orbik 1407 Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 Temat na poważnie z góry uprzedzam. Jak powiedzieć ładnie koledze, żeby mył zęby zmieniał częściej ubranie i zainwestował w szampon antyłupieżowy? Problem natury korpo więc zmiana miejsca nie wchodzi w grę... czasem zastanawiamy się czy coś zdechło czy to może kolega zaszczycił nas swą obecnością. Cytuj Link to post Share on other sites
Krystian69 682 Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 Wal prosto z mostu,bo pół środki nie przyniosą oczekiwanej reakcji.Sprawdzony sposób z początku się pewnie obrazi ale zrozumie hehe Cytuj Link to post Share on other sites
Voidereles 1695 Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 (edytowane) Wal prosto z mostu ale dodaj coś miłego np. "stary, nie chcę żebyś się obraził ale blabla" Też miałem takie problemy. Edytowane 14 Czerwca 2015 przez BumCykCyk Cytuj Link to post Share on other sites
Tycha 4794 Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 Śmierdziałeś czy ktoś w twoim otoczeniu śmierdział? Cytuj Link to post Share on other sites
okar19 8223 Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 Przypomniales mi moja nauczycielke z 4 klasy podstawowej ktora nie myla zebow. Nie zapomne tego smrodu do konca zycia. Cytuj Link to post Share on other sites
Voidereles 1695 Napisano 14 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2015 Ktoś w otoczeniu. Bardzo dobry kumpel, w gimnazjum jeszcze, w 1 klasie, dodatkowo chodził w zniszczonych dresowych spodniach, niestety to przez sytuację finansową jego rodziców Smutne dla mnie to było. Nauczycielka języka polskiego była nieraz tym poirytowana i raz nawet wybuchnęła, nie mówiąc bezpośrednio do niego, zachowując kulturę i dystans, ale w skrócie że jak ten ktoś się za siebie nie weźmie to go weźmie za fraki i go sama umyje. Ah, co do nauczycielki, w owym gimnazjum, moja matematyczka śmierdziała tak, że w pierwszej ławce nikt nie chciał siedzieć (a musiał, klasa była mała) bo nie dało się wytrzymać bez zatykania nosa. W cieplejsze dni jej ubranie było natomiast podzielone na obszary suche i mokre, hmm myślę że wiecie o co chodzi A ona widząc nasze niezadowolenie, sama się śmiała do siebie i z głupim uśmiechem mówiła że to pewnie z obiadów tak znów śmierdzi. Te powiedzonko przeszło w naszych strefach do legendy, że tak to ujmę. Jak teraz coś gdzieś śmierdzi to jeden z kolegów który kiedyś chodził do tego gimnazjum co ja żartuje sobie "to pewnie z obiadów". ehh, i te napisy na ścianach "Bunia śmierdzi". Fajny pseudonim miała wśród uczniów. Cytuj Link to post Share on other sites
orbik 1407 Napisano 15 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2015 Uhh... postanowiliśmy mu kupić zestaw kosmetyków i podrzucić. Może w ten sposób coś do niego dotrze Cytuj Link to post Share on other sites
Kołomyja 11 Napisano 15 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2015 A ja bym umówił się z nim na piwo a potem po pierwszym powiedział prosto z mostu. Nawet jak na początku się obrazi to jednak później doceni męską szczerość. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.