Skocz do zawartości

Głośniki do komputera za ok.600zł


Recommended Posts

przeczytałem na szybko jakieś 2 recenzje i w jednej było, że 7C grają lepiej a w drugiej, że to 9C grają lepiej. Ale jak się patrzę to 9C są o 200zł droższe, więc chyba wolę 7C. Pozostaje tylko pytanie czy moja integra wystarczy czy zainwestować w jakąś tanią dźwiękówkę.

Link to post
Share on other sites

Solo 9c to kolejny wynalazek działający w amatorskiej klasie D. Sprawia wiele problemów a jakość dźwięku pozostawia wiele do życzenia.

 

Jak już masz coś brać z gotowców to Solo 7c. Z czasem jak będzie brakowało Ci basu dokup X-FI i zestaw będzie kompletny.

Link to post
Share on other sites

o jakie X-Fi ci konkretnie chodzi?

Obojętne bo podstawowe (nie Titanium HD) oparte są na tej samej aplikacji czyli CS4382 w roli DAC'a. Grają tak samo ciepło podbijając niskie pasmo.

 

Patrząc przyszłościowo to najlepiej szukać X-Fi Titanium SB0880 na PCI-E.

 

 

Lukson, to było tak merytoryczne, że nawet nie wiem, jak się do tego odnieść...

Napisałem wyjdź ale równie dobrze mogłem napisać, skończ, przestań, gratulacje za polecanie plastikowego gówna.

 

 

proponowanie komuś "na pałę" głośników o szerokości 21cm (Microlab) i 22cm (Edifier) do odsłuchu przy komputerze to świetny pomysł.

Dziwne, bo ja mam kolumienki o takiej wielkości i jakoś nie mam z tym problemu.

 

 

Dlatego przy bliskim odsłuchu sensowniejsze wydaje mi się użycie zestawu 2.1, jeśli ktoś koniecznie chce mieć bas.

Nawet jeśli - odsłuch muzyki wymaga, żeby siedzieć te 2 metry od głośników, jeśli je ustawimy w trójkącie równobocznym, to jeśli usiądziesz przy biurku, w odległości 60 - 70 cm od monitora, to cenę stereo masz w zasadzie żadną.

Większych głupot dawno nie czytałem.

2.1 nadaje się co najwyżej do buczenia pseudo-subwooferem a o jakiejkolwiek scenie można zapomnieć. Skąd wiem? Bo miałem możliwość odsłuchu większości zestawów 2.1 jakie są obecne na rynku czy to nówki czy używki.

Zestawy grają tak jakbym słuchał muzyki na słuchawkach lub włączył tryb MONO. Dźwięk cały skupiony przede mną w odległości 40cm. Wywołuje to efekt klaustrofobiczny.

Ta sama muzyka puszczona na zestawie stereo w tych samych pieniądzach i odległościach sprawia, że scena odsuwa się co najmniej o 3-4 metry.

  

 

Jeśli ktoś używa komputera do słuchania muzyki... Od takich rzeczy jest dedykowany sprzęt audio

No i masz cały komputer chłodzony pasywnie albo wodą i bezgłośne napędy - bo jeśli kogoś kręci słuchanie muzyki w akompaniamencie wizgów i świstów z komputera, to ja odpadam.

 

Kolejna głupota. Leję na coś takiej jak audiofilski kabel zasilający SATA:

 

http://i434.photobucket.com/albums/qq61/gazjamster/Kit%20for%20Sale/Computer%20Audio%20upgrades/Photo13-01-2015154301.jpg

 

czy też sam kabel SATA:

 

http://www.gooddigitalshop.com/smr/OneKey/images/OneKey-MK-II-PC-Fi-SATA-Cable-60cm/OneKey-High-End-Audio-Grade-PC-Fi-SATA-Cable-MK-II-60cm-0082.jpg

 

które to polepszają filtrowanie oraz przepływ zer i jedynek.

 

Jak ktoś tylko chce to może komputer wyciszyć oraz odpowiednio ułożyć przewody dzięki czemu nie będzie świstów, wizgów oraz pyrkotań a o szumie nie wspomnę.

Mi wystarczyło przełożenie karty muzycznej do skrajnego dolnego portu PCI-E aby pozbyć się szumów z karty graficznej. Od tej pory cisza nawet na słuchawkach.

Dla chcącego nic trudnego ale przecież lepiej napisać, że PC i audio to kicha.

 

Gwoli ścisłości to coraz bardziej utwierdzasz mnie w przekonaniu, że piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia albo nie miałeś w rękach lub słyszałeś (wyskok z pierdzitechami lub teraz z imitacjami męskiego fallusa).

