Gregorius9 2 Napisano 15 Października 2015 Udostępnij Napisano 15 Października 2015 Witam. Od roku jestem posiadaczem ww. lapka. Jestem zadowolony z niego i staram się dbać o sprzęt. Jako że lapek stoi w pomieszczeniach w których szybko się kurzy to chciałem go jakoś przeczyścić czy wymienić tą pastę jak gdzieś wyczytałem. Sam tego nie chcę robić bo się nie znam. Czy oddając komp do obojętnie jakiego serwisu , to po wymianie np. tej pasty stracę gwarancję ? Jak to zrobić żeby jej nie stracić ? Dzięki za pomoc, Cytuj Link to post Share on other sites
gepardmak 697 Napisano 15 Października 2015 Udostępnij Napisano 15 Października 2015 Wszystko zależy jaką masz gwarancję. Standard 2 lata. W tym czasie lepiej nie ingerować w konstrukcję laptopa. Po tym okresie możesz samodzielnie przeczyścić chłodzenie i wymienić pastę lub oddać sprzęt do serwisu, który to zrobi. Teraz co najwyżej możesz delikatni dmuchnąć sprężonym powietrzem w otwory wentylacyjne chłodzenia. Najlepiej zrób to po wystygnięciu sprzętu. Przedmuch powinien być krótki by nie uszkodzić wiatraczka 2-3 sekundy pauza 10-15 i znowu 2-3 sekundy. Czynność powtórzyć kilka razy. Niestety przy przedmuchu kurz może się wydostawać innymi otworami. Cytuj Link to post Share on other sites
_Skipper_ 919 Napisano 15 Października 2015 Udostępnij Napisano 15 Października 2015 Teraz co najwyżej możesz delikatni dmuchnąć sprężonym powietrzem w otwory wentylacyjne chłodzenia. Bardzo głupia rada. Przedmuch powinien być krótki by nie uszkodzić wiatraczka 2-3 sekundy pauza 10-15 i znowu 2-3 sekundy. Czynność powtórzyć kilka razy. Wentylatora, nie wiatraczka. Sprężone powietrze miałoby uszkodzić wentylator? Takim sposobem nie wyczyści się układu chłodzenia. Autorze, zadzwoń do działu obsługi klienta. Cytuj Link to post Share on other sites
Achyen 1 Napisano 16 Października 2015 Udostępnij Napisano 16 Października 2015 (edytowane) A i ja od siebie dodam, że całkiem niedawno rozbierałem 5-letniego laptopa (swojego), który większość życia spędził na biurkach. Jak się okazało wewnątrz nie było w ogóle kurzu. Być może to po prostu wynik dobrze zaprojektowanego chłodzenia (Toshiba) albo przypadek. Jednak myślę, że póki laptop nie zaczyna się grzać czy z niewiadomych przyczyn wkręcać na obroty - lepiej nic nie ruszać. Strasznie łatwo przy rozbiórce można połamać zaczepy czy nawet pourywać różne taśmy. Edytowane 16 Października 2015 przez Achyen Cytuj Link to post Share on other sites
gepardmak 697 Napisano 16 Października 2015 Udostępnij Napisano 16 Października 2015 @dawid12345678. Gimbaza jak zwykle ma ograniczoną wyobraźnie. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy, że dla nie których sprężone powietrze jest nie tylko w sprayu. Są goście co potrafią czyścić komputery z kurzu kompresorem, bo akurat taki mają pod ręką. Takim sposobem robią sobie więcej szkody niż pożytku. Choć są też urządzenia, których inaczej wyczyścić się nie da ale ty i tak pewnie tego nie zrozumiesz. Napisałem jasno by autor nic nie zrobił na siłę i niczego nie demontował, bo ma jeszcze gwarancje. Wiem, że takie czyszczenie jak poleciłem nie za wiele pomoże, ale i nie zaszkodzi. Jeśli nie możemy się dostać do środka laptopa przynajmniej rozbijemy filc, który się zbiera miedzy łopatkami wentylatora a radiatorem blokując przepływ powietrza. Przyjebałeś się do uproszczenia wiatraczek-wentylator ale po co? Wszyscy chyba rozumieją w czym rzecz może z wyjątkiem Ciebie. Jeśli czegoś nie zrozumiałeś w mojej wypowiedzi to zalecam powrót do szkoły. Mądrala się znalazł. Rozebrałem i naprawiłem na serwisie tysiące urządzeń i wiem co piszę. /e Słownictwo!!!!!! dad Cytuj Link to post Share on other sites
_Skipper_ 919 Napisano 16 Października 2015 Udostępnij Napisano 16 Października 2015 Chciałem Tobie uwodnić że mam rację, ale cechujesz się taką kulturą osobistą, że nie warto. 2 Cytuj Link to post Share on other sites
gepardmak 697 Napisano 17 Października 2015 Udostępnij Napisano 17 Października 2015 Niestety czasami nie przebieram w słowach. Bo nie lubię jak ktoś mnie łapie za słówka, to takie małostkowe i denerwujące. Normalni ludzie tak nie postępują. Nikt, nie jest nie omylny, ludzie tu piszą różne bzdury czasem bardzo tragiczne. Jak czytam to mi ręce opadają. Jednak nikogo się nie czepiam. Bo w przypadku komputerów wszystko może mieć znaczenie. Nie raz winny jest sprzęt innym razem oprogramowanie. Czasem rozwiązaniem jest mała pierdoła inny razem znalezienie przyczyny usterki to duży problem. Pomaganie komuś na odległość nie jest wcale łatwą sprawą. To tak jak z błądzeniem w ciemności w nieznanym pokoju z zamiarem znalezienie włącznika światła. Jeden trafi od razu a dziesięciu nie. Nie raz trzeba odpuścić, przemyśleć sprawę, zacząć od początku. Krytyka jest potrzebna ale konstruktywna a nie dziecina, małostkowa. Znajdź lepsze rozwiązanie i przedstaw Swoje argumenty z nim a nie krytykuj. Hejt to najłatwiejsza sprawa każdy to potrafi. Gorzej z wymyśleniem sposobu na rozwiązanie problemu. Na forum nawet eksperci się mylą tyle, że nie każdy chce się do tego przyznać, bo głupio. A jak jakiś kolega literki w słowie CPU poprzestawiał albo zapomniał to mu dopiec jak tylko można. Jak dzieci w podstawówce. "Prosę Pani, a gepard to zrobił to albo tam to". No masakra po prostu. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.