SoundsGreat 1647 Napisano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Witam. Mój forumowy znajomy jakiś czas temu składał sobie zestaw kina hi-fi. Między innymi za moją namową zdecydował się na połączenie harmana AVR260 z zestawem 5,0 spod znaku Jamo, konkretnie S608. Wszystko było by pięknie, gdyby nie kilka usterek... Od samego początku miał wiele problemów z klockiem, oraz z samym serwisem Audio-Video-Serwis Katowice. W tym temacie będę przedstawiał kolejne usterki ukazane w filmach na YouTube, którego autorem jest sam użytkownik. W miarę możliwości będę także informował o przebiegu sprawy. Temat ma na celu przestrzec innych użytkowników nie tyle przez samym sprzętem - bo wbrew temu co obejrzycie harman/kardon jak wiadomo produkuje całkiem dobry sprzęt, lecz przede wszystkim przed podejściem sprzedawcy/gwaranta do klienta. Usterka pierwsza: Funkcja SLEEP Usterka tej funkcji polega na jej nie działaniu. Na początku pierwszego i końcu ostatniego filmu zawarte są wszystkie szczegóły. Cytuj Link to post Share on other sites
GreQonE 3628 Napisano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 To moze opisze cala sytuacje od poczatku do konca Pomóżcie wykopać! Wykop link: http://www.wykop.pl/link/608943/harman- ... o-klienta/ A mianowicie: Cala historia zaczyna się wraz z moim zakupem sprzętu 16 sierpnia 2010 roku. Zakupu dokonałem w placówce firmy Audio Świat S.C. umiejscowionej przy ul. Jórskiego 56 za łączną kwotę 4429,- PLN brutto. W skład zestawu wchodzi amplituner Harman/Kardon AVR-260 oraz zestaw kolumn Jamo S608HCS3 + prowizja 40 PLN za użycie serwisu platnosci.pl Minął niecały miesiąc kiedy zacząłem zauważać pokazywanie się komunikatu Protect w amplitunerze przy odtwarzaniu formatów kodowanych, na początku nie podszedłem do tej usterki poważnie, gdyż zdarzała się bardzo rzadko i występowała tylko przy odtwarzaniu formatów kodowanych (DTS, Dolby Digital etc.). W internecie przeczytałem, iż winne może być okablowanie - zostało ono wymienione zaraz po pierwszym pokazaniu się komunikatu Protect i wyłączeniu się urządzenia. Problem nadal występował, i do tego zaczynał się nasilać, aż finalnie ok 1 października problem stał się stały, urządzenia nie dało się włączyć na dłużej niż kilka minut, dalsza praca skutkowała komunikatem oraz wyłączeniem się urządzenia. Po kilku telefonach do Audio-Video-Serwis Katowice bylem w stanie wysłać sprzęt kurierem UPS, oczywiście na koszt serwisu. (Musiałem wykonać telefon kilka razy, gdyż musiałem ustalić poprawne dane, które za każdym razem były podawane w innej postaci, i zawierające inne zapiski np. Nazwa firmy, zawsze poprawnym był numer klienta). Nie wspomnę już nawet, ze serwis pracuje tylko do godziny 17, więc dodzwonienie się do nich, jest nie lada zadaniem. Amplituner przeleżał w serwisie 11 dni. 4.10.2010 został przyjęty, a wypuszczony zeń 15.10.2010. Na karcie gwarancyjnej widniał nie do końca rozszyfrowywalny napis "Naprawa układu wzm. SBL, wymiana oprogramowania (..) regulacja prądu (...)" ( ten symbol (..) oznacza, ze nie bylem w stanie rozszyfrować zapisku). Pod tym zapiskiem była uwaga żeby sprawdzić kolumny głośnikowe. (Zostały sprawdzone podczas pobytu amplitunera