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

przeczytałem na szybko jakieś 2 recenzje i w jednej było, że 7C grają lepiej a w drugiej, że to 9C grają lepiej. Ale jak się patrzę to 9C są o 200zł droższe, więc chyba wolę 7C. Pozostaje tylko pytanie czy moja integra wystarczy czy zainwestować w jakąś tanią dźwiękówkę.

 

Akurat to Ci mogę porównać bo miałem oba zestawy równocześnie "na stole". 7C gra bardziej miękko, mniej analitycznie. 9C gra bardziej twardo, z lepszym rytmem ale... jest jedno ale które wynika z zastosowania wzmacniacza w klasie D jak napisał Lukson. W tej wersji którą ja słuchałem pojawiały się czasami dźwiękowe artefakty przy niektórych instrumentach (w zakresie wysokich tonów). Na pierwszy rzut ucha uważałem Solo9c za lepsze od Solo7c ale te artefakty je dla mnie zdyskwalifikowały. Osobiście gdybym miał wybrać pomiędzy nimi to poszedłbym w Solo7c + karta lub DAC. A żeby utemperować nieco poluzowany bas 7-mek to nie szedłbym w ocieplające karty tylko raczej odwrotnie. Bo basu w 7c mi nie brakowało. Bardziej nieco jego kontroli. Nie mniej - to wszystko kwestia gustu.

Edytowane przez cooger
Link to post
Share on other sites

Masz tendencje do stanowczego (eufemistycznie rzecz ujmując) wypowiadania się - Twoja sprawa...

 

1. Wypisywanie, że Z623 tak samo zagrają podłączone do rynny i do najlepiej brzmiącego DAC-a... Rozumiem, że chciałeś ubarwić wypowiedź, ale są granice, których przekroczenie powoduje, że wygląda to jak dziecinne głupoty. I tutaj ta granica została przekroczona, niezależnie od tego, jakie są Twoje uczucia wobec firmy Logitech.

2. Plastik - od kiedy "gra" obudowa, a nie głośniki? Nikt nie neguje tego, że drewno będzie lepiej brzmiało, jeśli konstrukcja kolumn będzie taka sama, a zmienimy tylko obudowę, ale samo stwierdzenie, że plastikowe głośniki są do kitu jest też do kitu... Jeśli kupię "drewniane" Geniusy za 30 zł to będą grały super, bo ktoś opakował g***o w MDF?

3. Fajnie, że Ty nie masz z tym problemu. Ja bym miał. Są ludzie, dla których 32" telewizor z 3 metrów jest OK, są tacy, którzy kupują 50" do oglądania z 2 metrów. Co kto lubi. Natomiast stwierdzanie, że jeśli Tobie coś pasuje, to znaczy że jest najlepsze, to już trochę zbyt dalekie stwierdzenie...

4. Autor wątku napisał, że chce kupić głośniki - ani nie napisał, że mu zależy na scenie, ani że na basie, ani ile ma miejsca, ani nic tak naprawdę. Tak, jak w przypadku motoryzacji czarny Passat kombi w TDI jest odpowiedzią na wszystkie pytania, tak widzę, że  głośniki trzeba kupować Solo, w założonym budżecie odpowiedni model...

5. Nie wiem, o co chodzi z tym wtrętem o kablach SATA itp. Nie neguję przydatności peceta jako źródła i ze względu na trwałość zapisu i odporność na zakłócenia to jest pewnie najlepszy sposób przechowywania muzyki, ale, jak pisałem wyżej, skoro odsłuch "normalnych" kolumn powinien być prowadzony z ~2 metrów, to kto ma tak rozstawione kolumny przy kompie? 1% ludzi? 2%? Większość pewnie ma komputer wciśnięty w kąt, a odsłuch muzyki prowadzi pewnie kompletnie nie w osi głośników, tylko leżąc albo łażąc w innym kącie pokoju i sprawdzając ewentualnie, czy szklanki biegają po półkach jak bas zejdzie nisko...

Jeśli Ty ustawiasz dwie, skrótowo nazwijmy je pełnowymiarowymi, kolumny głośnikowe 80 cm od siebie, siadasz 80 cm od nich i scena Ci się odsuwa na 3-4 metry... Ja jednak wolę siedzieć te 2,5 metra od kolumn rozstawionych o 2,5 metra do siebie i wtedy scena wydaje mi się całkiem OK.

6. Oczywiście, że dla chcącego nic trudnego, ale ostatecznie się kończy tym, że nie "słyszałem" jeszcze cichszego kompa niż mój, a mój jest dla mnie nadal zbyt głośny. Ale do przeglądania internetu i tak używam chyba częściej laptopa albo smartfona, a przy graniu jakoś mi to nie przeszkadza. Szkoda kasy i zachodu na dalsze wyciszanie.

