludzi to cię nie skasują za podłączenie karty do jakiegoś sprzętu.