w serwisie, jako, ze bylem w stanie pożyczyć AVR-360 od kolegi na czas pobytu mojego AVR-260 w serwisie. Przy użytkowaniu AVR-360 żadnych problemów nie zauważyłem). Następną wizytę w serwisie amplituner zaliczył 24 listopada, powodem był ponownie zauważony "PROTECT" - zauważyłem tylko raz, ale bylem już uczulony. Opisane także przedstawione w "materiale dowodowym" wady. 1 Grudnia 2010, amplituner wraca, zapis w karcie gwarancyjnej: "Wymiana tranzystorów w kanale FL TR-H60". Wszystko byłoby fajnie, pięknie, ale amplituner dalej się zawiesza, dalej gubi dźwięk, czasami potrafi nawet 15-20 sekund "łapać" źródło dźwięku. (łapać - czas pomiędzy zaczęciem odtwarzania danego sampla a wykryciem źródła dźwięku przez amplituner oraz startu faktycznego dźwięku) Nie wspominając już nawet o braku dźwięku po przełączeniu na radio, brakiem "broadcastu" o możliwości obsługi formatów DTS-HD/Dolby TrueHD (komputery nie wykrywają, ze amplituner te rodzaje obsługuje (różne kable HDMI, różne komputery testowane, laptopy, AMD, NVIDIA etc.), a w przypadku puszczenia nań takiego dźwięku jest on odczytywany jako Multi-CH PCM). Znaczna degradacja jakości obrazu (zaczęły się pojawiać dziwne artefakty itd.) oraz dźwięku (możliwe, ze jestem już przewrażliwiony, można ten punkt oznaczyć jako "widzimisię") Czasami również komputer nie wykrywa urządzenia jako "karta dźwiękowa", kiedy tak się stanie należy amplituner zrestartować i dostajemy spowrotem dźwięk (obraz cały czas jest przekazywany!!). 2 lub 3 grudnia sprzęt odbiera ode mnie kurier ponownie. Moja kartka z usterkami, dowód zakupu, karta gwarancyjna wędrują do pudla. W miedzy czasie dostaje maila o treści: (mail był odpowiedzią, na wcześniejsze zapytanie co z amplitunerem) "Witam Po przeprowadzeniu testow przy podlaczonym odtw. DVD i BDP10 h/k nie zauwazamy zadnych problemow z obrazem jak i z dzwiekiem wiec nie wiemy w zasadzie o co chodzi. Pozdrawiam Michał Matuszkiewicz Audio-Video-Serwis Katowice serwis@audio-video.slask.pl http://www.audio-video.slask.pl Tel. +48 32 2552148 ----- Original Message ----- From: GreQ To: AVS K-ce Sent: Tuesday, December 28, 2010 3:40 PM Subject: Re: Amplituner H/K AVR-260 Witam, Jak sie sprawa ma z moim AVR-260? Pozdrawiam Serdecznie G. Nowosielski" Pisalem wyraznie, aby testowac amplituner ze sprzetem komputerowym, gdyz urzadzen BD Player, ani DVD player nie posiadam, i nie zamierzam posiadac. Nic to, odpisuje na tego maila nastepujaco, dwoma mailami: "A funkcja sleep? Zawieszanie sie? Brak dzwieku po przelaczeniu na radio?" Mail #2: "Poza tym, te DVD czy BD-Player nie wiele da, skoro mowa jest o formatach kodowanych, gdzie dopiero procesor faroudji zaczyna uzywac swoich algorytmow. Formaty niekodowane, sa praktycznie wyswietlane bez zmian, wiec nie uda sie zauwazyc zadnych bledow w wyswietlaniu obrazu przy ich projekcji. Co do dzwieku, mozliwe ze jestem juz przewrazliwiony i zmian nie ma, jednak prosze o dalsze testy." Ten mail dotyczył problemu z Faroudja, może się mylę co do zasady działania tego procesora i jego algorytmów, jednakże artefakty były, są i zapewne będą, dopóki się tego sprzętu nie pozbędę. Te maile zostały wysłane w krótkim odstępie czasowym. Teraz dalej: 5 Styczeń 2011 "Witam, Kiedy moge sie spodziewac zwrotu urzadzenia? Niebawem mija miesiac czasu od momentu jak sprzet dostaliscie. Pozdrawiam" Brak odpowiedzi. 