m4ggot 0 Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 Witam, dzielę się moją, nie mieszczącą się w mojej głowie obsługą klienta firmy Plextor, dla ostrzeżenia potencjalnych nabywców. Proszę o dzielenie się tą historią aby Plextor zdał sobie sprawę że taka obsługa klienta jest niedopuszczalna. Niedawno kupiłem dysk SSD firmy Plextor, konkretnie model M6S – był to mój pierwszy dysk SSD a miał dobre recenzje więc się zdecydowałem. Ciężko powiedzieć czy dysk jest dobry bo długo się nim nie cieszyłem – po niecałym miesiącu normalnego użytkowania zwyczajnie padł (BIOS dwóch różnych komputerów go nie wykrywa). Niezbyt mnie to ucieszyło ale trudno, wadliwy produkt zdarza się to każdej firmie. Niestety to dopiero początek problemów. Okazuje się że reklamacja jest znacznie trudniejsza niż mogłoby się to wydawać. Na stronie firmy jest zakładka reklamacji i specjalny formularz – muszę pokornie prosić o łaskawe nadanie specjalnego numeru RMA – inaczej reklamacja nie zostanie w ogóle rozpatrzona. Problem w tym że mimo iż upłynął rok od premiery wspomnianego dysku ciągle nie ma go na liście do wyboru a samemu też wprowadzić nie można. Ok dzwonimy na pomoc techniczną. Wspomnę w tym miejscu że na dzień dobry głos automatycznej sekretarki informuje nas że dodzwoniliśmy się w godzinach szczytu więc mogę długo czekać na połączenie – ciekawe bo ostatecznie dzwoniłem kilka w godzinach między 10 a 17:40 ( pomoc telefoniczna czynna od 9 – 18) i ciągle się dowiadywałem że dzwonię w godzinach szczytu. Bardzo jasny przekaz – to MOJA wina że będę czekał długo na połączenie skoro dzwonię akurat w godzinach szczytu. Wróćmy do tematu. Okazuje się że polski formularz rzeczywiście jest nieaktualny i muszę skorzystać z angielskiego. Ale jeszcze wcześniej zarejestrować się na "Plextor Elite VIP Club" (szkoda tylko że nazwa jest przeciwieństwem usług). Po zarejestrowaniu się i przedarciu przez niejasne menu znalazłem angielski formularz prośby o nadanie wcześniej wspominanego numeru RMA. Ucieszyłem się znajdując mój dysk na liście, wypełniłem żądane pola i ... nic. Formularz informuje mnie że nie może zweryfikować moich danych i prosi o sprawdzenie poprawności wpisu i ewentualny kontakt z pomocą techniczną. Sprawdzałem dziesiątki razy, nawet obok każdego pola dokładnie pokazany jest format daty i innych danych aby się nie pomylić. Bez skutku. Dzwonię więc znowu na pomoc techniczną. Pan nie może otworzyć formularza, nie wie jak wygląda i kazał mi zrobić screenshoty co wpisuje i co odpowiada mi formularz. Wysłał do mnie e-mail abym w odpowiedzi na niego wysłał zdjęcia tego co nie działa. Odpowiadam na maila i czekam na odpowiedź. Jednak zamiast oczekiwanej odpowiedzi otrzymuje informację zwrotną serwera plextor że moja wiadomość została odrzucona. I tak 4 razy. Dzwonię znowu – pan przedyktował maila – tego samego z którego mi wysłał wcześniej wiadomość. Oczywiście kolejna próba i odpowiedź zwrotna serwera. Dzwonię znowu – tym razem odbiera pani i nie jest w stanie mnie połaczyć z poprzednim konsultantem ale obiecuje sprawę przekazać i zaraz oddzwoni. Oczywiście znowu brak odpowiedzi. Dzwonię więc po raz kolejny – pan będzie czekał na maile (które serwer odrzuca) i wtedy się do mnie odezwie. W tym momencie już puściły mi nerwy i zaproponowałem że sam mogę mu założyć skrzynkę w DZIAŁAJĄCYM serwisie żeby z niej skorzystał i był w stanie cokolwiek powiedzieć. Dalsza wymiana zdań nie była przyjemna a pan ostatecznie powiedział że będzie czekał na maile a jak mi się nie podoba to mogę złożyć reklamację przez sklep w którym kupiłem dysk ( i tym samym wydłużyć czas reklamacji o parę tygodni jak poinformował mnie sklep). Tylko w takim razie po co jest ten cały ich serwis? Podsumowując nie tylko nie działa dysk ale też: polski nieaktualny formularz, angielski formularz, pomoc techniczna i serwery poczty pomocy technicznej. Dobrze że przynajmniej telefony im działają. Aż boję się pomyśleć co mnie czeka gdy dysk w końcu trafi do Plextora na gwarancję. Cytuj Link to post Share on other sites
KIciulek 221 Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 A pomyśleć, że kupiłem jednego M6S, mam nadzieję, że trafiła mi się lepsza sztuka... Następnym razem lepiej pozostać przy sprawdzonym Polskim Goodramie. Cytuj Link to post Share on other sites
pandanielak 0 Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 Napisz skargę, nie masz obowiązku znać j. angielskiego. Cytuj Link to post Share on other sites
Ganster 113 Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 Ciekawe przeżycia. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.