7. Przypomnij mi, kiedy komuś polecałem jakieś Logitechy, bo nie kojarzę... Co do SS, nawet nie chciało mi się ich odsłuchiwać, bo dla mnie umiejscowienie włącznika zakrawa na jakąś kompletną kpinę i dlatego je od razu skreśliłem, natomiast fakt, że uznana w świecie audio firma (i tak, wiem, zawsze znajdzie się lepsze i droższe i te głośniki za 300.000 EUR na pewno zagrają lepiej niż najlepsze HK, ale mówimy tutaj o głośniczkach do komputera za 5 stówek) produkuje je w praktycznie niezmienionej formie przez ponad 10 lat, sprzedają się bardzo dobrze, regularnie oceniają je wysoko ludzie, którzy się na tym znają lepiej niż ja i pewnie lepiej niż Ty, chyba nie jest najgorszą rekomendacją... Co do Microlabów, to sporo się naczytałem o ich dziadowskim wykonaniu i psuciu się, dodatkowo brak pamięci ustawień po wyłączeniu?! Sorry, dla mnie dyskwalifikacja od razu, jakkolwiek by nie brzmiały. Pomijam już fakt, że ten "bajerancki" wyświetlacz tak bardzo kłułby mnie w oczy, że musiałbym go chyba zakleić nieprzezroczystą taśmą. Albo kupić coś ładniejszego - chociażby te Edifiery 2600, które polecałeś :)

8. Gdybym miał kupować takie kloce, to pewnie szukałbym czegoś pasywnego - tej opcji w ogóle nie zaproponowałeś...

 

Jak już się tak czepiamy - zapomniałeś dopisać koledze, żeby sobie puścił różowy szum po zakupie głośników :D.

Edytowane przez radosuaf
Link to post
Share on other sites

@up To chyba mam trefny egzemplarz bo moje solówki zapamiętują ustawienia po wyłączeniu...

 

Bo nowa wersja zapamiętuje (ta z pokrętłami z boku). Ale jak ktoś tego nie rozróżnia to pisze bzdury.

Link to post
Share on other sites

@@radosuaf,

 

@1

Obiektywnie stwierdziłem fakt, że nie ważne jakie źródło to Z623 grają tak samo. A że trochę ubarwiłem rynną to już inna sprawa.

 

@2

Jeżeli dla Ciebie materiał z jakiego jest wykonana obudowa zestawu głośnikowego nie ma znaczenia i plastik jest fantastik, to OK. Pozostań sobie w tej wierze.

 

@3 i 4

Pominę.

 

@5

Kto powiedział, że odsłuch powinien być prowadzony z odległości 2 metrów? Skąd Ty to bierzesz?

Scenę tworzą głośniki a nie ich rozstawienie. Poza tym jest coś takiego jak korekcja czasowa dzięki której nie trzeba siedzieć dokładnie pośrodku kolumn.

To jak ktoś ma rozstawiony sprzęt to jego sprawa, z czasem się nauczy jak stawiać żeby grał poprawnie.

 

@6

Odpowiednio szukając można wyciszyć kompa za grosze.

 

@7

Kto w innym temacie wyskoczył z Z-5500?

Słuchałeś kiedykolwiek tych HK czy jedziesz na czyjejś recenzji? Odnoszę wrażenie że to drugie ma miejsce. Jak tak to nie mamy o czym dyskutować dalej.

Link to post
Share on other sites

@Lukson:

2. Nie twierdzę, że nie ma znaczenia, co zresztą napisałem wyżej, napisałem, że to, że głośniki są plastikowe, nie znaczy, że są złe albo gorsze od drewnianych. Jest pewnie ze 30 zestawów w drewnie, które będą brzmiały gorzej od Z623, chociażby przywołane przeze mnie Geniusy za 22 zł bodajże.

 

5. Czyli nie ma znaczenia, czy głośniki stoją 20 cm od siebie, czy 2 metry? To dla mnie nowość, muszę przyznać... Korekcja czasowa i nie siedzenie pośrodku kolumn to zupełnie inna sprawa (da się zrobić), niż siedzenie kompletnie nie pomiędzy głośnikami. Jak miałem kilka rozmaitych komputerów i konfiguracji ich ustawienia, tylko raz udało się to zorganizować tak, że stały sensownie - ale to było w piwnicy, więc jedyny odsłuch muzyki, jaki tam prowadziłem, był podczas grania w Football Managera :).

 

6. Przyjmę każdą propozycję wyciszenia mojego kompa za grosze (grosze = poniżej 100 zł). Cała specyfikacja w podpisie. Ktokolwiek ma jakiś pomysł, dawajcie śmiało (choć może dział nie ten).

 

7. No faktycznie. Umknęło mi.

Link to post
Share on other sites
Gość
This topic is now closed to further replies.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...