jedrzej20 0 Napisano 28 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2014 Cześć wszystkim, chciałbym opisać sytuacje która działa się i dzieje nadal w moim życiu. Może dla jednych to błaha sprawa ale dla mnie to droga przez mękę. W kwietniu 2014 roku postanowiliśmy z rodziną że kupimy mi telefon w ramach świąt Wielkanocnych oraz zbliżających się moich urodzin. Udaliśmy się do sklepu RTV EURO AGD (euro.com.pl) w którym kupiliśmy telefon LG Nexus 5 za kwotę 1600 zł. Zadowolony wróciłem do domu z telefonem. Na drugi dzień zauważyłem że na ekranie jest martwy piksel. Niestety było wolne więc nie mogłem iść do sklepu ani się skontaktować z infolinią. Gdy tylko skończyły się święta zadzwoniłem najpierw na infolinię LG i opisałem swój problem. Pani konsultantka sprawdziła ile jest dopuszczalnie martwych pikseli na smartphonie Nexus 5, odpowiedziała że 0 - czyli mój produkt był uszkodzony. Powiedziała też że mam udać się do sklepu tam telefon powinien zostać wymieniony na nowy. Poszedłem więc w ten sam dzień do sklepu przekonany że wszystko pójdzie prosto i się dogadam z pracownikami, niestety się bardzo zdziwiłem. Opisałem swój problem, powiedziałem że nawet nie minęło 10 dni od zakupu natomiast pracownik wmawiał mi że to ja musiałem uszkodzić telefon co jest NIEMOŻLIWE. Twierdził również że każdy producent ma inną ilość dopuszczalnych martwych pikseli, ja na to odpowiedziałem w takim razie proszę zadzwonić na infolinię LG i zapytać się ile martwych pikseli jest dopuszczalnych w Nexusie 5. Odpowiedziano mi że "nie możemy zadzwonić" zapytałem dlaczego to uzyskałem odpowiedź "bo nie możemy". Na sam koniec jeden z pracowników powiedział że chętnie zadzwonią na policje i wejdą ze mną na drogę sądową po czym wyszedłem ze sklepu. W między czasie wysłałem skargę mailową na sklep a w odpowiedzi uzyskałem to - "PAŃSKI TELEWIZOR JEST SPRAWNY" - TELEWIZOR... Kilka dni później już w maju po wolnym weekendzie wysłałem telefon do serwisu. Po dwóch tygodniach wrócił w tym samym stanie. Gdy już załatwiłem sobie zastępczy telefon wysłałem Nexusa ponownie w czerwcu tym razem z wielką kartką na której napisałem co jest wadliwe w telefonie - wrócił po dwóch tygodniach naprawiony - czyli miałem racje że towar jest wadliwy, ale to nie koniec. W sierpniu znów pojawiła się identyczna usterka.. Wtedy to myślałem że wpadnę w jakiś szał, jak już człowiek myślał że wszystko jest w porządku okazało się że nie, NIE JEST. Na początku wypytałem na forum prawnym co zrobić, powiedziano mi że napisać reklamacje i ją złożyć. Poszedłem do sklepu ta sama sytuacja zostałem wyśmiany, znów mi grożono i nie przyjęto mojej reklamacji. Na początku zamknął się z nią pracownik w jakimś pokoiku, po kilku minutach wyszedł i mówi nie. Powiedziałem pracownikowi że zgłoszę się w takim razie do rzecznika praw konsumenta a on na to że chętnie sobie z nim podyskutuje i zaśmiał mi się perfidnie w twarz. Nazajutrz poszedłem do rzecznika praw konsumenta i porozmawiał ze mną jak człowiek. Powiedział ze też miał przykrą sytuacje w tym sklepie i wie że pracownicy nie mają żadnego przeszkolenia w zakresie reklamacji i tak dalej, powiedział mi też że jawnie mnie oszukano w kwietniu gdy przyszedłem z wadliwym telefonem bo mieli obowiązek go przyjąć. Potem ustalił że mam pójść do sklepu i złożyć reklamacje na ich warunkach ale nie z gwarancji tylko z ustawy. Moje żądania w reklamacji były takie - wymiana na nowy lub ewentualna naprawa wadliwego towaru. Dziś był ostatni czternasty już dzień od reklamacji i uwaga.. Przyszedł do mnie mail że reklamacja nie została uznana. To ja czegoś nie rozumiem, w serwisie raz go naprawiono a teraz ponownie telefon wrócił zepsuty? Nie mam już siły i nerwów do tego byłem pół miesiąca znów bez telefonu teraz zaczyna się okres w którym telefon mi jest potrzebny a jak mam go wysyłać 4 raz do serwisu to aż mi łzy w oczach stoją. Wiecie może co z tym zrobić? Zgłosić to do jakiejś organizacji, biura, gazety - cokolwiek? Cytuj Link to post Share on other sites
pir4nia 54 Napisano 28 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2014 (edytowane) Po pierwsze jezeli kupiles telefon, to masz 10 dni na jego oddanie bez podania przyczyny i musi on zostac przyjety. Po drugie jezeli chcieli dzwonic na policje to mogli dzwonic, tylko, ze jaki podali by powod, ze nie chca przyjac na reklamacje produktu, ktory sprzedali? Bardzo niefachowe zachowanie sprzedawcow, wrecz karygodne. Odeslij telefon bezposrednio do punktu napraw LG i opisz cala sytuacje. Rzecznik Praw Konsumenta moze pomoc Ci takze wypisac specjalne zazalenie/skarge na pracownikow tego sklepu w skutek oszustwa klienta sklepu/konsumenta przedmiotu lub tez mozesz zalatwic to droga sadowa wytaczajac im proces. No i nie warto tego rozglasniac przez gazety itp. mozesz miec z tego powodu problemy za "znieslawienie" sklepu, niestety, ale oni maja swoich prawnikow i znaja luki prawne. Niestety, ale prawo w PL tak dziala, nie jest ono stworzone dla ludzi, tylko pod politykow i zlodzieji (czyli tez politykow ). Zycze powodzenia i duzo szczescia, ktore z pewnoscia sie przyda w dalszej walce z oszustami. Edytowane 28 Sierpnia 2014 przez pir4nia 3 Cytuj Link to post Share on other sites
jedrzej20 0 Napisano 28 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2014 Telefon jeszcze jest w serwisie - serwisie LG z tego co widzę na zgłoszeniu i zastanawiam się o co tu chodzi, mam że tak powiem mindfuck. Naprawili telefon po czym usterka pojawiła się ponownie a reklamacja moja uznawała naprawę więc powinni to zrobić a jednak tego nie zrobili. Skoro leży w serwisie to przedzwonię na infolinie i zobaczymy jak to będzie.. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.