11 Styczeń 2011 "Witam, Wysylam ponownie pytanie o stan reklamacji. Pozdrawiam" W miedzy czasie dzwoniłem do nich i dostałem kilka ciekawych informacji. Mianowicie, jeżeli chciałbym otrzymać urządzenie nowe muszę zadzwonić do dystrybutora i u niego zgłosić taka chęć. (Zaraz zaraz, to ja mam dzwonić?) Nic to, rozmawiam dalej z Panem serwisantem, dziękuje mu za rozmowę i za informacje o telefonie do dystrybutora. Następny telefon odnośnie mojego sprzętu, którego przypominam, nie mam już od 3 grudnia, tutaj mija ponad miesiąc kalendarzowy czasu. Odbiera Pan, który informuje mnie o tym, ze obecnie na testach mój amplituner ma jakiś kierownik (OD KIEDY SPRZĘT ODDANY NA SERWIS POŻYCZA SIĘ OSOBOM NIE ZWIĄZANYM Z SAMA NAPRAWA? POZWOLIŁEM KOMUKOLWIEK POŻYCZAĆ SOBIE MOJ AMPLITUNER? Nie.), który sprawdza poprawność jego działania. Pan mnie również informuje, ze komputer nie jest standardowym urządzeniem audio-wizualnym i problemy, które takie połączenie powoduje nie są ich zmartwieniem. Osłupiałem, w odpowiedzi na to, ze mamy XXI wiek i, ze komputery podłącza się do sprzętu audio nie widać poprawy postawy. Jeżeli amplituner posiada HDMI to jeżeli moja pralka będzie miała takie samo złącze to nawet ja sobie podłączę i to ma cholera działać! Nie ma wymówki, ze to nie nasz problem, urządzenia maja działać. Te argumenty, również okazały się niezbyt owocne. Podając kilka następnych przykładów oraz metafor poddaje się dziękuje za rozmowę i się rozłączam. Sprzęt otrzymałem ponownie miedzy 12 a 21 stycznia (powiedziałbym dokładnie, ale pudło leży w piwnicy z listem przewozowym). Z taka oto notka: (nawet nie wspomnę o literowce w nazwisku) http://greqone.pl/hk1.jpg Po tym procederze zadzwoniłem do Audio Świat S.C. wyjaśniłem sytuacje i poprosiłem o pomoc, i muszę ich tutaj bardzo pochwalić, mimo, ze to już właściwie nie ich problem (Gwarantem jest Audio-Video-Serwis Katowice, czy PH Ryszard Bałys) to zdecydowali się pomóc, poprosili o detale i o zgłoszenie się ze sprzętem jak tylko zostanie zwrócony. Nie wiem jak to się rozwiąże, mam nadzieje, ze pozytywnie znaczy, ze dostane zwrot pieniędzy lub nowy amplituner (aby go wymienić w Audio Świat na model innej firmy, bo do Harman/Kardon już straciłem całkowicie zaufanie). Nakręciłem tzw. "materiał dowodowy" w celu pokazania, iż usterki są prawdziwe, istnieją, i nie są jakimś moim wymysłem. Jeżeli macie jakieś ciekawe porady to proszę o PW Linki do filmów zamieści Michał Cytuj Link to post Share on other sites
SoundsGreat 1647 Napisano 30 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2011 Oto kolejne dwa filmy obrazujące usterki dotyczące problemów w komunikacji amplitunera, zwanego "klockiem", z komputerem, oraz działania samego tunera radiowego. Cytuj Link to post Share on other sites
GreQonE 3628 Napisano 2 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Nowy wykop link, bylbym wdzieczny gdybyscie Panowie i Panie pomogli wykopac, bardzo mi na tym zalezy. Wykop Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.