Biznes elektroniczny- opinie, porady

[Kroju 42]

Witam serdecznie,

 

Na początku chciałbym streścić moją historię: Rok temu skończyłem liceum ogólnokształcące o profilu geo-WoSowskim, jak zwykle miałem trudności z wyborem dalszego kształcenia, po wielu bitwach stoczonych w mojej mózgownicy zdecydowałem się na prawo. Jednak rozkład zajęć (na 7:00- kilka wykładów, potem ćwiczenia na 19:30) oraz cała ta studencka otoczka spowodowały, że po kilku miesiącach zrezygnowałem ze studiowania. Nie chcąc przesiedzieć całego roku w domu oczekując na kolejny rok akademicki podjąłem swoją pierwszą prace. Praca ta do lekkich nie należała ale nie narzekałem i wytrzymałem tam pół roku (dodam, że pracownicy zmieniali się średnio raz na miesiąc). Po krótkich poszukiwaniach trafiła mi się bardzo fajna i dobrze płatna (jak na moje "doświadczenie" i wiek) praca.

 

Przechodząc do sedna sprawy: Zbliża się kolejny rok akademicki, decyzja padła na studia zaoczne, ponieważ z tego co widzę to przyszli pracodawcy coraz częściej patrzą na doświadczenie w jakimś zawodzie niż na sam papierek, więc fajnie mieć to i to jednocześnie.

 

Kierunek jaki mnie zainteresował to "Biznes elektroniczny", jednak mam pewne obawy, że sobie nie poradzę. No niestety jestem po takim a nie innym profilu, interesuje się, jakby to nazwać komputerami (wiem, że to brzmi jak tekst z podstawówki), lubię czytać o technologiach, nowościach, potrafie złożyć, naprawić PC jednak to wszystko bardziej od strony "sprzętowej". Nigdy nie zagłębiałem się w sztukę programowania, nie miałem również styczności z żadnym językiem poza html. Słyszałem opinie, że na takich kierunkach w większości uczą od podstaw a Ci, którzy np. skończyli technikum informatyczne i czują się na siłach są zwolnieni z niektórych ćwiczeń, wykładów. Głupi nie jestem (tak mi się przynajmniej wydaje), potrafię się uczyć.

 

Chciałbym poznać Wasze opinie, sugestie, porady na ten temat. Może ktoś był w podobnej sytuacji jak ja. Każda sensowna wypowiedź mile widziana!

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam!